Cztery osoby poszkodowane w wypadku między Rzuchowem a Pszowem [ZDJĘCIA]
W czwartek (18.01.) przed 19.00 między miejscowościami Pszowem a Rzuchowem doszło do wypadku z udziałem dwóch samochodów osobowych. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, aby wyciągnąć osobę poszkodowaną.
Jak informuje komenda powiatowa PSP w Wodzisławiu Śląskim na drodze między Pszowem a Rzuchowem doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych.
- W jednym z nich znajdował się ojciec z 3-letnim dzieckiem, drugim jechała kobieta, która po zdarzeniu była zakleszczona w pojeździe i mężczyzna. Strażacy użyli sprzętu hudraulicznego, aby ją wyciągnąć. Na miejscu były dwa zespoły ratownictwa - mówi Nowinom kpt. Sebastian Bauer z KP PSP Wodzisław Śląski.
W sumie poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dziecku, zabrano je do szpitala.
Działania dalej trwają. Występują utrudnienia w ruchu. Wkrótce więcej informacji.
AKTUALIZACJA PIĄTEK 19.01.
Do zdarzenia na ulicy Pszowskiej w Rzuchowie doszło w czwratek (18.01.) około 18:40.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynika, że 28-letni kierujący pojazdem marki ford stracił panowanie nad swoim pojazdem i uderzył w jadący z naprzeciwka samochód marki Skoda - wyjaśnia sierż. sztab. Joanna Wiśniewska, oficer prasowa raciborskiej komendy.
Na skutek tego zdarzenia kierujący fordem i jego 20-letnia pasażerka zostali zabrani do szpitala. Pod opiekę medyków 3-letni chłopiec, który podróżował w drugim aucie. Badanie alkomatem wykazało, że kierowcy pojazdów byli trzeźwi. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśniają raciborscy policjanci.
- Panujące obecnie warunki drogowe wymagają od kierujących zwiększonej ostrożności. Pamiętajmy, że w przypadku wystąpienia opadów śniegu, czy deszczu łatwo stracić panowanie nad pojazdem, a droga hamowania znacznie się wydłuża. Apelujemy przede wszystkim o dostosowanie prędkości do warunków na drodze - podkreśla sierż. sztab. Joanna Wiśniewska.
Uważajmy na siebie i na innych uczestników ruchu drogowego!
Komentarze
3 komentarze
Nadal zdziwieni, a może ktoś widział pracującego policjanta?
Za ciężkie nogi, niestety. Wracałam przed 19, sypie śnieg miejscami z deszczem. Jadę 40-50, bo czuję że przy wyższej prędkości samochód żyje swoim życiem. Większość kierowców mnie wyprzedza. Czy dojadą do celu? Jakie ma znaczenie 5 minut w tę czy tamtą?
Ludzie, znowu wypadek? Co jest?