Poniedziałek, 25 listopada 2024

imieniny: Erazma, Katarzyny, Beaty

RSS

Żory w publikacjach z epoki PRL - cz. 2 [NOWA HISTORIA ŻOR]

09.07.2021 23:28 | 0 komentarzy | ska

Pozostając w kręgu ogólnopolskich publikacji zawierających informacje o Żorach warto zwrócić uwagę na liczący ponad 700 stron  „Przewodnik po Polsce” , którego już trzecie wydanie z roku 1969 ukazało się w wydawnictwie Sport i turystyka. Informacje zawarte w publikacji mają charakter po części wtórny, czyli zaczerpnięty z innych opracowań, niemniej niektóre wyróżniają je od innych publikacji, w których pojawiły się informacje poświęcone Żorom - pisze Marcin Wieczorek. 

Żory w publikacjach z epoki PRL - cz. 2 [NOWA HISTORIA ŻOR]
Marcin Wieczorek w drugiej części tekstu o wzmiankach o Żorach w publikacjach z PRL spawdza m.in. "Przewodnik po Polsce"
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Żory w publikacjach z epoki PRL - cz. 2 [NOWA HISTORIA ŻOR]

Przewodnik jest zbiorem stu tras turystycznych, a nasze miasto znajduje się na jednej z nich. Dokładnie jest to 33 trasa turystyczna – „Katowice – Wisła – Zwardoń”. Krótka notka ogólna  informuje, że miasto  (stan zapewne  na koniec 1968 r.) liczy 8 tysięcy mieszkańców, jest położone nad rzeką Rudą dopływem Ordy w Kotlinie Raciborsko-Oświęcimskiej. Wskazano na położenie miasta w zasięgu oddziaływania Rybnickiego Okręgu Węglowego. Jako składniki przemysłowej egzystencji miasta wykazano Fabrykę Sygnałów Kolejowych, zakład prefabrykacji elementów budowlanych, młyn i cegielnie. Zaakcentowano również pokłady soli. Znakiem czasów jest odrębny zapis kończący omówienie Żor. Już po krótkim przeglądzie zabytków skwitowano cały opis wspomnieniem, że w pobliżu Żor powstaje nowoczesna kopalnia węgla „Borynia”. Opis historyczny miasta akcentuje rolę Żor jako obronnego grodu na szlaku handlowym z Małopolski na Śląsk. Przytacza się informację dotyczącą nadania praw miejskich w 1272 roku. Kolejna informacja odnosi się do bodajże najtragiczniejszego żorskiego pożaru z 1702 roku. Choć, co warto podkreślić, informacja pojawia się w kontekście zniszczeń zabytkowej tkanki miejskiej przez żywioły i przede wszystkim działania wojenne w latach 1939-1945. Nie mogło w opisie zabraknąć odniesienia do powstań śląskich, choć tylko podkreślono udział 13 pp. z Żor w walkach pod Górą św. Anny. Natomiast w odniesieniu do wybuchu II wojny światowej pojawiła się informacja o niewielkiej grupie polskich żołnierzy z Żor i okolicy pod wodzą por. Wł. Pawlikowskiego, w cywilu kierownika miejscowej szkoły, poległych w obronie Żor. Koniec wojny opisano jako ciąg walk pomiędzy 29 stycznia a 24 marca 1945 roku, w wyniku których miasto zostało zniszczone w 85 proc.

