Po 57 latach harcerski nóż wrócił do Rydułtów
Mijasz bramę obozową i przenosisz się w świat harcerskich biwaków, porannych i wieczorny apeli, pląsów oraz zabaw - a wszystko to w nowej Harcerskiej Izbie Tradycji w Rydułtowach, która została przeniesiona z ul. Ofiar Terroru do budynku „starej dyrekcji” przy ul. Obywatelskiej.
Finka
Niektóre pamiątki trafiły do izby w zaskakujący sposób. Chociaż lepsze będzie słowo „wróciły”. Tak było z finką, czyli nożem używanym przez harcerzy. Otóż przed laty, dokładnie w 1961 r., harcerze z Rydułtów pojechali na obóz do Kamieńca Ząbkowickiego. Podobóz harcerzy znajdował się na tarasie zamkowym. Obiekt nie był wtedy w najlepszym stanie. Po latach pałac w Kamieńcu Ząbkowickim wrócił do świetności. Harcerze-seniorzy postanowili odwiedzić to miejsce. Wybrali się tam we wrześniu. Rozmawiali z kustoszem zamku, który opowiedział im niezwykłą historię. W 2015 r. kustosz sprawdzał taras zamkowy wykrywaczem metali. Ku swemu zdziwieniu znalazł harcerską finkę. Okazało się, że jest to finka rydułtowskich harcerzy! W ten oto sposób pamiątka trafiła do izby pamięci. Po 57 latach wróciła do Rydułtów. Znalazła się w jednej z gablot ufundowanych przez Ciepłownię Rydułtowy. - Tyle czasu przeleżała w Kamieńcu, żeby do nas wrócić - podkreśla Ryszard Zawisz.
W Harcerskiej Izbie Tradycji na dzieci i młodzież czekają nie lada atrakcje. - Prowadzimy ciekawe warsztaty i zajęcia praktyczne. Można nadać komunikat alfabetem Morse’a. Są zagadki i zadania - mówi Teresa Anielska z Kręgu Rydułtowy Ruchu Harcerskiego „Czuwaj”. Każdy, kto tylko ma chęć, może odwiedzić izbę tradycji. Wystarczy tylko wcześniej umówić się telefonicznie.
Harcerska Izba Tradycji znajduje się teraz w pomieszczeniach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec”. Za wsparcie w znalezieniu nowego lokum harcerze szczególnie dziękowali prezesowi spółdzielni Mariuszowi Ganicie. W dowód uznania otrzymał Odznakę Ruchu Przyjaciół Harcerstwa. Harcerze zwrócili się do prezesa zawołaniem „Czuwaj, czuwaj, czuwaj”.
(mak)