"Zbieram baty, bo nadrabiam opóźnienie Rybnika". Wywiad z prezydentem Piotrem Kuczerą
O nadchodzących wyborach samorządowych, obrzucaniu błotem oraz wizji wielkiego Rybnika rozmawiamy z prezydentem Piotrem Kuczerą.
Ankieta
zobacz wszystkieNa kogo zagłosujesz w wyborach na prezydenta Rybnika?
- Mówi pan o roli, jaką powinny odgrywać media. Jednocześnie mówi to pan jako wydawca "Gazety Rybnickiej", gazety samorządowej, która ma nakład o jakim mogą pomarzyć duże, ogólnopolskie.
- To prawda, ale twierdzę, że samorząd musi mieć pas transmisyjny do swoich mieszkańców. Myślę, że treści, które tam są, to sucha informacja o tym, co się dzieje w mieście, jakie są pomysły na to miasto. Zawsze będzie pojawiał się zarzut, że prezydent próbuje uprawiać na łamach swoją politykę, ale tak naprawdę pokazujemy rybniczan w wielu aspektach, w wielu kwestiach, bo to jest też ich gazeta. Mieszkańcy często proszą o umieszczenie informacji o jubileuszach, o ich osiągnięciach. W "Gazecie Rybnickiej" jest na to miejsce. Natomiast nie jestem zadowolony z systemu dystrybucji. Seniorzy są bardzo niezadowoleni, gdy np. nie dostaną tej gazety, dzwonią do redakcji. Nad tym cały czas będziemy pracować. Myślę, że każdy na moim stanowisku będzie tego typu działalność prowadził. Jest oczywiście internet i ta przestrzeń, która jest moim zdaniem bardzo zaśmiecona fake newsami oraz informacjami, z którymi w zasadzie nie wiadomo, co zrobić.
- To co pan mówi, dobrze brzmi, ale tak naprawdę stąpacie po cienkim lodzie. Organizacje samorządowe zbliżone do pana środowiska politycznego, jak np. Fundacja Batorego, mówią wprost: gazety samorządowe to patologia, zagrażająca idei samorządności i demokracji. Wiem, że "Gazeta Rybnicka" nie przypomina niektórych gazet samorządowych, gdzie na każdej stronie jest prezydent, burmistrz czy wójt, tym niemniej wciąż jest to gazeta samorządowa, która realizuje agendę władz.
- "Gazeta Rybnicka" ma swoją historię. Zbieram egzemplarze od czasów prezydenta Makosza i prezydenta Fudalego. Zawsze był ten element, gdzie można było dyskutować, czy to zdjęcie powinno się pokazać, czy nie. Ten spór będzie trwał. Na pewno nie chciałbym łopatologii. "Gazeta Rybnicka" ma swój prestiż. Na pewno nie chcę, żeby to była gazeta propagandowa Kuczery. Raczej chcę, żeby to była opowieść o mieście, która będzie odczytywana za trzy-cztery-pięć dekad przez ludzi, którzy będą chcieli wiedzieć, co się w tym mieście działo. Tak odczytuję główną rolę tej gazety.
- Gdy ktoś będzie czytał tę gazetę za kilkadziesiąt lat, przeczyta o prezydencie, który zaczął walkę o czyste powietrze na przekór mieszkańcom, na przekór ich przekonaniu, że tak zawsze było, więc po co to zmieniać. Ludzie niechętnie przyjmują do wiadomości, że to co robią jest "gańbą". Dlatego politycy zazwyczaj starają się przypodobać wyborcom, a nie robić coś wbrew nim.
- Nigdy nie lubiłem populizmu. Są takie wartości, które dotyczą nas wszystkich. Dla mnie było oczywiste, że taką wartością jest również powietrze. Ludzie bez wahania przyjęli tezę, że kanalizacja jest czymś oczywistym. Że hałdy należy rewitalizować, żeby je przywrócić przyrodzie. Że woda ma być czysta i jakiekolwiek zanieczyszczenia powodują stany alarmowe i pytania, co leci z kranów. A powietrze mogło być byle jakie. Uważam, że to jest po części również moja zasługa - uświadomiłem mieszkańcom, że po prostu żyjemy w złych warunkach. Możesz mieć fajny telewizor, fajne auto, ale skracasz sobie życie o 10 lat nie inwestując w kotłownię. W 2015 roku strasznie mi się za to dostało, ale już wybory w 2018 roku utwierdziły mnie w przekonaniu, że większość mieszkańców zaczęła podzielać te przekonania i oczekuje tych zmian. Przez kolejne pięć lat byliśmy bardzo konsekwentni i ta konsekwencja się opłaciła. Jeżeli popatrzę na te 146 dni przekroczenia pyłu PM10 w przeszłości i 10-11 dni w tym roku, to różnica jest szokująca. Rozmawiam z mieszkańcami w różnych częściach miasta i często słyszę: "Panie prezydencie, my już czujemy tę zmianę, już tak nie śmierdzi".
