Poniedziałek, 25 listopada 2024

imieniny: Erazma, Katarzyny, Beaty

RSS

Żory w publikacjach z epoki PRL - cz. 2 [NOWA HISTORIA ŻOR]

09.07.2021 23:28 | 0 komentarzy | ska

Pozostając w kręgu ogólnopolskich publikacji zawierających informacje o Żorach warto zwrócić uwagę na liczący ponad 700 stron  „Przewodnik po Polsce” , którego już trzecie wydanie z roku 1969 ukazało się w wydawnictwie Sport i turystyka. Informacje zawarte w publikacji mają charakter po części wtórny, czyli zaczerpnięty z innych opracowań, niemniej niektóre wyróżniają je od innych publikacji, w których pojawiły się informacje poświęcone Żorom - pisze Marcin Wieczorek. 

Żory w publikacjach z epoki PRL - cz. 2 [NOWA HISTORIA ŻOR]
Marcin Wieczorek w drugiej części tekstu o wzmiankach o Żorach w publikacjach z PRL spawdza m.in. "Przewodnik po Polsce"
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wyższość nad Niemcami

Jako że to temat dotykający przestrzeni górnośląskich, wątek narodowy musiał znaleźć to swoje miejsce. Autor trochę z obowiązku przyznaję rację o silnym pierwiastku niemieckim, lecz zaznacza, że do 1876 roku przeważała tu ludność polska. Potem spychana na margines dzięki polityce władz pruskich. Wątek narodowych zmagań prowadzi czytelnika do kwestii związanych z III powstaniem śląskim i wojną 1939 roku. Dwukrotnie wzmiankuje się te zmagania, choć za pierwszym razem dość pobieżnie. Włączając je w wątek walki narodowowyzwoleńczej autor wspomina, że Polacy z Żor okolic wystawili cały pułk powstańczy i gdy rozpoczęło się powstanie zaskoczyli żorskich Niemców, zdobywając od nich osiem karabinów maszynowych (!). Potem powstańcy obsadzili miasto i ruszyli na Rybnik, zdobywając po ciężkim boju przemysłowy Paruszowiec i dalej ciągnąc ku Górze św. Anny. Wątek walki 1939 roku sprowadza się do bardzo krótkiego opisu walki oddziału Obrony Narodowej pod dowództwem W. Pawlikowskiego, który zgiął w nierównej walce wraz z siedmioma innymi obrońcami. Represje III Rzeszy Niemieckiej omówiono w kontekście śmierci Bonifacego Bałdyka, posła na Sejm Śląski, ks. dziekana Klimka, dyrygenta Samulowskiego. Akcenty niemieckie miały w Żorach spore znaczenie, skoro autor ponownie wraca do wątku starcia kulturowego przy okazji wzmianki o organizowaniu polskiego szkolnictwa gimnazjalnego w międzywojniu i budowy dlań nowej siedziby. Powojenne wątki omówiono bardzo ogólnikowo nawiązując do znanej faktografii infrastruktury przemysłowej. Jednak podał informację, że żorski młyn był zasilany energią elektryczną. Szerzej wspomniano szkolnictwo, kulturę, służbę zdrowia oraz dość skromnie infrastrukturę miejską. Uczyniono to w formie propagandowej. Cztery szkoły, dwie podstawowe, liceum i szkoła zawodowa otoczone były terenami zielonymi. Dom kultury z salą teatralną i salkami do działań edukacyjnych był tak samo godzien wspomnienia, jak i szpital z 105 łóżkami. Opis kończy skierowanie uwagi ku przyszłości. Miasto miało ulec rozbudowie o nowe dzielnice, niemniej stare kamieniczki miały być odbudowane. Zapewne informacje znane z projektowych opracowań tych lat pozwoliły wybiec w przyszłość i wspomnieć, że Żory w 1980 roku miały pozyskać dodatkowo 30 tysięcy nowych mieszkańców. 

Zabytki opisane wzorcowo

Połowę tekstu autor zdecydował się poświęcić zabytkom Żor. Ta część została wyodrębniona poprzez zaopatrzenie jej w podtytuł. Opis zabytków miasta uznać należy, jak na poziom połowy lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, za wzorcowy. Autor dostosował do możliwości jego wykorzystania w plenerze. Cytuje ulice na których zachowały się cenniejsze obiekty jak ulica Murarska, pojedyncze domy m. in. na Dolnym Przedmieściu czy ul. Dworcowej. Zwraca uwagę na ukształtowanie rynku i okolicznych ulic z opasaniem murem miejskim, co przyjmuje układ tzw. owalnicy. Czytelnik ma świadomość, że dawniej Żory były sporym miastem i silnym samorządem, gdyż autor wspomina o utraconym ratuszu miejskim czy też wspomina o dominancie miasta - kościele św. św. Jakuba i Filipa, cytując precyzyjnie czas rozpoczęcia jego budowy (początki XIV w.). Również zwraca uwagę na kaplicę mieszczańskiej rodziny Linków (Wacława i Justyny) z płytami nagrobnymi z wizerunkami zmarłych w pięknych strojach z epoki (przełom XVII i XVIII w.). Nadto nadmienia starszą płytę mieszczanina Jerzego Latanego oraz najcenniejszy obecnie zbiór ruchomych zabytków – wyrobów artystycznych w postaci - kielichów, monstrancji i  krzyży z okresu pomiędzy XV i XVII w.  Opis związany z parafia żorską jest jeszcze uzupełniony o informację o budynku plebani wzniesionej w 1818 r. Opis murów miejskich też przytacza wiele szczegółów. Cenna wydaje się informacja o tzw. Kościółku, będącej późniejszym śladem starszej budowli sakralnej, która autor opisał odwołując się do planu miasta autorstwa F. B. Wernhera z połowy XVIII stulecia. Autor zwraca uwagę także na zabytki poza murami miejskimi.  Wzmianka o kościele ewangelickim jest tego dobrym przykładem.  

Marcin Wieczorek