Dokończenie Młodzieżowej – termin wciąż nieznany
Do Zawady przyjechali przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Spotkali się z samorządowcami, żeby rozmawiać o dokończeniu przebudowy ul. Młodzieżowej. Niestety, nie było nikogo z wodzisławskiego urzędu miasta. A główne pytania padały pod adresem włodarzy Wodzisławia.
„Chcemy, ale...”
Koszt dokończenia przebudowy ul. Młodzieżowej to ok. 8 mln zł. ZDW zapewnia, że chce sfinalizować zadanie. Jednak jest pewne „ale”. - Chcemy wiedzieć, kiedy możemy dokończyć zadanie - pytał Ryszard Rzepecki z ZDW. I tłumaczył w czym rzecz. Najpierw musi być jasna deklaracja ze strony miasta odnośnie tego, czy w ciągu ul. Młodzieżowej będzie budowana kanalizacja, czy też nie będzie budowana. Dlaczego to takie ważne? ZDW wyjaśnia, że inwestycja będzie objęta 7-letnią gwarancją. Nie można doprowadzić do sytuacji, że teraz przebudowa zostanie zakończona, a później miasto wystąpi o rozkopanie jezdni, bo zamierza budować kanalizację. Na takie rozwiązanie ZDW się nie zgadza. Wariantem preferowanym dla ZDW jest to, by dokończenie przebudowy ul. Młodzieżowej było prowadzone równolegle z budową kanalizacji. Ale tu musi się wypowiedzieć miasto. - Chcemy dokończyć to zadanie, ale nie mamy jasnego stanowiska miasta odnośnie budowy kanalizacji. Czekamy na nie od kilku miesięcy - nie krył zaskoczenia Ryszard Rzepecki z ZDW.
Pretensje, uwagi
Momentami dyskusja miała burzliwy charakter. Radna sejmiku Ewa Gawęda wskazywała, że przed rozpoczęciem inwestycji można było przeprowadzić badania gruntu na szerszą skalę, by trafniej zdiagnozować sytuację. - W mojej ocenie to, co się stało, to porzucenie placu budowy. Proszę powiedzieć konkretnie, kiedy inwestycja zostanie zakończona - oczekiwała Gawęda.
Było też mnóstwo uwag odnośnie stanu zabezpieczenia drogi po tym, jak przerwano inwestycję. - Bardzo ważne jest dla nas bezpieczeństwo pieszych, szczególnie dzieci, które wkrótce zaczną chodzić do szkoły. A pozostawienie tej drogi w takim stanie stwarza zagrożenie - argumentował wicestarosta Tadeusz Skatuła. Radny powiatowy Jan Zemło podawał przykłady groźnych zdarzeń, do których doszło na drodze, m.in. upadek jednej z mieszkanek na rowerze z powodu wystających elementów albo samochody wjeżdżające na krawężnik, ze względu na kiepskie oznakowanie zmian w pasie drogi. ZDW zapewniało, że początkowo odpowiednie oznakowanie, np. wystających studzienek kanalizacyjnych, było. - Jeżdżę tędy regularnie i nigdy go nie widziałam - szybko odpowiedziała radna Gawęda.
Jan Zemło bulwersował się również tym, że ZDW nie dba odpowiednio o rowy przy drodze, przez co gospodarka wodna jest zaburzona. - W rowach rosną 40-letnie drzewa! - mówił o zaniedbaniach.
Z kolei przewodniczący rady miasta w Wodzisławiu Dezyderiusz Szwagrzak dopytywał, dlaczego np. w Kokoszycach droga nie została nawet ruszona - a tam jest przecież kanalizacja sanitarna, argumentu o ściekach nie można użyć. ZDW tłumaczyło, że inwestycję należy traktować jako całość. Nie można np. ogłosić teraz przetargu tylko na dokończenie fragmentu Młodzieżowej w Kokoszycach. Albo tylko na wylanie warstwy ścieralnej asfaltu tam, gdzie jest to możliwe. Prawo zamówień publicznych nie pozwala na dzielenie zadania.
Ludzie:
Ewa Gawęda
Była senator.
Tadeusz Skatuła
Były radny powiatu wodzisławskiego, wicestarosta i starosta wodzisławski.
Komentarze
6 komentarzy
Ile czasu trwa remont 500 m odcinka drogi, może rekord świata.
To je dobre, po co coś robić i tak można jeździć
Panie Zemło sam rozbierałeś pan to miasto, a teraz zdziwiony, że wszyscy mają gdzieś taką dziurę.
Oczywiscie pierwszy na froncie p. Zemlo byly wiceprezydent odpowiedzialny m.in. za drogi w miescie. Teraz wybiela swoje nierobstwo i brak odpowiednich dzialan aby mlodziezowa mogla byc wyremontowana w odpowiednim czasie.
Brud, smród i ubóstwo. Esencja wszechpotężnej Polski. Pełnej dumnych patriotów kanapowych. Ja już na szczęście waszym niewolnikiem podatkowym nie jestem i nie będę.
A czemuż to pan Kieca prezydent Mieczysław nie zechciał zaszczycić swoją obecnością ?