Policjanci interweniowali w sprawie zdrady małżeńskiej
W niedzielę w godzinach popołudniowych Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu otrzymała zgłoszenie o kłótni pomiędzy małżonkami. Jak się okazała przyczyna awantury miała być poważna.
W niedzielę około godziny 15:30 policjanci interweniowali w jednym z domów przy ulicy Ranoszka w sołectwie Moszczenica. Jak się okazało doszło tam do kłótni pomiędzy mężem i żoną. Mężczyzna oświadczył policjantom, że podejrzewa kobietę o zdradę, ponieważ nie wróciła w nocy na noc do domu. Ponieważ mężczyzna nie był zameldowany w miejscu interwencji, opuścił dom i udał się do swoich rodziców, którzy mieszkają w bloku przy ulicy Malchera.
Komentarze
30 komentarzy
A co na to radio Teheran bo się pogubiłem?
wymarzona Żona chodzi z jego kolegami po nocach . Brawo.
Nie znam komina z którego by się nie zadymiło. I nie znam też rodziny w której jest idealnie. Tylko cóż to za tesciowie że pozwalają wprowadzić się zięciowi po ślubie z ich córką pod ich dach, a nie melduję Go. To już zięcia powinno zainteresować z kim się ożenił i w jaką rodzinę się wżenił. Najbardziej porusza mnie fakt, że żona stan rzeczy zaakceplowala, nie dążąc do meldunku męża. Moim zdaniem małżonkowie powinni być zameldowani pod wspolnym adresem, choćby tylko dlaczego, iż w razie nieporozumienia osoba nie zameldowana w danym lokalu, np po interwencji Policji musi opuścić lokal, gdyż zgodnie z prawem tam nie mieszka.... i dupa zimna. Wtedy do rodziców, albo pod most. Chlopy , baby to ch...
Nie wróciła w nocy na noc do domu :) Masakra :)
ranoszek musisz mieć niezle zwichrowany łeb jak dzielisz ludzi na goroli i hanysów.
Czemu piszesz że to jest Rogacz jak piszą wyrażnie że to Gorol , bezsensu.
To po prostu tzw.Rogacz.