Bajzel w Oborze. Kąsany przez komary Polowy i nocna masakra
Potencjał kempingu jest niewykorzystany – zaczęła 13 czerwca spotkanie z prezydentem siedząca najbliżej niego kobieta. Dariusz Polowy odparł jej, że tym zajmie się nowy dyrektor OSiR Paweł Król. - Rafako nie chce nam go oddać. Musi odrobić tam swoje. Zacznie w OSiR 1 sierpnia – oznajmił prezydent. - To będzie miał dużo pracy – skwitowała mieszkanka Obory.
Radna Magdalena Kusy zaproponowała ułożenie na Markowickiej progu wyspowego (takiego jak na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej z Matejki. Taki próg miałby stanąć już za zabudowaniami.
Wiele uwag padło pod adresem ulicy Drzewieckiego, przy której „nie da się mieszkać, bo jest ruch, hałas od godz. 4 rano i masa kurzu”. - Mieliśmy obiecane różne rozwiązani, ale nic się nie wydarzyło – mówili mieszkańcy z tego rejonu Obory. Zaproponowano upodobnienie tej ulicy do ul. Szczecińskiej na Ocicach. - Zrobić tam wysepki z zielenią, tiry tam nie wjadą – rzucił mieszkaniec siedzący naprzeciw prezydenta.
Dariusz Polowy przyznał, że był już na dwóch rozmowach z mieszkańcami ul. Olimpijczyka w Markowicach. - Ich poziom desperacji jest dosyć wysoki, ale za zamknięciem tej ulicy są mieszkańcy Olimpijczyka i Drzewieckiego. Pozostali chcą korzystać z tej trasy. Sam nią jeżdżę – przyznał włodarz. W Markowicach straż miejska założyła fotopułapki, by łapać auta o tonażu powyżej 3,5 tony, ale efekty tego polowania są na razie mizerne. Prezydent powiedział, że Miasto wystąpi do firmy Google, aby ulicę Drzewieckiego i Olimpijczyka wyłączyć z Google Maps.
W Oborze prosili o pilną interwencję drogowców, by połatali pękający asfalt, bo niedługo drogi w dzielnicy będą przypominały tę łączącą Ocice z Żerdzinami, tzw. księżycówkę (z uwagi na liczbę dziur). - PRD przyjedzie i naprawi – zapowiedział wiceprezydent od dróg Dominik Konieczny.
Jedna z pań zapytała, kiedy Miasto zbuduje w Oborze drugi basen, bo obecny jest za ciasny dla pływaków. Dariusz Polowy przyznał, że magistrat aktualnie nie ma takich planów. Miejscowi zapytali, czy dzieci z Obory mogą liczyć na ulgowe lub darmowe bilety na miejski basen, z uwagi na uciążliwości dla mieszkańców związane z działalnością obiektu. Polowy odpowiedział pytaniem, czy mieszkańcy Brzezia powinni mieć darmowy wywóz śmieci, skoro w ich dzielnicy jest wysypisko. Prezydent uciął temat biletów na basen: ulg nie przewiduje. Przystał jedynie na prośbę o użyczenie kempingu na dzielnicowe ognisko raz w roku.
Wędkarz skarżył się, że dyrektor arboretum nie pozwala parkować przy dużym stawie, choć jest tam duży plac. - To samowolna decyzja dyrektora – padła uwaga. D. Polowy poprosił o pomoc radną Kusy. - Pani Magdalena to rozpozna – zapowiedział.
Ludzie:
Dominik Konieczny
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Komentarze
5 komentarzy
pokąsany przez komary ? no to plagę komarów mamy z głowy. komary tego nie przeżyją,
Panie prezydencie odwagi. Trzeba zakazać spalania paliw stałych w Raciborzu.Inaczej dalej będzie my mieli smog.
trzech orezydentów w komisji konkursowej i nikt nie spytał kiedy potencjalny dyrektor OSIR może rozpocząć pracę? jakieś kpiny.
Pan prezydent znowu zamiast podejmować konkretne działania w urzędzie Marszałkowskim chce iść na proszenie aby ludzie nie palili w piecach .Podobny pomysł jak na początku kadencji pan prezydent Polowy chciał zrezygnować z kontroli kotłowni przez SM na rzecz edukacji. W ten sposób nic dobrego nas nie czeka Panie prezydencie.Ludzie Pana proszą o konkretne działania a Pan nie chce podjąć konkretnych działań i ich unika.
będę się ciągle uczył, aby Racibórz był wielki