Morderstwo w Nowej Wsi?
W jednym z mieszkań w Nowej Wsi (gm. Lyski) znaleziono zwłoki.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Ciała należały do zamieszkującego dom małżeństwa. Według wstępnych ustaleń do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę 22 czerwca. Sprawa została przekazana prokuraturze. Policjanci zabezpieczyli na miejscu ślady. Szczegóły wkrótce na portalu Nowiny.pl.
530 komentarzy
w radiu podawali ze poznym wieczorem do rana
media twierdziły ze noc czyli od 2ej do 6rana...ale niewiem moze sie myle
moze cos w tym byc . Dziadka zabil szukal kasy wrocila babcia i sie nad nia znecal zeby powiedziala gdzie jest kasa.To jest jedna wielka niewiadoma,tak sobie mozemy gdybac i sie domyslac. Jak odbedzie sie rozprawa to wszystko prasa ujawni
no babcia była na urodzinach u jego matki - wróciła do domu około 22 i była teza, że dziadek wtedy już był po tamtej stronie a oprawca czekał na babcię, mimo wszystko nie mogę tego pojąć DLACZEGO....
wlasnie ...Jak mozna tak przesrac sobie cale zycie? kazdy ma jakies problemy a moze jakies dlugi,ale normalni ludzie ciezko pracuja zeby wyjsc na prosta.jaki mialo sens znecanie sie nad tymi ludzmi? A ludzie pisza ze mogl nalezec do jakiejs sekty co o tym myslicie?
przeciez to były godziny nocne wiec gdzie babcia miała byc ,napewno w domu
jakby obojga nie było to może wtedy by zwinął co trzeba i nie było by nieszczęścia... nie wiadomo nadal czy jak babcia wróciła do domu to dziadek jeszcze żył ?
chociazby zakup sprzetu powinien dac im do myslenia...zreszta niema mozliwosci ze nic nie wiedzieli...a juznapewno o zaistniałym fakcie swadomi byli
a może liczył, że oboje dziadków pójdzie na te urodziny do jego matki a, że stało się inaczej to wpadł w szał i się stało to co się stało...
też się nad tym zastanawiam czy się nie bronili no ale tego już się nie dowiemy... nie wiadomo do końca co i kto wiedział...
młody chłopak,peły sił a tu twoje starszych ludzi...hmm pewnie uderzenie w głowe,a potem ich meczył...tylko po co?to mnie zastanawia,mog im dac spokoj to musiał jeszcze sie mscic...bestia
niewiadomo kto i co wiedzial w rodzinie i czy w jakis sposob byli powiazani z ta sprawa
dziwi mnie podejscie jego rodziny,brak reakcji,pomoc w takiej zbrodni...rozumie ze to ich dziecko,ale to byli przecież ich znajomi,jak można byc nieczułym na ludzka krzywde...a co oni myśleli,ze to nie ujzy swiatła dziennego i tak sobie beda zyc jak gdyby nigdy nic?
ale wiecie co jakos nie wierze w to ze jedna osoba byla wstanie zamordowac 2 osoby a predzej je torturowac...przeciez musieli by sie bronic jak by byl sam...
to napewno...To wszystko jest nie do pojecia...
no a odciski palców na narzędziach zbrodni ? na klamkach... przypuszczam, że nie zabezpieczył tego w żaden sposób
dokładnie, Policja mimo ogólnego poglądu, że są tacy a nie inni, jednak ma swoje sposoby aby wyczuć czy ktoś mówi prawdę czy nie, i zaobserwować, że jest zdenerwowany itp
pewnie byl tez obserwowany. Sprzedaz narkotykow????
sprawdzenie jego zeznań,ze stanem faktycznym i z pewnoscia tam była rozbierznośc zeznan
badania dna...pewnie po odciskach,śladach krwi na denatach itp.
tu nie chodzi o samą wpadkę przez kupno sprzętu, były też inne ślady... zeznania... wcześniej we wsi pytał innych czy nie pożyczą mu pieniędzy, czy nie chcą kupić narkotyków...
a zaraz po zabojstwie to internauci wieszli psy na policji i wysmiewali ich ze nawet za rok ich nie znajda...
~... tak to wszystko wiem. tylko chodzi mi o to ze musial wpasc jak kupil ten sprzet. napewno ich przesluchiwali w pierwszej kolejnosci i wtedy nie wpadl tylko dopiero po tygodniu. gdzies popelnil blad
to sie w głowie nie mieści,masakra...podziękowania naleza sie Policji,chłopaki wiedzieli co robic i chwała im za tak szybkie ujęcie mordercy...oni naprawde dużo zrobili...
111 - to oni wezwali policje, początkowo mówiono, że nawet wpierw znaleźli zwłoki, na pewno widzieli przez okno
no tak ale to wszystko mogą być plotki, nie wiadomo komu wierzyć, tak samo jak o tych palcach ja się dziś dowiedziałam, że to starszy pan miał palce zmasakrowane a pani... gorzej
do ~... tak wiem ze w pierwszej kolejnosci przesluchuja rodzine i sasiadow,wiec dlaczego wtedy nie wpadl? podejrzewam ze zaraz po odkryciu zbrodni byli przesluchiwani?
dziwi mnie ze rodzina sie nie domyslila.. musial w nocy wrocic, na pewno mial slady krwi na ubraniach, a tu nic.
poza tym zawsze w takich sytuacjach pierwsi podejrzani to rodzina i sąsiedztwo najbliższe - najgorsze jest to, że to się sprawdza :(
111 - Policja przepytała całą wieś, a bardziej wpływowe osoby były przesłuchiwane
jak policja doszla do tego ze to on? dowiedzieli sie o tym sprzecie?
to jeszcze udawal wielkiego katolika? szczyt bezczelnosci...
jak się chwalił to nawet największy tępak by się kapnął i pokojarzył fakty... mnie najbardziej rozwala, że w Boże Ciało miał czelność pojawić się w kościele...
i nikt sie niby nie zastanawial skad to ma ?
tak i prezenty rodzinie kupił......
chwalil sie jeszcze????
Wyrzutów sumienia to chyba raczej nie ma bo przed nami udawał ze nic sie nie stało a zakupy za skradzone pieniadze robił w najlepsze i jeszcze sie chwalił..... masakra normalnie.....to sobie teraz pogra na tej perkusji.... życze mu tego
Mam nadzieje ze dotarlo do niego... To bedzie najgorsza kara
A tak swoją drogą ciekaw jestem czy on ma jakieś wyrzuty sumienia, ma świadomość tego co zrobił ?
kazdy ma prawo powiedziec co mysli i czuje... Jak sie komus nie podoba to niech nie czyta i nie narzuca innym swojego zdania