Kolejny młody pisarz z Jastrzębia wyda książkę
We wrześniu ukaże się debiutancka powieść jastrzębianina Mirosława Pawliczka pod tytułem "Valarand, podzielone królestwo, księga I". Książkę opublikuje wydawnictwo Novae Res. To samo, które wydało książkę Nikoliny Rudol "Międzypiekle".
Książka Pawliczka to poweść fantastyczna, utrzymana w klimacie podobnym do tolkienowskiego - alternatywne średniowiecze, czary, elfy, królestwa.
- Tym, co odróżnia dzieło, jest fakt, że jednocześnie akcja rozgrywa się w naszym świecie. Wszystko zaczyna się w Cieszynie około 2010 roku, po czym bohater przypadkowo przenosi się "na inny plan", gdzie okazuje się, że nasz świat jest tylko jednym z wielu, a nielicznym na którym ludzie nie mają pojęcia o magii - opowiada portalowi JastrzebieOnline autor.
Jak zazncza Pawliczek jego powieść różni się od książki Nikoli Rudol klimatem. - Moja powieść jest utrzymana raczej w klimacie Tolkienowskiej fantasy, nie zaś mrocznego undergroundu - zaznacza.
Autor opowiedział portalowi, jak powstawała jego powieść. - Początkiem gimnazjum zacząłem gromadzić i zapisywać różne motywy, które mógłbym wykorzystać w jakimś dziele, ale nie miałem jeszcze gotowego pomysłu na główną fabułę. Ten znalazł się sam - pewnego dnia po prostu mi się przyśnił - mówi.
Już wiadomo, że na jednym dziele się nie skończy. Mirosław Pawliczek plauje, że cały cykl będzie się składał z siedmiu części. Pierwsza część, będzie opublikowana w dwóch tomach ze względu na dużą objętość. - Każdy kolejny tom zajmuje mi około roku, na tą chwilę prawie zakończyłem pisanie drugiej części (trzeciego tomu) - wyjaśnia.
Mirosław Pawliczek ma 21 lat. Przez pół roku studiował na Uniwersytecie Śląskim, ale zarzucił szkołę na rzecz pisania. - Wracając z wykładów po prostu nie miałem energii na nic, co wymagało myślenia - tłumaczy.
Komentarze
30 komentarzy
Jak już pisałam na którejś ze stron pozwolę sobie zacytować swoją wypowiedź : Wasz pseudo \"Tolkien\" nie rzucił studiów, lecz to one zrezygnowały z niego, po semestrze niezaliczonych testów i kolokwiów. Nasz Mirek niestety nie podołał progowi wymagań jakie stawia kierunek matematyka. Jeżeli mowa o jego sukcesie, to serdeczne gratulacje, jednak pod żadnym pozorem nie należy go porównywać do Tolkiena! Tolkien jest osobą wykształconą, poliglotą, poszerzającą swoją wiedzę w wielu dziedzinach, aby pisać książki nie pracuje w restauracji lecz z młodymi studentami, nie został wywalony ze studiów po niecałym pierwszym semestrze, jeszcze przed sesją. Jeśli zaś mowa o talencie to polskim Tolkienem może być Sapkowski. Dla kolegi z uczelni serdeczne pozdrowienia, i gratulacje, oby twoja kariera się rozwinęła kiedyś do kariery jaką osiągnął Tolkien, tym czasem, dopóki nie jest nawet w jednym promilu do niego podobny nie nazywajcie go tak, bo to ubliża prawdziwemu władcy pióra.
żal zadki ściska ... zgadzam się z Kamilem, czepiacie się z zawiści. Napiszcie coś, zróbcie coś osiągnijcie chociaż namiastkę sukcesu, zobaczymy czy się nie będziecie jarali tym. Chłopak jest młody, jak ochłonie nie będzie się tym tak denerwował i nie będzie miał ciśnienia na wyjaśnianie wam wszystkiego i bronienie się.
Z wielką chęcią kupię książkę i jeszcze polecę z wywalonym jęzorem do Maka pytać, czy Mirek pracuje w tym Maku, którego mam na myśli i będę pięknie prosić o autograf.
Wasze dzieła, które jak mniemam będą sto razy lepsze od Mirkowego też przeczytam/ przesłucham/ obejrzę/kupię (to sarkazm był jakby kto nie załapał)
Mirek, olej hejterów, rób swoje, ja trzymam kciuki !!
Typowe polaczki się odezwały. Zazdrość, zawiść...
To po co zniża się do poziomu piszących i wdaje się z nimi w dialog?Jak to mówią\"tylko winny się broni\".
Pan Tadek - głupiś Pan i tyle. Co ma chłopak zrobić jak mu się obcy ludzie wcinają w jego prywatne sprawy? Na utrzymaniu rodziców? Nawet jeśli to co Was to obchodzi? Odpadł na studiach - nawet jeśli to prawda to jak wyżej, co Wam do tego? Co Was to wszystkich obchodzi?
Książka sama się obroni? Tak ale większość wypowiedzi nie ma z nią nic wspólnego. Chamskie, personalne ataki. Tyle.
Drogi chłopcze może trochę pokory z twojej strony.Wiadomośc o twojej książce została dana na ten portal po to aby ludzie mogli wyrażać swoje opinie i niekoniecznie same pozytywne,a ty gdy tylko widzisz negatywną opinie od kogokolwiek to od razu odpisujesz,zamiast po prostu\"przejść\"obok tego.Najwięcej postów jest napisanych przez ciebie,książka jak jest dobra to sama się obroni.
Drogi Jastrzębiaku, jesteś po prostu ignorantem, skoro *dokładnie* nad komentarzem w którym mówię, że mam pracę, stwierdzasz iż \"zapewne\" jestem wciąż na utrzymaniu. Co do sławy, to bardzo możliwe, mi zależy na promocji mojej powieści, nie osoby. Zatem, życzę Ci, żebyś rzeczywiście szybko stał się sławny. Jak widzę po komentarzach, brakuje Ci tego niezmiernie :)