11 lekarzy złożyło wypowiedzenia. W tym spec od endoprotez
Szpital w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach boryka się z brakiem lekarzy. Aż 11 złożyło wypowiedzenia. Wśród nich jest szef wodzisławskiego oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej dr Maciej Wrotniak.
Skomplikowany problem
Problem braku lekarzy dotyczy całej Polski i jest bardzo złożony. Mamy najmniej lekarzy na mieszkańca w całej Europie. Na rynku pracy lekarzy jest jak na lekarstwo. Specjalistów ubywa, bo część wyjeżdża do pracy za granicę, ale także zwyczajnie się starzeją. W wielu regionach brakuje ich następców, co wynika m.in. ze specyfiki kształcenia lekarzy. Studia trwają sześć lat, ale absolwent osiąga tytuł zawodowy dopiero po odbyciu obowiązkowego stażu, który otwiera mu z kolei możliwość uzyskania prawa do zajmowania się konkretną dziedziną medycyny. A to kolejne lata. Dopiero po tym czasie można zająć się specjalistycznym leczeniem. Wystarczy też spojrzeć na wykaz przyznanych miejsc rezydenckich dla lekarzy i dentystów, którzy rozpoczną specjalizacje. Dla przykładu - w skali całego kraju przyznanych zostanie tylko 31 miejsc dla chirurgów onkologicznych, 16 miejsc dla kardiologów lub 3 miejsca dla endokrynologów, do których już teraz kolejki są dramatycznie długie. Dla specjalistów chorób wewnętrznych przewidziano 229 miejsc w skali kraju. A już teraz większość szpitali ma problem ze znalezieniem lekarzy tej specjalizacji.
Z kolei lekarze, którzy pracują w szpitalach, w tym w izbach przyjęć - czują się przemęczeni, bo zbyt mała obsada lekarska skutkuje natłokiem obowiązków. Niektórzy rezygnują i wybierają pracę w tzw. podstawowej opiece zdrowotnej.
Starosta: nawet wysokie stawki nie pomagają
O problemie wie Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu, które jest organem prowadzącym dla szpitala. - Problem braku lekarzy jest już tak dotkliwy, że podejmowane przez PPZOZ próby pozyskania kadry medycznej oznaczają konieczność proponowania i akceptowania bardzo wysokich stawek wynagrodzenia. Mimo to sytuacja się nie poprawia, nawet przy stawkach rzędu ponad stu złotych za godzinę. Tak więc dopóki nie zostaną wprowadzone rozwiązania systemowe na szczeblu centralnym niestety będziemy mieć do czynienia z trudną sytuacją organizacyjną w całej publicznej służbie zdrowia - mówi Leszek Bizoń, starosta wodzisławski, dodając, że lokalne władze nie mają po prostu instrumentów prawnych i finansowych do poprawy sytuacji.
Magdalena Kulok
Ludzie:
Leszek Bizoń
Starosta Wodzisławski
Komentarze
22 komentarze
i jeszcze jedno: słyszałem że minister zdrowia obecnego rządu katoPISiorków ogłosił kolejny sukces !!!!!!
skrócono maksymalny czas oczekiwania na akt zgonu do 45 dni !
"....przez pięćdziesiąt lat ludziom się wydawało, że zawsze będzie lepiej, emerytury będą dość wysokie, żyć będziemy coraz dłużej, służba zdrowia będzie za darmo ku***.... "
cyt: matołusz nagrany w knajpie sowa i przyjaciele.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/afera-tasmowa-to-mowil-mateusz-morawiecki-na-tasmie-od-sowy-i-przyjaciol/247cq75
a niech się zwalniają i jadą w cholerę! najlepiej do rybnika albo raciborza.
albo nawet do anglii z brexitem. (bo stany za daleko)
wszędzie na nich czekają z otwartymi ramionami:):):)
Wydatki publiczne na ochronę zdrowia w Polsce: 2014r 75mld, 2016r 85mld. 2018r. 92,5 mld złotych. A jest jak jest. Powód ? Kiedyś mi pewien lekarz powiedział że służba zdrowia pod względem finansowym to studnia bez dna.
po takich tragediach w szpitalu pragnę poinformować że nic sie nie zmieniło!! ... na izbie przyjec dalej czeka sie z dzieckiem kilka godzin!!!!! gdzie są lekarze i czy to aby jest jeszcze szpital??
A może plan płaczliwej, uwiedzionej "niecnie" Sawickiej (swoją drogą to ciekawe, że sędzia-złodziej też, kilka lat później, obronił się samymi łzami) stale jest realizowany? Wtedy takie szpitale, w grajdołach, nadal kandydowałyby do roli prywatnych folwarków.
To niestety "zasługa" pis-u,nie żadnego starosty,dyrektora czy nie wiadomo kogo jeszcze.
pis ma dla wszystkich po 500+ nawet świń ale na służbę zdrowia i edukację niestety nie ma.
