Grzegorz Braun przyjechał wozem strażackim, aby poprzeć Romana Fritza. Spotkanie Konfederacji w Wodzisławiu Śląskim
15 maja odbyło się spotkanie z Romanem Fritzem, który kandyduje do Parlamentu Europejskiego, gościem specjalnym był poseł Grzegorz Braun. Obecni byli też parlamentarzyści z innych państw, którzy wyrazili swoje poparcie dla Konfederacji i Fritza.
Sympatycy Konfederacji i prawicy
W spotkaniu uczestniczyli sympatycy środowisk konserwatywnych z całego okręgu, radni, działacze itd. Wśród nich m.in. Artur Kowalski, który w wyborach samorządowych kandydował na prezydenta Raciborza z komitetu Oblicza - Zjednoczeni dla Raciborza, a także Alan Szatyło, który kandydował na prezydenta Wodzisławia Śl. z komitetu Wodzisław 2.0 (A. Szatyło jest dyrektorem biura poselskiego Romana Fritza).
- Spotkanie było na bardzo wysokim poziomie, było świetnie zorganizowane. Miało też wspaniałą część artystyczną, która rozluźniała atmosferę, więc wszystko się odbywało w bardzo miłej atmosferze, sympatycznej. Bardzo dziękujemy Nowinom za to, że przyszły i zrobią relację z tego, gdyż większość mediów jest pod cenzurą i ludzie tak naprawdę nie wiedzą, co się dzieje w kraju i tylko te nasze społeczne media lub media małe, regionalne, mają jakąś jeszcze siłę przebicia i przekazują informacje. Zaproszeni goście z Rumunii, ze Słowacji (gdzie bardzo współczujemy Słowakom tego tragicznego wydarzenia) i połączenia transmisyjne pokazały, że pan Roman Fritz jest osobą idealną jako kandydat do europarlamentu. To kontaktowy poliglota, świetnie władający kilkoma językami i doskonale zorientowany w sytuacji politycznej całego regionu europejskiego. Odnajduje się świetnie i jest bezkonkurencyjny w stosunku do innych kontrkandydatów. Była bardzo duża frekwencja na spotkaniu, była bardzo miła atmosfera, ludzie wytrwali do końca. Bardzo silne przemówienie senator Diany Sosoaca z Rumunii, która mówiła rzeczy dla mnie akurat znane, natomiast dla części osób szokujące, na temat globalizacji Europy, na temat wpływów koncernów nie tylko farmaceutycznych ale też wszelkich koncernów na życie poszczególnych Europejczyków i świadomość ludzi, którzy muszą się z tym wszystkim zmierzyć i muszą temu przeciwdziałać - powiedziała Nowinom Marlena Toman.
- Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024 17 wiadomości, 299 komentarzy w dyskusji, 68 zdjęć
Ludzie:
Roman Fritz
Poseł na Sejm RP
Komentarze
31 komentarzy
W 1946 r. Bernard Baruch wysłał do Niemiec Jamesa Francisa Byrnesa celem przekazania Europejczykom amerykańskich planów. Amerykanie po zrzuceniu bomb atomowych na ludność cywilną Japonii wycofali się z ustaleń w Jałcie. Byrnes przemawiając w teatrze w Stuttgarcie zapowiedział amerykańskie plany dalszej imperialnej wojny. Amerykanie do dzisiaj nie uznali polskiej granicy na Odrze i Nysie.
Nie ma nic złego w pozdrowieniu rzymskim
no jo tyż pytom ! idom uni do sovhozu unijnego do ojro-koryta to co uni som - tuczniki ?
"ale ekipę żeście zebrali..."
Hymn Rzeszy był odśpiewany? Czy młodzi następcy Berkowicza i Sośnierza unieśli dłonie w starożytnym geście pozdrowienia?
PISlove, Ty tak poważnie pytasz (z braku umiejętności stosowania logiki)? Czy siejesz ferment?
Żeby ograniczyć zapędy ojro-kołchozu, trzeba tam być. Im więcej ludzi prawych, tym lepiej dla nas wszystkich.
A pieniądze są też nasze, a nie unijne. Składamy się, i to poważnie, na tę lewacką szopkę.
Skoro Konfederacja nie lubi Uni Europejskiej, uważają że najlepiej jakby nie istniała, to po co się pchają do jej parlamentu? Dlaczego chcą pobierać pieniądze z UE, te lewackie zepsute euro, powinni pracować tylko w Polsce za polskie złotówki.
Urzędasy z PO i zakłamańcy z PiS zaczęli wojnę ze zwykłymi ludźmi już kilka lat temu.
Jak ktoś tego nie widzi to znaczy że powinien iść po następne dawki, żeby kraj się oczyścił szybciej.
Tylko wprowadzenie do europarlamentu ludzi blokujących tą patologię może nas w jakimś stopniu obronić.