Minimalna wygrana hokeistów JKH GKS Jastrzębie [ZDJĘCIA]
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie odnieśli we wtorkowy wieczór oczekiwane zwycięstwo nad niżej notowanym Tauron Podhalem Nowy Targ.
Po raz kolejny jednak zawodnicy mogą czuć niedosyt, jeśli idzie o skuteczność, bowiem tylko jedna z pięciu przewag zakończyła się golem. Warto odnotować premierowe trafienie w jastrzębskich barwach Donata Szity oraz asystę pozyskanego niedawno Tuukki Rajamaekiego.
Podopieczni Roberta Kalabera de facto rozstrzygnęli zawody już w pierwszej tercji, w której strzelili oba gole. Gości napoczął w 12. minucie Maciej Urbanowicz, który przeciął uderzenie z dystansu Raivo Freidenfelda. Jemu z kolei podał wspomniany Rajamaeki. Cztery minuty później Paweł Bizub skapitulował po raz drugi, gdy strzałem od słupka pokonał go Donat Szita. Tu należy wspomnieć o ładnym zagraniu Freidenfeldsa, który efektownie podał do Mateusza Bryka.
W drugiej odsłonie jastrzębianie nadal dominowali na tafli, ale najwyraźniej postanowili "uczynić bohaterem" Pawła Bizuba, dzięki któremu Podhale pozostało w grze mimo sześciu minut gry w osłabieniu. Najbliżej pokonania golkipera "Szarotek" był Patryk Pelaczyk, który w 35. minucie ostrzelał słupek.
W trzeciej odsłonie zespół do pewnego momentu kontrolował grę, jednak pod koniec goście postanowili zaryzykować i przy pewnej dozie szczęścia mogli osiągnąć cel. Sygnałem ostrzegawczym była kontra z 51. minuty, gdy Patrik Fric przegrał pojedynek z Bence Balizsem. Z kolei w 56. minucie przed Węgrem wyrósł Bartłomiej Neupauer, ale golkiper poradził sobie z tym zagrożeniem. Rywale w końcu dopięli swego i strzelili honorową bramkę w przedostatniej minucie, jednak więcej krzywdy gospodarzom nie byli już w stanie zrobić.
Tym samym trzy punkty pozostały na Jastorze, choć styl wygranej po efektownym pogromie sprawionym Enerdze Toruń zapewne nieco rozczarował. Najważniejsze są jednak trzy punkty.
JKH GKS Jastrzębie - TAURON Podhale Nowy Targ 2:1 (2:0, 0:0, 0:1)
źródło: jkh.pl