Piątek, 8 listopada 2024

imieniny: Seweryna, Gotfryda, Hadriana

RSS

Nie chcą autostrady na osiedlowej drodze. Proponują alternatywę

05.10.2020 07:00 | 23 komentarze | art

Mieszkańcy osiedla domków jednorodzinnych, leżącego wzdłuż ul. Kopernika żądają budowy nowej drogi, która odciąży drogi osiedlowe. – Nasze drogi osiedlowe zamieniły się w autostradę, którą kierowcy skracają drogę pomiędzy centrum miasta a Wilchwami – mówi Wanda Grzelak, mieszkanka osiedla. Wraz ze 178 innymi mieszkańcami złożyła do miasta wniosek o budowę nowej drogi na dawnym torowisku, która połączyłaby ul. Skrzyszowską z Piaskową.

Nie chcą autostrady na osiedlowej drodze. Proponują alternatywę
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

WODZISŁAW ŚL. Osiedle Kopernika, to potoczna nazwa osiedla domków jednorodzinnych wybudowanych pomiędzy ul. Kopernika a ul. Syrokomli i Piaskową. Spory kwartał z ulicami o wdzięcznych nazwach: Rodzinna, Wymarzona, Uśmiechu, Sąsiedzka, Szczęśliwa, Gościnna. Ale niektórym mieszkańcom tego osiedla wcale nie jest do śmiechu, a tym bardziej nie są szczęśliwi, mają dość gościnności, a mieszkanie tu przestało być czymś wymarzonym. Wszystko przez wzmożony ruchu samochodów, których kierowcy przez osiedle skracają drogę z centrum Wodzisławia w kierunku wodzisławskiej dzielnicy Wilchwy i w drugą stronę. Najbardziej cierpią mieszkańcy Rodzinnej, Piaskowej i Syrokomli. – Tu przejeżdża auto za autem, czasem nie mogę z podwórka przejść na drugą stronę ulicy – mówi pani Wanda Grzelak, która mieszka u zbiegu ul. Syrokomli, Piaskowej i Rodzinnej. Z okna jej domu doskonale widać, jak wiele aut tędy przejeżdża. – Najgorzej jest w godzinach porannego i popołudniowego szczytu, choć w pozostałych godzinach wcale nie jest o wiele lepiej – mówi pani Wanda. A jej mąż dodaje, że widują tu również ciężarówki oraz autobusy. A wszystko to na drodze osiedlowej, na której obowiązuje strefa ruchu, a więc pojazdy mogą się tu poruszać z maksymalną prędkością 20 km/h, a pierwszeństwo na drodze mają piesi. – Ale kierowcy tu w ogóle nie przestrzegają przepisów. Drogi osiedlowe, które były budowane jako wewnętrzne są niszczone, studzienki pozapadane. Jak teraz auta na nie wjeżdżają, to wszystko dudni – mówi pani Wanda.

Nieformalny objazd drogą osiedlową

W jej słowach nie ma przesady. Wystarczy krótki postój w okolicach skrzyżowania Piaskowej z Syrokomli i Rodzinną, by przekonać się o tym, jak wiele aut przemierza osiedlową drogą, która w zamierzeniu powinna służyć przede wszystkim mieszkańcom tego miejsca. W rozmowie z nimi zauważam jednak, że w dużej mierze jest to zapewne efekt utrudnień z jakimi kierowcy stykają się na ul. Jastrzębskiej, jednej z głównych arterii prowadzących z Wodzisławia w kierunku Jastrzębia, a także Wilchw. Droga ta jest obecnie przebudowywana. Jej część, a dokładnie odcinek z wiaduktem przy rondzie obok restauracji McDonalds jest od wielu miesięcy zamknięty. Na pozostałym odcinku panuje ruch wahadłowy. Wielu kierowców omija wyznaczone objazdy, które są często zatłoczone i wydłużają trasę, korzystając w zamian z dróg lokalnych, takich jak te na osiedlu Kopernika. To naturalne – kierowcy szukają ułatwień. Mieszkańcy osiedla, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą jednak, że i przed remontem Jastrzębskiej/Wodzisławskiej ruch na osiedlu Kopernika był duży, zagrażający zdrowiu i życiu mieszkańców. – To nie jest tak, że nasilony ruch zaczął się tu wtedy, kiedy zaczęto remontować drogi. Wcześniej też tu jeździło sporo aut – mówi nam jeden z mieszkańców osiedla, mieszkający przy skrzyżowaniu ulic Kopernika i Rodzinnej.

Ludzie:

Wojciech Krzyżek

Wojciech Krzyżek

Zastępca Prezydenta Wodzisławia