Pani komendant oberwała za błędy podwładnego
Za błędy pracownika odpowiada jego przełożony? Tak uznali wodzisławscy radni, którzy skargę na szefową straży miejskiej uznali za zasadną.
Błędny funkcjonariusza
Zażalenie na kilku ostatnich posiedzeniach rozpatrywała komisja skarg, wniosków i petycji. W trakcie obrad okazało się, że dyżurny wodzisławskiej straży miejskiej popełnił kilka błędów. Jednym z nich był niekompletnie sporządzony zapis interwencji w programie eMandat. – Odnotowano w nim jedynie zgłoszenie mieszkańca o nierówności w asfalcie pomiędzy miejscami parkingowymi dla osób niepełnosprawnych. Całkowicie pominięto istotę tego zgłoszenia, czyli fakt upadku, wskutek czego doszło do uszkodzenia ciała – mówi radna Lidia Ptak, przewodnicząca komisji skarg, wniosków i petycji. Dodaje, że to na podstawie tego zapisu pani komendant wystosowała feralne pismo do ubezpieczalni. - Pani Komendant skierowała pismo do ubezpieczyciela, nie zapoznając się w pełni ze zgromadzoną dokumentacją, co można byłoby interpretować jako niedopełnienie obowiązków służbowych. Należy założyć, że nie dokonała tego celowo, lecz została wprowadzona w błąd przez swojego pracownika - podkreśla radna Ptak. Dodaje, że Beata Drzeniek wysłała sprostowanie do firmy ubezpieczeniowej, jednak uczyniła to dopiero po złożeniu na nią skargi.
Skarga zasadna
Po dogłębnym zapoznaniu się z zażaleniem komisja przyjęła stanowisko, że skargę należy uznać za zasadną. Z tym samym wnioskiem przedstawiła radzie uchwałę. - Przypisywanie pani komendant jakoby poświadczyła nieprawdę, w piśmie do firmy ubezpieczeniowej jest krzywdzące, ponieważ nie działała umyślnie, a została wprowadzona w błąd przez swojego pracownika - mówiła przed głosowaniem radna Grażyna Pietyra, prezentując tym samym stanowisko opozycyjnego klubu „Koalicja dla miasta”. Następnie rajcy przeszli do głosowania. Za przyjęciem dokumentu było jedenastu radnych, przeciwko zagłosowało ich dziesięciu. W efekcie większością głosów skarga została uznana za zasadną.
Rozmowa z całą załogą
Skontaktowaliśmy się z komendant Drzeniek z prośbą o odniesienie się do sprawy. Podjętej przez radnych decyzji nie chce jednak komentować. Informuje również, że żadne konsekwencje wobec podwładnego, który zawinił w sprawie, nie zostały wyciągnięte. - Była przeprowadzona rozmowa dyscyplinująca z całą załogą, w tym również z dyżurnym, który wówczas przyjmował zgłoszenie. Rozmowa dotyczyła sposobu przyjmowania i sporządzania dokumentacji z tego typu interwencji, by do podobnych sytuacji w przyszłości już nie dochodziło - mówi komendant Drzeniek.
(juk)
Ludzie:
Grażyna Pietyra
Była radna Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Komentarze
17 komentarzy
wiesz że jest : "Wolność słowa – prawo do publicznego wyrażania własnych poglądów. Współcześnie jest uznawana jako standard norm cywilizacyjnych, chociaż dopuszczalne są jej ograniczenia. Uważana za czynnik demokracji"
dlatego napiszę : " Piłeś nie pisz (komentarzy) .. Nie piłeś wypij !!!
To moje zdanie ..
ale możesz skorzystać z :" Art. 23. KC"
Oczywiście artykuł poniżej odnosi się do komentarza te zwykły a tyś jest święty ???? masz dowody na taki twój tekst :" widać jak do celowych uchybień podchodzi Prezydent Miasta" , "Sprawa zamiatana pod dywan." , "mnie jakoś to nie dziwi gdyż w ten sposób próbowali pomniejszyć odpowiedzialność " Wiesz to mocne twierdzenia......
I nie strasz bo się ..........szsz :)
Omyłkowo poniżej zostało napisane do zwykły
Do zwykły
Dla Twoje informacji niestety mam obszerną dokumentację w tej sprawie.
Czytaj artykuł z zrozumieniem.
Dalsza polemika z Tobą jest zbyteczne.
Człowieku za to co uczyniły osoby winne z Straży Miasta winni mieć postępowanie dyscyplinarne.
