Otwarcie ofert na budowę drogi Racibórz - Pszczyna. Najtańsza opiewa na 296 mln zł
Jedna z ofert mieści się w budżecie, którym dysponują władze województwa. Jedną ofertę odrzucono, gdyż została złożona nieprawidłowo. Michał Woś, Dariusz Polowy i Michał Fita ogłosili pod raciborskim magistratem, że "z radością informują, że inwestycja będzie realizowana" [pełny zapis wideo ich wystąpienia].
Materiał wideo:
Wypowiedzi z konferencji prasowej pod urzędem
Michał Woś: To bardzo dobry dzień dla Raciborza i regionu, dla kluczowej drogi w regionie. Z duszą na ramieniu otwieraliśmy oferty, obawiając się o wysokość cen. Zabiegi nowego zarządu województwa spowodowały jednak, że starczy pieniędzy na tę inwestycję. Wspólnie zapowiadaliśmy, że doprowadzimy tę inwestycję do końca i teraz możemy razem, z radością ogłosić, że obwodnica Raciborza będzie budowana.
Jeszcze nie jesteśmy w stanie przesądzić która oferta zostanie wybrana, ale na pewno poważna historia RDRP się właśnie zaczyna, bo na pewno zmieścimy się w kosztorysie.
Dariusz Polowy: Jest to najlepsza wiadomość jakiej można było się spodziewać dziś. To dowód na współdziałanie samorządów: Gmina – Województwo. Zapowiedzi budowy obwodnicy to nie były czcze obietnice wyborcze. Kto ufa odpowiednim ludziom ten ma efekty. Owszem, projektowanie inwestycji zostało zapoczątkowane przez moich poprzedników, ale była to niekończąca się opowieść, a my finalizujemy ten projekt.
Nowiny: Czy było zagrożenie, że inwestycja może nie dojść do skutku? Mówi Michał Woś: Trzeba było zaktualizować kosztorys i zwiększyć kwotę nań przeznaczoną o 100 mln zł. Przypomnę, że wcześniej władze Raciborza i województwa mówiły, że 200 mln zł wystarczy. My nie chcieliśmy powtórzyć błędu z remontem ulicy Kościuszki – Łąkowej. Każdemu kto się angażował dziś mówimy: dziękujemy. Jednak samo zaangażowanie nie wystarczy. Poprzednikom brakowało strategicznego myślenia, ich zaniedbania trzeba było nadrobić. Mogliśmy stracić to dofinansowanie i stracić obwodnicę. Jeszcze w grudniu istniało takie zagrożenie.
Michał Woś To wielka informacja, ważna dla raciborzan. Nikt nie spoczywa na laurach, wykonawca będzie miał 36 miesięcy na oddanie drogi do użytku, później będziemy mieli obwodnicę pierwszej klasy. Zauważamy pewne zaległości z etapu projektowania. Praca nad połączeniem raciborskiego odcinka z rybnickim wymaga dużego zaangażowania. Naszą wspólną ambicją jest to by prace ruszyły dalej. Po rozmowach z panami prezydentami zgłosiłem kolejny etap budowy RDRP czyli nowy most na Odrze, gdzie jednak są także projekty kolejowe. Czy tutaj nie doszło do pewnych zaniedbań? Pan prezydent Dariusz Polowy poprosił wszystkich włodarzy regionu o pomoc w sprawie likwidacji linii kolejowej 176, a pan wiceprezydent Michał Fita rozmawiał z ministrem Adamczykiem o tej sprawie. Ważny by był projekt, w najgorszym wypadku będzie czekał na sfinansowanie. 600-700 mln zł to koszt połączenia Raciborza z Rybnikiem i o własnych siłach tego budżetowo nie wytrzymamy.
Michał Fita: Linia kolejowa nr 176 (rejon przejazdu kolejowego na Dębiczu, za Auchan w kierunku Kornowac) blokuje resztę RDRP w kierunku Rybnika. Rozmawiałem o tym z ministrem Kwiecińskim, bo chodzi o projekt z zakresu Mosty dla Regionów, o co zawnioskował marszałek Woś. Chcemy abyz Rybnickiej zniknęły korki, a most przy Auchan jest wąski, więc nawet z obwodnicą może to rodzić kolejne kłopoty komunikacyjne. Dodatkowy most jest niezbędny.
