Piątek, 4 października 2024

imieniny: Rozalii, Franciszka, Edwina

RSS

Pielęgniarki chcą podwyżek. W sąsiednich szpitalach płacą więcej

09.09.2019 07:00 | 34 komentarze | mak

Pielęgniarki i położne ze szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach domagają się podwyżek. Mają dość sytuacji, że ich koleżanki po fachu ze szpitali w Rybniku czy Jastrzębiu dostają dużo lepsze wynagrodzenia. Nawet ponad 700 zł więcej. Dyrekcja wodzisławsko-rydułtowskiej lecznicy rozkłada bezradnie ręce: „nie mamy pieniędzy”.

Pielęgniarki chcą podwyżek. W sąsiednich szpitalach płacą więcej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Symulacja

Na spotkaniach ustalono jednak, iż dyrekcja szpitala przedstawi symulację kosztów ewentualnych podwyżek dla pielęgniarek. Taka symulacja jest już gotowa. W zależności od wariantu (czy podwyżka dodana do pensji zasadniczej czy też jako dodatek do wynagrodzenia) podwyżka w wysokości 1000 zł dla pielęgniarek i położonych skutkowałaby dla budżetu szpitala rocznie wzrostem wydatków na wynagrodzenia o kwotę od ok. 5,5 mln zł do ok. 8,4 mln zł. A takich pieniędzy szpital nie posiada.

Problem w tym, że na szpital nakłada się coraz więcej obowiązków, a niestety nie idą za tym dodatkowe środki. Już teraz szpital musi dopłacać do wynagrodzeń. Po pierwsze - z powodu ustawy z 2017 r. „o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne”. To razem ponad 72,9 tys. zł miesięcznie, co daje ponad 875,5 tys. zł rocznie! Po drugie - musi dopłacać 55 tys. zł miesięcznie, czyli 660 tys. zł w skali roku z powodu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. - Łącznie szpital musi dopłacać ponad 127,9 tys. zł miesięcznie, co w skali roku daje ponad 1,53 mln zł - przekazuje Łukasz Greń ze szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach. Takie środki wiążą się tylko z dopłatami do wynagrodzeń. A do tego coraz wyższe koszty zakupu leków, zakupu i serwisowania niezbędnego sprzętu czy koszty mediów. A niestety wyceny procedur z NFZ pozostają na wciąż zbyt niskim poziomie. W tej sytuacji nie ma się czemu dziwić, że zadłużenie szpitala rośnie.

(mak)