Grzegorz Braun przyjechał wozem strażackim, aby poprzeć Romana Fritza. Spotkanie Konfederacji w Wodzisławiu Śląskim
15 maja odbyło się spotkanie z Romanem Fritzem, który kandyduje do Parlamentu Europejskiego, gościem specjalnym był poseł Grzegorz Braun. Obecni byli też parlamentarzyści z innych państw, którzy wyrazili swoje poparcie dla Konfederacji i Fritza.
Grzegorz Braun o komunie i ekokomunie
Najważniejszą osobą spotkania był Grzegorz Braun, który przyjechał pod Hotel Amadeus wozem strażackim. Na wozie bojowym widniało logo i napis Drużyna Brauna. Część uczestników miała ze sobą gaśnice, które były również położone na scenie. Po spotkaniu poseł składał podpis na gaśnicach (była to aluzacja do zgaszenia przez Brauna świec chanukowych w Sejmie RP, zobacz również: "Konfederacja pokazała swą złą twarz", "Wybryk Brauna jest na rękę Rosji". Krząkała i Jabłoński miażdżą Grzegorza Brauna, Fritz staje w jego obronie).
Braun został oficjalnie powitany przez Fritza chlebem i solą. Poseł na początku mówił o marzeniach, jednym z nich było oglądać między innymi Romana Fritza w Sejmie i jest to marzenie, które się spełniło. Odniósł się do wystąpienia posła, które wygłosił "w godce śląskiej". SPowiedział, że nic złego się nie stanie, gdy Fritz będzie europosłem i zabraknie go w ławach poselskich, gdyż będzie to, jak stwierdził, "Roman Fritz podniesiony do potęgi".
Braun mówił, że dziś jego ugrupowanie tworzy nieformalną koalicję z różnymi środowiskami w Europie, ale ma nadzieję, że będą to przyszli koalicjanci w PE.
- Dziś tworzymy taką nieformalną koalicję, prawacką koalicję. Jesteśmy oczywiście czarnymi charakterami służącymi do straszenia grzecznych czytelników i Gazety Wyborczej, i Gazety Polskiej, i ich wersji mutacji tego samego wirusa w innych krajach europejskich. Tak tak, Romanem Fritzem to już straszyli nie tylko w języku polskim - mówił Braun, odnosząc się do opinii kierowanej pod adresem Konfederacji i środowisk konserwatywnych.
W kontekście braku posłów w Sejmie przy ewentualnym zdobyciu mandatu, Braun zaznaczył, że eurodeputowany ma prawo zabrać głos na posiedzeniach wszystkich komisji sejmowych.
Poseł podał trzy hasła, które omówił. Pierwsze to "precz z komuną", drugie hasło to "precz z eurokomuną" - To jest taka sama komuna co do celów, sięga po naszą własność, godność, nasze dzieci przerabia na zombie. Tak by chciała, ale jej nie pozwolimy. Cele są te same, opakowanie jest nieco inne - mówił Braun. Trzecim hasłem jakie podał, było "precz z żydokomuną". - Mogę zrobić mały wykład z historii, co to znaczy dla Polaków, dla Rumunów, dla Słowaków, także dla Ukraińców, także dla wszystkich innych nacji cywilizowanych, co znaczy kontakt z tą potworną mieszanką talmudyzmu ze stalinizmem, leninizmem, marksizmem... - mówił Braun.
- Dziś ekoterroryści i ekofederaści nie wkraczają naprowadzeni przez Pawlika Morozowa do gospodarstwa jego własnego ojca po to, żeby posadzić do więzienia, gospodarstwo skonfiskować czy wszystkich zapędzić do kołchozu - mówił Braun. - Dzisiaj ekofederaści nie pod czerwonym krawatem, ale pod zielonym tudzież tęczowym wkraczają i mogą aresztować krowę za to, że nie ma do obory Netflixa podłączonego i jej jakość życia jest tak niska, że to woła o pomstę do nieba i domaga się prokuratorów i sądów. Opakowanie jest inne, ale cele ostatecznie są takie same - mówił poseł.
Podczas wystąpienia Grzegorz Braun przedstawił też kandydatów Konfederacji w innych okręgach wyborczych.
- Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024 17 wiadomości, 299 komentarzy w dyskusji, 68 zdjęć
Ludzie:
Roman Fritz
Poseł na Sejm RP
Komentarze
31 komentarzy
W 1946 r. Bernard Baruch wysłał do Niemiec Jamesa Francisa Byrnesa celem przekazania Europejczykom amerykańskich planów. Amerykanie po zrzuceniu bomb atomowych na ludność cywilną Japonii wycofali się z ustaleń w Jałcie. Byrnes przemawiając w teatrze w Stuttgarcie zapowiedział amerykańskie plany dalszej imperialnej wojny. Amerykanie do dzisiaj nie uznali polskiej granicy na Odrze i Nysie.
Nie ma nic złego w pozdrowieniu rzymskim
no jo tyż pytom ! idom uni do sovhozu unijnego do ojro-koryta to co uni som - tuczniki ?
"ale ekipę żeście zebrali..."
Hymn Rzeszy był odśpiewany? Czy młodzi następcy Berkowicza i Sośnierza unieśli dłonie w starożytnym geście pozdrowienia?
PISlove, Ty tak poważnie pytasz (z braku umiejętności stosowania logiki)? Czy siejesz ferment?
Żeby ograniczyć zapędy ojro-kołchozu, trzeba tam być. Im więcej ludzi prawych, tym lepiej dla nas wszystkich.
A pieniądze są też nasze, a nie unijne. Składamy się, i to poważnie, na tę lewacką szopkę.
Skoro Konfederacja nie lubi Uni Europejskiej, uważają że najlepiej jakby nie istniała, to po co się pchają do jej parlamentu? Dlaczego chcą pobierać pieniądze z UE, te lewackie zepsute euro, powinni pracować tylko w Polsce za polskie złotówki.
Urzędasy z PO i zakłamańcy z PiS zaczęli wojnę ze zwykłymi ludźmi już kilka lat temu.
Jak ktoś tego nie widzi to znaczy że powinien iść po następne dawki, żeby kraj się oczyścił szybciej.
Tylko wprowadzenie do europarlamentu ludzi blokujących tą patologię może nas w jakimś stopniu obronić.