O zabytkach słów kilka

Z racji iż opracowanie skierowane było do miłośników turystyki, zwięźle opowiada o zabytkach. Autor wspomina zabytkowy układu urbanistyczny z ciągiem ulic wokół częściowo zachowanych murów miejskich. Pisze o zabytkowej bramie domu pod numerem 23 i o szeregu domów z elementami sięgającymi XVII  i XVIII w. Przy okazji pojawiła się pewna nieścisłość, a właściwie błąd w zapisie daty (zamiast XVII wiek w druku ukazał się zapis VII wiek). Szczególnie zaakcentowano parafialny kościół, co nie powinno dziwić. Niemniej datowanie go na XVI wiek może budzić zastrzeżenia. Jednak bardziej bałamutne określenie odnosi się do stwierdzenia, że kościół ten o układzie trójnawowym – halowym jest jedyny na Górnym Śląsku, mimo że pokrewną budowlą jest zachowany kościół NMP w Raciborzu. Niemniej należy zwrócić uwagę, że autorzy starali się ubogacić informacje o walorach świątyni poprzez wspomnienie o cennej kaplicy rodziny Linków z podkreśleniem zachowanych płyt nagrobnych i strojach patrycjuszowskich z XVIII w. Wspomniano jeszcze o dobrze widocznym fragmencie murów miejskich pomiędzy kościołem, a cmentarzem. Opis zabytkowego cmentarza sprowadził się tylko do wspomnienia, iż zachował się tu grób J. Gajdy (1827-1911) bojownika o polskość Śląska. Architekturę mieszczańską wspomniano tylko w kontekście zachowanych zabytkowych domów przy ówczesnych ulicach:  Armii Czerwonej, Murarskiej, Dworcowej, Dolnym Przedmieściu i Bramkowej. Opis Żor nie wydaje  się szczególnie unikatowy, ale jak na ogólnopolską publikację opis miasta jest dość solidny.

Historia, jakiej miasto nie pamięta

W przeciwieństwie do przewodnika turystycznego, bardziej związane z regionem śląskim opracowanie Wydawnictwa „Śląsk” przynosi o wiele więcej informacji. „Przewodnik po ziemi rybnicko-wodzisławskiej” w opracowaniu znanego działacza harcerskiego i rybnickiego nauczyciela Innocentego Libury, który ukazał się w 1965 roku stanowi do dziś kopalnię szczegółów do dziejów miejscowości tego regionu. Żorom w tym opracowaniu poświęcono osiem stron, czyli sporo, mniej więcej tyle samo ile Wodzisławiowi, który był już ówcześnie siedzibą powiatu. Jedynie Rybnikowi poświecono więcej miejsca. Obszerny tekst uzupełniają cztery ilustracje. Rysunek herbu – dość dowolnie wyrysowany pod kątem szczegółów symboliki heraldycznej. Fotografie ukazują nagrobek rodziny Linków, nowy budynek szkoły podstawowej i zdjęcie najcenniejsze, ukazujące zrujnowaną zabudowę Żor ze zniszczonym poszyciem dachu kościoła i wypaloną wieżą. Opis miasta rozpoczyna się od jego umiejscowienia w przestrzeni regionu i ukształtowania terenu. Najciekawszy to zapis poświęcony pierwszej wzmiance. Autor tekstu  przytacza źródłowy zapis Sari, datowany na 1240 rok, który wiąże z Żorami. Jak dotąd nie jest to wzmianka utożsamiana z Żorami i wydaje się, że nie odnosi się ona do interesującego nas miasta. Autor wspomina o księciu Władysławie „fundatorze miast śląskich”, w kontekście jego lokacji Żor w 1272 r. Jednak zwraca przy tej okazji uwagę, chyba jako swoistej przeciwwagi dla osadnictwa niemieckiego, że Żory zasiedlili osadnicy holenderscy (sic), którzy zaszczepili tu tradycje sukiennictwa i tkactwa utrzymujące się tu do XIX wieku. Osobny akapit poświęcony wojnom odnosi się do czasów husyckich wojny trzydziestoletniej, jakiegoś zupełnie bałamutnego przekazu o najeździe szwedzkim w 1661 roku (?), czy też do przemarszów różnych armii w czasie kolejnych konfliktów od wojny o tron polski w 1734 roku po wojny napoleońskie. Wspomniano tu również o ściągnięciu do Żor przez władze pruskie sił z nyskiego garnizonu (twierdzy) w czasie Wiosny Ludów (1848 r.) celem załagodzenia rozruchów. W tym ostatnim przypadku autor odwołał się do problematyki zniszczeń. Ten wątek połączył z dramatycznymi pożarami, które nawiedziły Żory. Wspomniano pięć dat w tym dwa najgorsze z 1702 i 1807 roku. Autor obiektywnie dodał, że mimo zniszczeń miasto odradzało się i jeszcze w 1880 roku jego populacja była większa niż powiatowego Rybnika.