JSW: Górnicy będą bronić kopalni przed likwidacją
Podczas środowych masówek górnicy z „Krupińskiego” opowiedzieli się przeciwko likwidacji kopalni. Nie chcą również podejmować pracy w innych zakładach Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
- 90 procent uczestników masówek ze zmian pierwszej i czwartej oraz 85 procent ze zmian drugiej i trzeciej poparło pozostawienie kopalni w strukturach JSW, udzielając nam mandatu do dalszych działań. Jeśli chodzi o pytanie dotyczące ewentualnej pracy gdzie indziej, wynik głosowania był podobny - zdecydowana większość wypowiedziała się przeciwko takiemu rozwiązaniu - mówi przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" KWK "Krupiński" Mieczysław Kościuk. - Sam byłem nieco zaskoczony aż tak jednoznaczną opinią. To tylko pokazuje, jak wielka jest tutaj determinacja, by bronić zakładu pracy, który daje utrzymanie tysiącom osób, a przy obecnych cenach węgla w niedalekiej przyszłości mógłby stać się przedsiębiorstwem dochodowym - dodaje.
Szefa „Solidarności” z kopalni „Krupiński” popiera przewodniczący całej „Solidarności” w JSW Sławomir Kozłowski. Natomiast wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zapewnia, że nikt z kopalni „Krupiński” nie pozostanie bez pracy i każdy otrzyma ofertę zatrudnienia w innych zakładach Spółki.
Zarząd JSW podkreślał, że kopalnia „Krupiński” nie rokuje osiągniecie trwałej rentowności, co powodowało, że była dużym obciążeniem dla firmy i dlatego rekomendowano jej wyłączenie ze struktur JSW. Przeciwko takiemu rozwiązaniu od początku protestowały związki zawodowe tej kopalni. Ostatecznie została ona przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń w dniu 1 grudnia.
W związku z niezadowoleniem załóg kopalni „Makoszowy”, także przekazanej do likwidacji i „Krupiński”, przewiduje się podjecie akcji protestacyjnych przez załogi tych kopalń. Działacze nie wykluczają strajków.
Z ostatniej chwili: W czwartek o godz.1:00 w nocy górnicy z kopalni "Makoszowy" rozpoczęli podziemny strajk w proteście przeciwko likwidacji tek kopalni.
Komentarze
42 komentarze
Co do Krupińskiego.... JSW to spółka akcyjna i decyzje podejmuje walne zgromadzenie akcjonariuszy i tu akurat kilku związkowców nie ma nic do gadania.Decyzja zapadła i na nic wasze straszenie strajkiem , górnicy zastanówcie się głęboko obyście póżniej nie żałowali bo nikt wam nie pomoże.
Jeżeli nie chcą pracować w innych kopalniach to do pośrednika tam już czekają na was. Jak długo pozwolicie się manipulować ? pomyślcie będziecie strajkować i co dalej.....myślicie że cała JSW zastrajkuje bo kilku działaczom nie chce się wrócić do łopaty zastanówcie się macie rodziny dzieci kredyty Prezes za was nie będzie spłacał, a może działacze wam będą płacić pensję.Efekt ewentualnego strajku będzie taki że was wszystkich zwolnią i co wtedy ? nikt was żałować nie będzie.