Czwartek, 1 sierpnia 2024

imieniny: Justyna, Nadii, Piotra

RSS

Śląski patrol: Służby szukają ciała Jacka Jaworka. W Siemianowicach kierowca spowodował kolizję przez bałagan w aucie

22.11.2022 21:33 | 0 komentarzy | sqx

Przegląd doniesień śląskich jednostek policji. We wtorek m.in. o kierowcy, który staranował osiedlową infrastrukturę... przez bałagan w samochodzie i złodzieju, który łup ukrył w lodówce. Śląska Policja przekazuje informacje o szeroko zakrojonych poszukiwaniach ciała Jacka Jaworka - zdjęcia w galerii.

Śląski patrol: Służby szukają ciała Jacka Jaworka. W Siemianowicach kierowca spowodował kolizję przez bałagan w aucie
W szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej na bardzo trudnym terenie wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt, m.in. drony, trackery GPS i quady. Poszukiwania będą prowadzone do środy.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Częstochowa - Schował się w skrzyni łóżka, by uniknąć więzienia

Kryminalni z Referatu Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie zatrzymali na terenie województwa świętokrzyskiego mężczyznę poszukiwanego listem gończym. 29-latek ścigany był przez krakowski sąd do odbycia 4,5 roku więzienia za przestępstwo popełnione w 2020 roku pod Miechowem (woj. małopolskie). Kryminalni wpadli na trop 29-latka 18 listopada. Mężczyzna, słysząc, że do mieszkania weszli policjanci, postanowił się ukryć. O tym, że nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny przekonał się, gdy policjanci wyciągnęli go ze skrzyni łóżka i założyli mu na ręce kajdanki. Mężczyzna trafił już do więzienia.

Decyzją sądu, 29-latek ma do odbycia karę 4,5 roku więzienia za przestępstwo, którego dopuścił się w 2020 roku wspólnie z trzema kolegami. Cała czwórka usłyszała wtedy zarzut bezprawnego pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem 20-letniego wówczas mężczyzny.

Ruda Śląska - 6000 złotych za spowodowanie kolizji i ucieczke z miejsca zdarzenia

To już kolejny kierowca, który przekonał się o tym, że nie ma taryfy ulgowej dla tych, którzy rażąco lekceważą przepisy ruchu drogowego. W poniedziałek na ulicy Młyńskiej doszło do kolizji, po której sprawca uciekł z miejsca. Policjanci przyjęli zgłoszenie od poszkodowanego kierowcy i rozpoczęli czynności, które miały doprowadzić ich do sprawcy. Ten jednak przemyślał całą sprawę i dziś rano zgłosił się do halembskiego komisariatu. Na miejsce przyjechali mundurowi z drogówki, którzy po wykonaniu z nim i jego autem czynności, zakończyli sprawę, nakładając na 62-latka mandat karny o łącznej wysokości 6000 złotych. Na tę sumę składają się dwa wykroczenia, spowodowanie kolizji oraz ucieczka z miejsca zdarzenia. To drugie wyczerpało znamiona wykroczenia opisanego w artykule 97 Kodeksu Wykroczeń w związku z artykułem 44 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, czyli niepodanie uczestnikowi kolizji swoich danych i danych ubezpieczenia pojazdu. To w tym miesiącu już drugie podobne zdarzenie z tak wysoką karą grzywny.

Siemianowice Śląskie - Staranował osiedlową infrastrukturę... przez bałagan w samochodzie

Kierujący bmw, wjeżdżając na osiedle, zamiast jechać ulicą, zmienił tor jazdy i wjechał w ławkę. Na całe szczęście zdarzenie do jakiego doszło o północy z piątku na sobotę, nie zakończyło się poważnie dla kierowcy oraz osób postronnych. Kierujący bmw po tym jak przejechał przez chodnik i staranował ławkę, ściął młode drzewko, po czym zatrzymał się na wysokim chodniku. Powodem była butelka, która przetaczała się między nogami kierowcy, aż wpadła pod pedał hamulca i uniemożliwiła hamowanie. Wezwani na miejsce policjanci skontrolowali 26-latka, kierowca był trzeźwy. Samochód został zabrany przez pomoc drogową z uwagi na powstałe uszkodzenia. Mężczyzna odpowie za popełnione wykroczenie.

Świętochłowice - Okradł kobietę, a łup ukrył w lodówce

Do idącej chodnikiem kobiety podbiegł młody mężczyzna, wyrwał jej torebkę i uciekł. Łupem złodzieja padły m.in. pieniądze, telefon komórkowy oraz dokumenty i klucze. W trakcie szamotaniny pokrzywdzona upadła na chodnik, w wyniku czego doznała urazu głowy. Kobieta, po udzieleniu jej pomocy medycznej, została zwolniona do domu.

Kryminalni już następnego dnia rano ustalili, gdzie przebywa sprawca. Podczas przeszukania "czasowego lokum" 18-letniego mieszkańca Świętochłowic, mundurowi znaleźli skradzioną torebkę w... lodówce. Nastolatek przyznał się do popełnionego przestępstwa i usłyszał zarzut kradzieży. Wyjaśnił, że kierował się impulsem, a pieniądze wydał na alkohol. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia.

Żywiec - Kosztowna ignorancja

Do zdarzenia doszło wczoraj około 11.15 w Jeleśni na ulicy Suskiej. Jak wstępnie ustalili policjanci, 41-letni kierowca opla nie zastosował się do znaku "Stop" i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym mitsubishi, którym kierował 22-latek. W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Brak ostrożności i uwagi za kierownicą będzie kosztował 41-latka 1300 złotych. 

Częstochowa - Śląska Policja - Służby poszukują ciała Jacka Jaworka

Do zbrodni doszło w nocy z 9/10 lipca w miejscowości Borowce (pow. częstochowski). Policjanci, którzy przyjechali na miejsce awantury domowej po kilkunastu minutach od zgłoszenia, znaleźli 3 ciała. Zginęło 44-letnie małżeństwo i ich 17-letni syn. Sprawą natychmiast zajęli się śledczy i prokuratura. Jednocześnie rozpoczęły się poszukiwania na szeroką skalę podejrzanego o dokonanie zbrodni Jacka Jaworka, a wkrótce za mężczyzną wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania oraz wyznaczono nagrodę za pomoc w jego zatrzymaniu.

W terenie leśnym w Borowcach kilkuset policjantów ze Śląska i innych województw, wspieranych przez ratowników GOPR, żołnierzy WOT, mundurowych Straży Leśnej oraz strażaków OSP prowadzi poszukiwania ciała Jacka Jaworka. Śmierć mężczyzny w terenie leśnym w okolicy miejsca, gdzie doszło do potrójnego zabójstwa, to jedna z hipotez brana pod uwagę przez śledczych. Jednocześnie w dalszym ciągu Jacek Jaworek jest poszukiwany listem gończym oraz na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Policjanci oraz inne służby skrupulatnie przeszukują trudny i wymagający teren kilku kilometrów kwadratowych. Mowa o terenie leśnym, przez który w ubiegłym roku przeszła trąba powietrzna, która powaliła wiele drzew, uniemożliwiając dostęp do różnych miejsc. Obecnie, dzięki wielu miesiącom pracy leśników, którzy systematycznie usuwali powalone konary oraz potężne i splątane korzenie, dostęp do terenu został częściowo przywrócony. Policjanci zdecydowali się to wykorzystać i zorganizowali szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. W działaniach wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt poszukiwawczy, m.in. drony, trackery GPS i quady. W kolejnych dniach na miejsce zjadą policyjni przewodnicy z psami tropiącymi.