Może publicznie napiszesz czy jesteś związany osobiście z tą sprawą jeśli nie masz nic przeciwko temu.
Tak na marginesie mam w tej sprawie odpowiednią dokumentację, nagrania z rozmowy zabezpieczone oraz nagrania z posiedzenia Rady Miasta i tyle w tym temacie
te zwykły a tyś jest święty ???? masz dowody na taki twój tekst :" widać jak do celowych uchybień podchodzi Prezydent Miasta" , "Sprawa zamiatana pod dywan." , "mnie jakoś to nie dziwi gdyż w ten sposób próbowali pomniejszyć odpowiedzialność " Wiesz to mocne twierdzenia......
I nie strasz bo się ..........szsz :)
Jeśli nie wiesz co to jest kodeks cywilny to proponuję sobie go zakupić.
Tam jest odpowiedni artykuł.
Naruszenie dóbr osobistych – jakie są jego konsekwencje? miłego czytania
DO PONIŻEJ.
Nie dość, że mnie obrażasz to na dodatek komentujących.
Teraz jeszcze mnie zamkną razem ze strażą,urzędem i paroma komentującymi!!!
To straszne:))))))
Do poniżej Twój ubogi język świadczy, że jesteś płytki jak sadzawka.
Teraz mój miły czytelniku zwracam się do Redakcji Nowin o Twój nr IP a w jakim celu to się domyśl.
Nie pozwolę sobie na to abyś publicznie pisał, że wszystkich podburzam i jestem trollem.
Ustalenie adresu IP oraz danych osobowych pozwoli na sprawdzenie czy osobiście jest Pan związany z tą sprawą i podjęcie w stosunku do Pana/i odpowiednich kroków prawnych.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Teraz widać jak do celowych uchybień podchodzi Prezydent Miasta brak konsekwencji służbowych w stosunku do osób winnych szkoda komentarza.
Sprawa zamiatana pod dywan.
Gdyby nie odpowiednie osoby z Wodzisław 2.0 oraz Pani Radna Ptak i Radni, którym leży na sercu dobro osób pokrzywdzonych to oczywiście wszystkiego by się wypali.
Artykuł napisany przez Nowiny to żenada oraz farsa tłumaczyli się że inforację w tej sprawie posiadają z posiedzenia Rady Miasta podczas której była wyjaśniana sprawa.
Pomineli całkowicie najważniejsze fakty w tej sprawie, ale mnie jakoś to nie dziwi gdyż w ten sposób próbowali pomniejszyć odpowiedzialność wiadomo kogo, a dlaczego niech każdy sobie sam odpowie na te pytanie.
Artykuł napisany wcześniej przez Wodzisłąw 2.0 z dnia z 20 września 2019 r., sama prawda.
Dziura w nawierzchni, niekompetentna straż miejska (dalej SM), a także skandaliczne zachowanie radnego Ogrodnika.
Jak odpowiada za winę podwładnego? Przecież to ona nie zapoznała się za szczegółami i po łebkach napisała pismo
Straż Miejska do likwidacji tyle w temacie. Po co się bawić w farse za 1.2 mln? Od tego jest policja.
Do zwykłyobywatel.
Po pierwsze nie będziesz mi mówił co mam robić i gdzie zabierać głos. A po drugie masz rację nie znam sprawy od podszewki. Odniosłem się tylko do tego artykułu.
Podobnie ze zgłaszaniem zapakowanych samochodów w parku. Straż miejska się nie pojawia a samochody z parku szybko znikają. Dzwonią na pocztę i instytucje w okolicy żeby swoje złomy zabrali z parku. Tak działa straż miejska.
Na drugi dzień jest to samo i winnych brak.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Zasadna skarga, potwierdzam.
Powinni zwrócić pieniądze z odsetkami za przeciągnięte miesiące i zaskarżyć SM.
do maxiu
nie zabieraj głosu jeśli nie znasz sprawy.
Nie ktoś popełnił błąd tylko Komendant Straży Miasta a każde teraz tłumaczenie jest dobre
Natomiast co do konsekwencji cywilnych będzie prowadzenie postępowanie cywilne więc wstrzymaj się od komentarza..
No i super. Ktoś popełnił błąd, sprostowano sprawę, kobieta która upadła dostanie odszkodowanie a załogą straży przeprowadzono rozmowę dyscyplinującą. No i gitara. Po co zaraz wyciągać konsekwencję.