Muzyczno-literackie święto bibliotek [ZDJĘCIA, WIDEO]

Biblioteka to nie tylko wypożyczalnia książek 

Biblioteka już dawno przestała być tylko wypożyczalnią tradycyjnych książek. O tym, że czasy się zmieniają, mówiła dyrektor MBP w Jastrzębiu-Zdroju Maria Kucharska.

- Nasi bibliotekarze podążają za zmieniającym się światem. Mamy w swojej ofercie nie tylko książki tradycyjne, ale również audiobooki, książki elektroniczne na czytniki. W naszych bibliotekach odbywa się wiele spotkań i koncertów. Stają się one centrami szeroko rozumianej kultury, do uczestnictwa, w której zapraszamy mieszkańców - mówiła dyrektor jastrzębskiej biblioteki Maria Kucharska.

Katarzyna Groniec to znana wokalistka, jednak tym razem wystąpiła w roli pisarki. Wszystko to z powodu debiutu literackiego, czyli powieści pt. „Kundle”. Rozmowę z autorką poprowadziła Agnieszka Witczak, która z właściwą sobie przenikliwością, prześwietliła utwór. Miasto, w którym rozgrywa się akcja - śląski Toszek nie wydaje się specjalnie nadzwyczajne. To właśnie w nim żyją bohaterowie przypominający rozbitków życiowych. Niepełne rodziny, podwójne tożsamości, poharatane dusze. Śląscy autochtoni, przesiedleńcy z Kresów, Żydzi, Romowie, Niemcy. A nad tym wszystkim - instancja narracyjna, która widzi wszystko osobno.

- To, co łączy moich bohaterów to jest jakaś tajemnica, którą stara się przeniknąć narrator. Tak naprawdę ta książka jest o ciszy, wysyłającej swojego obserwatora, aby towarzyszyć ludziom podczas ich ziemskiej egzystencji -  mówiła  autorka.

Druga część spotkania w bibliotece z pewnością przypadła do gustu wielbicielom piosenek z polskich filmów i seriali telewizyjnych. Grupa muzyczna „Piramidy” wykonała między innymi szlagiery z takich produkcji, jak: „Potop”, „Pan Wołodyjowski”, „Jak rozpętałem II wojnę światową”, „Czarne chmury”, „Stawka większa niż życie”. Publiczność wspólnie z wykonawcami śpiewała fragmenty tak znanych przecież utworów.

W dniu swojego święta, jastrzębscy bibliotekarze pokazują, że wokół książek może, a nawet powinno toczyć się życie kulturalne społeczności. To przecież książki przechowują zasób wiedzy, wrażliwości i sposobu postrzegania świata przez kolejne pokolenia. Chodzi tylko o to, aby w ciekawy i nieschematyczny sposób dotrzeć z literaturą do współczesnego człowieka.