Nie zazdroszczę tym co muszą za te marne grosze z nfz-u prowadzić szpitale i leczyć coraz bardziej roszczeniowych pacjentów!
co znaczy z tą dyrekcją rozumiem że wszyscy dyrektorzy w ilości 4szt
Szpital jak najszybciej musi przejąc dobry zespół menadzerski ,zeby ratowac toco jeszcze pozostało! z ta dyrekcja juz nikt powaznie rozmawiac nie bedzie! apogeum nadciaga
Problem rażących niedoborów kadrowych nie jest kwestią ostatnich miesięcy, tylko kilku ostatnich lat. Muszę niestety podkreślić, iż nasilił się on za kadencji obecnych włodarzy oraz kadencji poprzedniej rady powiatu. Błędem było powierzenie stanowisk dyrektorów ds. lecznictwa oraz ds.pielegniarstwa (nota bene to stanowisko zostało specjalnie stworzone pod lokalną działaczkę partyjną) osobom bez jakichkolwiek umiejętności kompromisowych. To za ich sprawą zaczęła się "sypać" kadra pielęgniarsko - lekarska niektórych oddziałów. Ówczesne władze starostwa powiatowrgo mimo zgłaszanych przez nas informacji na ten temat nie zrobiły nic. Podobnie dyrekcja, która nie potrfiła się oczyścić ze "szkodników". Gdy już dzieło zniszczenia osiagnęło apogeum - odeszło wielu przyzwoitych lekarzy oraz sumiennych pielęgniarek, wówczas dyrektor ds. lecznictwa sam zrezygnował ze stanowiska , zas dyrektor ds. pielęgniarstwa została odsunięta za mobbing po prawomocnych wyrokach sądowych. Sytuacja kadrowa niestety pogorszyła się jeszcze bardziej. Pamiętajcie, że prócz grzechów uczynionych są jeszcze grzechy bierności i zaniedbania i to również te przyczyniły się do rozkładu naszego szpitala.
jak można doprowadzić do takiego upadku szpitala, pozwolić odejśc tak wybitnym lekarzom jak Wrotniak, Skowronek, Różalski, Rutkowski i wielu wielu innych .. kto ponosi odpowiedzialność? kto i poco niszczy ten szpital? ktoto jest Kowalska i Olszówka? skad sie wzieli? i dlaczego dalej sie ich trzyma za tak ciężkie pieniądze? co jeszce ma sie wydarzyć, MY mieszkancy mówimy JUZ DOSC
"Dobra zmiana" cały czas w natarciu ale ważne że jest zimne piwo kiełbasa z grilla i 500+. Ten naród ma gen samodestrukcyjny
Zamknięte POZ, braki kadrowe, ludzie sami odchodzą z powodu organizacji pracy i rządów dyrekcji, ale jakoś starostwo nie potrafi dostrzec że wszystko prowadzi do upadku. Narastający dług!!! A miało być tak pięknie, takie plany restrukturyzacyjne, a jak zwykle wyszedł ogromny bubel, a dyrekcja grzeje stoleczki za ogromne pieniądze.
Trzeba wprowadzić karetki przewozowe o standardzie PRM z ratownikami, tak, żeby ZOZ Wodzisław miał swoją karetkę do transportów. Ogromny tabor niewykorzystany, a czekać trzeba na karetki z Rudy Śląskiej czy Katowic. To jakaś kpina. Druga sprawa - ocieplali szpital była termomodernizacja i co w szkołach powiat pomontował rolety zewnętrzne np. w budowlance a w szpitalu od strony południowej nawet takich rolet nie ma. to kpina i skandal.
bystrzak, a lobby twojej żony co wywalczyło?
pytanie zasadnicze: dlaczego lekarze nie chcą pracować w tym szpitalu?? a ci co zostali juz myslą gdzie by odejść?? może jasnie państwo ze starostwa ruszą sie wreszcie i podziekują już tej dyrekcji z bożej łaski !!!!!!!!
Bardzo wyczerpujący "artykuł". Przyczyn wypchnięcia dobrego zespołu urazowo-ortopedycznego z naszej placówki nawet nie liznął. Dlaczego ordynator i jego zespół odchodzą, nikt nie odważył się spytać? "Złożył wypowiedzenie" ma wystarczyć za odpowiedź?
Bardzo dobrze,że odchodzą,te szpital zrównać z ziemią!
Zwróćcie uwagę ile osób studiuje medycynę teraz a ile 20 - 25 lat temu. Podpowiem, że teraz o połowę mniej niż te 20 lat temu. Lobby lekarskie wywalczyło ograniczenie przyjęć na medycynę i mamy tego efekty. Żeby było więcej lekarzy musi być więcej studentów medycyny.
Po co na wsi lekarze, zatrudnić znachorów i problem rozwiązany! Będzie taniej i bezpieczniej.
nie wiem co to za lekarz ale w kilku kwestiach to opowiada bajki jakby nie z tej ziemi
To co lekarz mówi o jakiś roletach czy klimatyzacji na Izbie Przyjęć powinno być załatwione w tydzień !!!
Jak można takie proste sprawy przeciągać! ?
Rozumie problemy z personelem albo systemowe ale żeby się o jakieś bzdury upominać to już przesada.