- Mówi pan, że nie lubi populizmu. To dlatego podejmuje pan tematy, które w normalnej praktyce politycznej zaczyna się po wyborach? Jest pan tak pewny swego, że nawet spalarnię śmieci i biogazownię zamierza obronić przed wyborami?
- Przeszło rok temu założyliśmy spółkę Centrum Zielonej Energii. Jestem przekonany, że inne samorządy w Polsce również pójdą w tym kierunku. Bo albo zostaniemy wchłonięci przez duże, branżowe firmy (bardzo często z zachodnim kapitałem), które tak naprawdę tę politykę zrobią za nas, albo będziemy się starali przy współpracy całego otoczenia samorządowego, a więc również mniejszych miejscowości, tworzyć swoje instalacje. Musimy przestać widzieć w odpadach problem i dostrzec bogactwo. Moim zdaniem w Polsce doszło do bardzo dużego zaniedbania w tej materii. Rozmawiając z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym przekonałem się, że dla nich oczywiste jest, że w Polsce te instalacje już dawno stoją. Robią wielkie oczy, gdy słyszą, że wiele takich inwestycji nie udało się z powodu protestów społecznych. Natomiast tam, gdzie się udało, gospodaruje się pieniądzem mieszkańców w sposób racjonalny. Takie instalacje oznaczają miejsca pracy, produkcję ciepła. Dziś można z odpadów produkować również prąd i wodór. Myślę, że to jest przyszłość. Aktualnie tworzony jest plan wojewódzki, do którego chcemy wpisać obszary mogące służyć takiej działalności. Każdy zdrowy organizm samorządowy, a już szczególnie miasta powyżej 100 tysięcy mieszkańców, powinny zabezpieczyć sobie te przestrzenie. Jasne, że będą protesty. Ja tych ludzi też rozumiem. Tak naprawdę przyczyna tego oporu tkwi w niezrozumieniu technologii, które dzisiaj funkcjonują. To nie są instalacje otwarte. To są instalacje, których dopuszczenie, w których kontrola jest tak skomplikowana, że ten proces staje procesem hermetycznym. Tym niemniej, w takich sytuacjach łatwo uruchomić duchy populizmu. Trzeba mieć świadomość, że angażują się w to również podmioty, które mają w tym swój interes - są zainteresowane, aby inny kapitał to wybudował, aby nie robiły tego spółki miejskie. Wchodzimy w ostry konflikt interesów gospodarczych.
- Interesy gospodarcze to jedno, ale nastawienie ludzi na pewno ma znaczenie. Każdy chce płacić mało za śmieci i ogrzewanie, ale jak przychodzi co do czego, to nikt nie chce mieszkać koło składowiska, sortowni, spalani czy biogazowni.
- Jeżeli nie będzie takich instalacji w Rybniku, jeżeli zamkniemy nasze składowisko, jeżeli nie chcemy mieć tych izo zbiorników, to gdzie? Najbliżej jest w Jastrzębiu, prywatnie. Zapewniam obierając taką drogę do ceny odbioru trzeba będzie dołożyć koszt transportu odpadów do Jastrzębia. Pytanie, czy jesteśmy w stanie płacić za śmieci 3-4 razy więcej?
- Konfrontacja z mieszkańcami jest nieunikniona. W Chwałowicach już zebrali 1600 podpisów przeciwko biogazowni. Pan jest na to gotowy.
- Miasto ma 136 tysięcy mieszkańców. Nie chcę nastawiać jednych przeciwko drugim. W tym wszystkim jest dużo emocji. Mieszkańcy chyba nie do końca wiedzą, pod czym się podpisują, bo te plany dotyczą wpisania pewnych obszarów do planu wojewódzkiego. Dopiero gdy on powstanie, będziemy mogli mówić o konkretnych inwestycjach i konkretnej lokalizacji. Na to potrzeba jeszcze czasu.