Michał Woś: Na dniach będzie przetarg na przebudowę skrzyżowania przy Mechaniku, gdzie planowane jest rondo. Ja miałem co do tego rozwiązania wątpliwości, ale specjaliści zapewniają, że płynność ruchu będzie lepsza. Przetarg będzie również na remont DW 935, jej wstydliwy fragment przy Lukasynie czeka na naprawę od lat. Zakres prac obejmie odcinek od ronda przy Auchan do skrzyżowania w Rzuchowie, to koszt ponad 100 mln zł.
Komentarze
9 komentarzy
zasługa poprzedników, inni spijają śmietankę. Chwalić się można dopiero, jak samemu coś się osiągnie!!!!
W powiecie wodzisławskim właściwie wszędzie rządzi PO od wielu wielu lat. I to można od wielu lat podziwiać że nie ma żadnych większych inwestycji. Droga główna południowa od lat na papierze inne drogi tak samo. To teraz trudno żeby dziadom dali bo skoro im swojaki i prawdziwki z PO nie dali to teraz dopiero powinni mieć ich w d* Szkoda tylko nas mieszkańców...
Gdyby Wojciech Kałuża nie zmienił poglądów politycznych z nowoczesnych na prawicowe, to Śląskiem rządziłaby Platforma Obywatelska i wątpliwe by Henryk Siedlaczek został członkiem zarządu województwa odpowiedzialnym za inwestycje drogowe. Za to akurat panu Kałuży Racibórz powinien być wdzięczny, bo umożliwił Michałowi Wosiowi wejście do zarządu i zajęcie w nim mocnej pozycji. Trzeba mu oddać, że się stara. RDRP, rondo przy Mechaniku i DW 935 - trzy duże projekty drogowe w ciągu paru miesięcy. To nie przypadek.
jakby kałuża nie przeszedł to kto inny by ten przetarg przeprowadzał ..tyle w tym zasługi michałków i dreczka
Obiektywny Zobaczysz co Ci da droga za miliardy za parę lat.I ta droga będzie zakorkowana.Zachłanność części społeczeństwa i błędne myślenie wielu urzędników już teraz widzimy w postaci zakorkowanych miast ciągłych wypadków kolizji i zatrucia środowiska spalinami i hałasem komunikacyjnym i w postaci betonowo asfaltowych miast .A ludzie niech dalej chorują i umierają na choroby odsmogowe bo przy takich wydatkach to może za 20 -30 lat coś się poprawi w tym zakresie.
O czym wy poniżej piszecie ? To co w zamian ,rowery .hulajnogi ,deskorolki , bo na kolej raczej liczyć się nie da ,jeszcze helikoptery by nam zostały ,zawsze sklepy można było by zaopatrywać z rzutów samolotów ,gorzej było by do sklepów elektronicznych jeżeli uważacie po co nam drogi i samochody??,dwupasmówka Pszczyna -Racibórz w projekcie do wybudowania jest od bardzo dawna i jak najbardziej potrzebna , drogi stare zaniedbane nieremontowane od lat ,jak np.droga Raciborska w Rydułtowach w godzinach szczytu jest fatalna o wjechaniu z dróg bocznych już nie wspomnę ,w mieście drogi i skrzyżowania zakorkowane ,i dlatego najbardziej pomocną była by droga Pszczyna -Racibórz aby odciążyć dzisiejsze drogi z problemami .,i tyle w temacie ...
Leno@ teoretycznie tak, natomiast nasi rodacy mają ekstremalnego hopla na punkcie swoich aut i dlatego władza postanowiła zrobić im dobrze, budując tą drogę.
300 mln na drogę i jeszcze większe korki.Tak są wydawane pieniądze w naszym kraju.Na likwidację niskiej emisji wydaje się grosze a na drogi z ,których nie będzie więle pożytku setki milionów. Gdyby te 300 mln podzielono na sześć miast Rybnik,Wodzisław, Racibórz .Pszczyna,Zabrze,czy jeszcze jedno to jakość powietrza była by z pewnością dużo lepsza.Cieszenie się więc w tym wypadku chyba nie jest aż takie dobre jakby się mogło wydawać.
Dla Raciborza czy dla Rybnika jest kasa na drogę ekspresową. We Wsiodzisławiu nie ma ani na Jastrzębską która wygląda jak drogi w Donbasie, ani na drogę południową, choć sołtys chciał przycebulić i kazał zmienić projekt na zwykłą drogę, żeby było po taniości, bo dwupasmówka była za ambitna na tą dziurę