Każda czarownica musi odstawić dyabłu masła gnoinicę i... serów wóz drabiniasty
Krwawe procesje, palenie Judasza, wierzbowe krzyżyki znamionujące łaskę Bożą, sposoby na zapewnienie urodzaju, a nawet konszachty czarownic z dyabłami – to wszystko opisała redakcja „Nowin Raciborskich” w świątecznym numerze równo sto lat temu. Zachęcamy do lektury o dawno już zapomnianych gusłach, obrzędach i zwyczajach związanych z obchodami Wielkanocy.
(...) na czwartem posiedzeniu kongresu rad w Berlinie żądał polski komunista Jadasch z Lipin w imieniu całej ludności polskiego pochodzenia natychmiastowego zniesienia stanu oblężenia w górnośląskim obwodzie przemysłowym i równouprawnienia języka polskiego z językiem urzędowym (...) Polscy robotnicy czekają tylko na hasło do boju, zarówno, czy ono wyjdzie z polskiej czy spartackiej strony. Do manifestujących robotników strzela się karabinami maszynowemi i potem dziwicie się, że robotnicy chwytają za broń. Polityka, przez was uprawiana, jest tylko komedyą. Lecz instynktów naszych nie powstrzymacie armatami.
Minister Rzeszy Schmidt oświadcza (...) rząd każdego czasu zwalczać będzie wszelkie dążenia oderwania Górnego Śląska od Rzeszy, jeżeli nie inaczej, to gwałtem (okrzyki fuj na lewicy).
(Od redakcji. Polskiego komunisty Jadascha z Lipin nie znamy. W każdym razie stwierdzamy, iż nikt go nie upoważnił do przemawiania w imieniu społeczeństwa polskiego na kongresie rad).
Polskie hordy?
Sędzia Fuchs z Kluczborka przemawiał za utrzymaniem silnego grenschutzu na Górnym Śląsku. W Berlinie – wywodził mówca – częstokroć nie ma się pojęcia, co się na prowincyi dzieje. Jesteśmy tam dzień w dzień w obawie, iż już może dnia następnego wpadną polskie hordy. (Protesty na lewicy. Głos: Nie ośmieszaj się pan! Zajęcze nóżki! To nieprawda!). Żądamy od rządu silnej ochrony. Co za grenzchutz nam przyślecie, to wszystko jedno (...) byleby nam dopomogli bronić grobów naszych praojców i niemieckiej ziemi (...)
Racibórz • piątek 18 kwietnia, 1919 r.
Socyalistyczne święto majowe
Chociaż niczem więcej, to nowem świętem uszczęśliwili socyaliści naród niemiecki, ustanawiając dzień 1 maja jako uroczyste święto narodowe dla całego państwa. Odnośna ustawa przyjęta została we wszystkich trzech czytaniach na wtorkowem posiedzeniu parlamentu 161 głosami przeciw 86; tylko 10 posłów wstrzymało się od głosowania. Naturalnie, że wynik głosowania przyjęła lewica burzą oklasków.
Nowy strejk na Górnym Śląsku
Na kopalni Kleofasa* zastrejkowała w środę cała załoga, około 2000 ludzi. Dyrektora Jungsta sprowadzono przemocą do cechowni, żądając od niego poprawy zarobków i aprowizacyi.
W Bismarkhucie** złożyli robotnicy w środę generalnego dyrektora Thiele i dyrektora Mohren z urzędów. Zamierzane jest jeszcze usunięcie dalszych urzędników. W czwartek toczą się konferencye pomiędzy robotnikami a górnośląskim komisarzem państwowym. W Zabrzu ogłosili komuniści na czwartek strejk generalny na znak sympatyi z robotnikami w Essen i Monachium.
Słodki strejk
Racibórz. Zastrejkowali tu pracownicy we fabrykach czekolady i cukierków, ale strejk ten wnet zażegnano przez ugodę z pracodawcami.
Z Maciowakrza
Wieś nasza ma około 1000 mieszkańców. Wójt nasz zwołał naszych gospodarzy i zażądał, by się podpisali za przynależnością przy Prusach. Otrzymał aż 7 podpisów, co mu jednak nie przeszkodziło do telegrafowania do Wejmaru***, że cała wieść chce przy Prusach pozostać. Oburzenie na wójta jest naturalnie wielkie.
* Kopalnia Kleofas działała aż do 2004 w Katowicach.
** Dzisiejszy Chorzów.
*** Rzeszę Niemiecką w latach 1918 – 1933 nazywa się również Republiką Weimarską. Nazwa pochodzi od miasta Weimar, w którym Zgromadzenie Narodowe uchwaliło konstytucję obalającą monarchiczny ustrój państwa i wprowadzającą rządy republikańskie.