- Mówi pan, że za wcześnie jeszcze na protesty. Odnoszę czasem wrażenie, że w Rybniku jest trochę jak w "Misiu", jest prawda czasów, o których się mówi i prawda ekranu, która płynie do nas z Facebooka prezydenta Piotra Kuczery. Ta prawda ekranu, te piękne podkolorowane zdjęcia, nie do końca odpowiadają temu, co widać i słychać na ulicach Rybnika.
- To w czym pan widzi różnicę?
- Można kupić działkę pod zajezdnię autobusową za 20 mln zł i tłumaczyć, że większa działka za 10 mln zł była gorsza.
- To są takie dziennikarskie niedopowiedzenia - informacje, które funkcjonują sobie w świecie Facebooka. Kupiliśmy działkę, która na pewno nie jest idealna, ale ma zaplecze, które jest potrzebne dla autobusów wodorowych, posiada hale. Byłem na jednej i drugiej działce, dokładnie je sobie obejrzałem. Infrastruktura dawnego Transgóru jest kompletnie nieprzystosowana do współczesnych autobusów. Przez ostatnie 25 lat to podmioty zewnętrzne organizowały komunikację. Prosiliśmy o lepszą jakość, mówiliśmy o wygodniejszym transporcie i w końcu zdecydowaliśmy się wejść w to pole, mówiąc o tym, że mamy ambicję przejęcia 50% rynku. Tylko po to, by pokazać, że może być jakość, może być lepszy sprzęt. Co więcej, zrobiliśmy to w momencie, w którym były gigantyczne pieniądze na zakup autobusów wodorowych (kupiliśmy 20 autobusów wodorowych za 66 milionów złotych, w tym 45 milionów złotych to była dotacja zewnętrzna). Moim zdaniem miasto powinno mieć bazę komunikacji miejskiej, która ma perspektywę rozbudowy. Takich terenów jest w Rybniku bardzo niewiele. Nie miałem za bardzo pola manewru jeżeli chodzi o własność. Miasto Rybnik - w przeciwieństwie do wielu miast, gdzie nastąpiły procesy komunalizacyjne na mieniu poniemieckim - ma bardzo niewiele własnych terenów. Bardzo dużo terenów jest w Rybniku prywatnych. Są dzielnice, gdzie miasto właściwie poza budynkiem szkoły i OSP nie ma żadnej inne działki. To też jest pewna trudność. Po długim namyśle i dogłębnej refleksji, czym ma być komunikacja miejska w Rybniku, stwierdziliśmy, że ma mieć swoją bazę, że ma mieć zdywersyfikowaną bazę autobusów (wodorowce, elektryki, hybrydy, euro 6), bo to wpływa na cenę biletów. Na pewno cały czas pracujemy nad siatką połączeń. Rybnik ma duży problem jeżeli chodzi o sieć transportową, która jest uzależniona od korków miejskich. Mamy bardzo mało miejsca w centrum, brakuje tam bus-pasów. To są elementy, nad którymi trzeba będzie w przyszłości pracować. Jako Polska mamy w najwięcej samochodów przypadającą na liczbę mieszkańców. To jest kwestia pewnych przyzwyczajeń, mody, która będzie się zmieniać, ewoluować, ale to potrwa jeszcze dekadę.
Dalszy ciąg wywiadu >>>
- Wybory samorządowe 2024 w Rybniku i powiecie rybnickim 58 wiadomości, 197 komentarzy w dyskusji, 566 zdjęć
Ludzie:
Piotr Kuczera Rybnik
Prezydent Rybnika
Komentarze
21 komentarzy
Zaden z moich znajomych z Rybnika nie zamierza glosowac w nastepnych wyborach na Kuczere Na rybnickim portalu w sondzie wyborczej Kuczera ma minimalne poparcie
Jeśli Rybnik.i Kuczera mimo różnych sukcesów są hejtowane to znaczy że okolica zazdrości
Rybnik za Kuczery stoczył się na dno.
W nastepnych wyborach ten pan przegra nawet z workiem ziemniaków.
