środa, 26 czerwca 2024

imieniny: Jana, Pawła, Miromira

RSS

Wrocław ma krasnale, a Wodzisław... utopki?

12.10.2019 13:00 | 10 komentarzy | mak

Figurki utopków, kolejka elektryczna łącząca rynek z Trzema Wzgórzami, pięknie i spójnie ukwiecony rynek z prawdziwego zdarzenia - to pomysły mieszkańców na ożywienie ścisłego centrum Wodzisławia Śl.

Wrocław ma krasnale, a Wodzisław... utopki?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Maraton, hulajnogi

Była też mowa o organizowaniu cyklicznych imprez. W tym pomyśle na przygotowanie międzynarodowego maratonu, z Wodzisławia do Czech. To by stanowiło promocję o szerokim zasięgu. Sporo miejsca poświęcono też otwarciu się na młodych mieszkańców (festiwal hip-hopowy, miejskie elektryczne hulajnogi czy deskorolki).

Podsumowując obrady komisji radny Adrian Jędryka zaproponował, by złożyć wniosek do prezydenta Mieczysława Kiecy o przygotowanie spójnej koncepcji rewitalizacji ścisłego centrum miasta poprzedzonej konsultacjami z mieszkańcami czy przedsiębiorcami.

(mak)

Jeszcze przed wyborami prezydent Mieczysław Kieca obiecał działania, które mają ożywić wodzisławski rynek i jego okolice. W listopadzie ubiegłego roku prezydent spotkał się z właścicielami kamienic i osobami prowadzącymi działalność na Starym Mieście. Przedstawili urzędowe propozycje, m.in. wymianę oświetlenia ulicznego w centrum czy stworzenie na ul. Powstańców Śląskich tzw. szpilkostrady, czyli nowego traktu dla pieszych. Pozostali uczestnicy dyskusji również podrzucili kilka pomysłów. Później odbyły się jeszcze dwa kolejne spotkania.

W czasie kampanii wyborczej prezydent zapowiadał, że chce zwolnić z podatku od nieruchomości niektóre branże w zamian za wybranie lokalizacji na terenie Starego Miasta. Po to, by nowe punkty generowały większy ruch w centrum. Podczas obrad komisji radni usłyszeli, jakie branże mają zostać zwolnione z podatku od nieruchomości, bo został już przygotowany projekt uchwały. Chodzi o tak zwane branże zanikowe. Łącznie jest ich 26, to m.in. bartnictwo, bednarstwo, bibułkarstwo, bursztyniarstwo, ceramika, czapnictwo, garncarstwo, hafciarstwo, intarsja, introligatorstwo, kaletnictwo, krawiectwo, kuśnierstwo, lutnictwo naprawa instrumentów muzycznych, szewstwo, tkactwo, zabawkarstwo, zielarstwo, wyszywanie, pisankarstwo, rzeźbiarstwo, oprawa obrazów i rymarstwo. To też sposób na zmniejszenie liczby pustostanów.

Część radnych nie kryła zaskoczenia. - A ile z tych branż mamy obecnie w Wodzisławiu? - pytał przewodniczący Dezyderiusz Szwagrzak. - Tak słuchałem tej listy i pomyślałem o Biskupinie albo Kruszwicy, niekoniecznie o Wodzisławiu - dopowiedział radny Mariusz Blazy. Dodał, że może lepszym pomysłem byłoby stworzenie czegoś w rodzaju ulicy rzemieślniczej - takiej, przy której branże zanikowe mogłyby powstawać, co miałoby swój klimat. Dorzucił, że jego zdaniem preferowane powinny być usługi gastronomiczne, bo to one przyciągają do centrum.

Wiceprezydent Izabela Kalinowska zapewniała, że sporo działalności z tego katalogu już w Wodzisławiu działa, a celem uchwały jest to, by pokazać kierunek działania. Zaproponowała, by sama uchwała dotycząca m.in. zwolnień z podatku od nieruchomości została skierowana pod obrady komisji w listopadzie. I wówczas temat będzie można szczegółowo omówić. Podkreślała, że temat rozwoju starówki należy traktować wieloaspektowo. Bo to również dbałość o czyste powietrze. - Podejmowane są działania związane z wymianą kotłów i termomodernizacją - zaznaczała. Mówiła, że prowadzona jest sukcesywnie wymiana zieleni, oświetlenia, nawierzchni ulic i małej architektury.