W Żorach trwa weekend świątecznych cudów. To finał Szlachetnej Paczki [ZDJĘCIA]
Taki weekend powtórzy się dopiero za rok. W całej Polsce trwa Weekend cudów, czyli punkt kulminacyjny Szlachetnej Paczki. Także w Żorach darczyńcy przywozili do magazynów skompletowane paczki, które następnie trafią do potrzebujących.
Mądrą i konkretną - taką właśnie pomoc niesie Szlachetna Paczka. Wczoraj (16.12) i dziś (17.12) trwa finał 23. edycji Szlachetnej Paczki. To punkt kulminacyjny tego społecznego projektu nazwany Weekendem Cudów. - To czas celebracji dobroci i wrażliwości na drugiego człowieka - mówi nam Dawid Brzoska, tegoroczny lider Szlachetnej Paczki działającej w Żorach.
W tym roku magazyn został zlokalizowany w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Żorach przy ul. Fabrycznej. Z godziny na godzinę wypełniał się on świątecznymi pakunkami. - W środku są artykuły pierwszej potrzeby m.in. produkty spożywcze, środki czystości, odzież, ale też rzeczy, na które obdarowanych po prostu nie stać. Znalazły się także większe rzeczy jak np. tapczany, fotele, - przyznaje nam Dawid Brzoska.
Paczki do magazynu przywozili darczyńcy. Niczym święty Mikołaj kompletowali je ściśle według listy potrzeb zgłoszonych do akcji rodzin. - W tym roku przez ręce naszych wolontariuszy trafią one do 35 rodzin - mówi nam lider. Podkreśla, że ich dramaty i historie były bardzo różne, tak jak różne źródło ma bieda. Wśród potrzebujących znalazły się m.in. osoby starsze, opuszczone oraz samotne.
- Szlachetna Paczka to akcja, która odmienia los wielu rodzin. Niesiemy mądrą pomoc, bo pomagamy wyjść z kryzysów, poradzić z dramatami. Nie jesteśmy tylko jeden weekend, ale rodziny objętą pomocą mają z nami kontakt przez cały rok - podkreśla Dawid Brzoska. Dodaje, że osobiście ma kontakt z seniorką, która w zeszłym roku była objęta pomocą. - Jesteśmy w stałym kontakcie. Powiedziała mi, że traktuje mnie jak syna. Szlachetna Paczka pisze wspaniałe historie - mówi nam ze wzruszenie.