Mniej POlityki a więcej zajmowania sie Rybnikiem
bardzo podoba mi sie jak widok sr do eko okien, jsw itp. rybnik to dziura i noclegownia. markiety i nic wiecej. jedynie tu kraincy robia w firmach tranportowych
@luxverit - hehehe w twoich Żorach aby wyremontować mały pałacyk w Baranowicach Socha szukał środków przez 10 lat hehehe Poza tym w ogóle nie ta skala. Wy macie osiedla - ale nie macie miejskości... No i ta wasza wieczna zawiść hehehe
Co udało się Kuczerze? Bardzo dużo! Budowa obwodnicy dwujezdniowej o parametrach ekspresówki * rewitalizacja kompleksu Ignacy (poza Katowicami i Gliwicami to jedyne takie miejsce na Śląsku gdzie ocalono kopalnię, a jednocześnie przekształcono ją w ogromną placówkę kultury) * rewitalizacja kompleksu szpitalnego Juliusz * budowa osiedla TBS na Sztolniowej * wielkie inwestycje na Hallera: parking wielopoziomowy, gmach mieszkalny z remontem budynków po dawnej rzeźni, galeria artystyczna CEA * kompleksowy remont Głównej Biblioteki Miejskiej * nowe bloki komunalne na Kolejowej i Kadłubka * utworzenie nowego parku z wybudowaną tam tężnią i molo * 126 milionów zł wydanych na walkę ze smogiem, likwidacją kotłowni i pieców w budynkach miejskich * budowa nowego żłobka i przedszkola * budowa Młodzieżowego Domu Kultury * budowa hospicjum * budowa krematorium przy cmentarzu * remont wieży ciśnień przy obwodnicy * budowa nowej drogi obok szpitala wojewódzkiego * budowa przepustu i uporządkowanie okolicy przystanku kolejowego Rybnik Paruszowiec * budowa sieci dróg rowerowych w tym najważniejszej: Bulwarów Nacyny oraz Raciborskiej * remonty całych dzielnic budynków ZGM np. os. Morcinka czy os. Południe * inwestycja w szpital wojewódzki: remont oddziału położniczego * przywrócenie kąpieliska Kamień i uruchomienie nowego Pniowiec * nowa zajezdnia autobusowa * budowa domu samotnej matki * zazielenianie miasta - pełno nasadzeń nowych drzew w tym na Rynku czy pl. Wolności (drzew kilkumetrowych!).
W 2023 rybnicki budżet inwestycyjny to aż 408 milionów zł. Dla porównania Jastrzębie 150 milionów... Jest różnica? Żor czy Wodzisławia nawet nie chce mi się sprawdzać... Tam największe inwestycje to... remonty pałacyków.
Najsłabszy prezydent Rybnika od dziesięcioleci. Takiej zapaści, jak przez ostatnie lata, Rybnik nie miał nigdy.
Nawet malenkie miejscowości podrybnickie, przestały się z Rybnikiem liczyć. Szkoda mi rybniczan, a nawet Arturka z Rybnika.
@gaśnica nigdy nie był tak podziwiany i chwalony. W tym samym czasie Jastrzębie stało się memem hehehe
@Aaaa w okolicach elektrowni jest kilka inwestycji przemysłowych m.in. budowa mini huty która będzie odzyskiwać metale szlachetne! Niedawno otwarto salon Lexusa(!). Budują się nowe kamienice w Śródmieściu, a w innych dzielnicach pełno inwestycji deweloperskich. Rybnik dorobił się... jedynego 5 gwiazdkowego hotelu w województwie ze SPA i wspaniałą restauracją. Nowe hale produkcyjne powstały np. w Tesko Steel, Rettig, DB Cargo. Za Kuczery bezrobocie w Rybniku spadło do 2%, a ilość obcokrajowców pracujących w Rybniku ocenia się na ok. 10 tys. Za Kuczery pozyskano bardzo prestiżową instytucję - Sąd Okręgowy. Prywatni inwestorzy inwestują też w budynki biurowe: nowy na Jankowickiej i wyremontowany i powiększony obok K1. Swoje inwestycje zapowiedzieli w Rybniku: m.in. Polsat, Orlen, PGNiG, Elektrownia Rybnik.
Po Rybniku jeździ najnowszy tabor autobusowy na Śląsku: wodorowce, elektryki i hybrydy. :D
W naszym regionie nie ma lepszego miejsca do życia od Rybnika. Nie ma też miasta które miałoby lepsze możliwości inwestycyjne i lepsze perspektywy dalszego rozwoju. Kuczera to bardzo kulturalny, spokojny ale sprytny i nowoczesny włodarz. W momencie przejęcia władzy przez PO - Rybnik będzie mógł więcej i o tym przekonamy się już w przyszłym roku.
Rybnik nigdy nie był tak wyśmiewany i szydzony, jak za panowanja tego pana.
To już w Świerklanach i Gaszowicach się więcej dzieje, jak w Rybniku.
Jego prace widać najlepiej na strefie przemysłowej, sciernisko było jest i będzidzie. Żaden z prezydentów nie przyciągnął inwestorów.
gagarin-widzę że i ty znasz na pamięć teksty Arteksa mitomana z rybnej osady ;-)
Dodam że ostatnio byłem w szalecie Rybnickim i był nawet papier toaletowy, wyobrażacie sobie? A w waszych pipidówach może i jest papier toaletowy, ale nie tej jakości co rybnicki, nie dziwię się że tłumy z SWD przed szaletami w Rybniku, przyjechali tylko po to aby zobaczyć jak wygląda miejski szalet i prawdziwy papier toaletowy, łyso wam z SWD, a dla nas to prestiż mieć trzywarstwowy papier toaletowy.
@szacun2024 znowu odezwał się frustrat z upadłego powiatu wodzisławskiego... Cieszy mnie, że pokazałeś im Rybnik, no bo chyba nie swój smutny powiacik... A niby z czego mieliby się śmiać mieszkańcy Katowic w Rybniku? Porządna poniemiecka zabudowa. Ładne miejskie gmachy i kamienice. Dużo zieleni której w Katowicach brakuje. Normalne śląskie miasto z historycznym Rynkiem jaki nie ostał się w Katowicach. W centrum sklepy bogatych sieciówek jak w Katowicach... Działający dworzec kolejowy. Fajna atmosfera. Słynna na całym Śląsku bazylika - najwyższy kościół na Śląsku. Można też podkreślić, że to nie Katowice zapewniają regionowi prąd - ale Rybnik ze swoim potężnym energetycznym zakładem. Największa szkoła średnia w województwie nie jest w Katowicach tylko w Rybniku. Nie znam w Katowicach odpowiednika parkingu wielopoziomowego jaki jest w Rybniku na Hallera. Mieszkańcy Rybnika mają z czego być dumni w przeciwieństwie do okolicy która jest byle jaka, niedorobiona, biedna. Rybnik dla okolicy są tym samym co Katowice dla GOP i wszyscy to wiedzą.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Facet wie co mowi, wie czego chce i realizuje jakiś plan w wielu dziedzinach. Na pewno ma łatwiej bo Rybnik jest w lepszym stanie po poprzednikach. Wydaje mi się że poza nim jeszcze w regionie wyróżnia się Kieca i Magiera. Niestety Kieca rządzi miastem z śmiesznym budżetem i nie może za wiele. Socha traktuje Żory jakby nadal były lata 90. Zero jakichś innowacji. No a Hetmanka wydaje pieniądze na rzeczy trzeciorzędne pomijając ważne. Rybnik ma szczęście do rządzących.
@szacun2024
Ty nalezysz do jakiejś sekty???
Sorry, ale czytając twój post, idniosłem takie wrażenie.
Do tych bzdur zapomniałeś jeszcze dodać że Kuczera miał najładniejsze sznurowadła w butach:)
@Krązel i to ty piszesz na poważnie? Po budowie ekspresówki-obwodnicy? Po budowie bloków komunalnych i wielu TBSów? Po rozwiązaniu problemu miejsc w żłobkach i przedszkolach? Po wypadnięciu Rybnika z miast najbardziej zanieczyszczonych? Po stworzeniu wielu wspaniałych miejsc rekreacyjnych? Po zakupie najnowocześniejszej floty autobusowej na Śląsku? Po rewitalizacji tak reprezentacyjnych historycznych miejsc jak Juliusz czy Ignacy? Po wprowadzeniu do miasta bardzo estetycznego systemu oznakowania ulic i zabytków? Po wybudowaniu dróg rowerowych dla rowerzystów, parkingu wielopoziomowego dla kierowców? Po wprowadzeniu konkursów architektonicznych? Po sadzeniu wysokich drzew nie tylko na Rynku? Po remontach osiedli ZGM w tym zaniedbanego os. Południe? Dajcie takich ludzi do władzy tym krajem jak Kuczera, a po kilku latach wiele problemów Polski zostanie rozwiązanych!
Facet tak se to tłumacz twoje brki teraz chcesz nadrobić przed wyborami pamiętaj mieszkańcy pamiętają twoje 0,49 promila za kierownicą a mogło być więcej
"Zbieram baty, bo nadrabiam opóźnienie Rybnika"
Czlowieku, zbierasz baty, bo zamiast Rybnikiem zajmujesz sie POlityką. Wszedzie gdzie lewackie spędy, łacznie z protestami sędziów, to się angazowałe
Ponadto bardzo WĄTPLIWE twoje 0.49 za kierownicą. Nawet z tego wyniku śmieją się PeOwcy.
Nawet niegłupio gada.
To ten pan od 0.49 promila?