Piątek, 5 lipca 2024

imieniny: Karoliny, Antoniego, Filomeny

RSS

W centrum wsi ma powstać auto złom

06.11.2018 07:00 | 15 komentarzy | art

Urząd gminy w Mszanie poinformował o zakończeniu postępowania środowiskowego dla przebudowy i zmiany sposobu użytkowania istniejących warsztatów przy ul. Szkolnej na potrzeby stacji demontażu pojazdów. Postępowanie, na mocy decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, prowadził burmistrz Radlina, który w maju tego roku został do tego wyznaczony przez SKO, po tym jak wyłączyło ono wójta Mszany z postępowania.

W centrum wsi ma powstać auto złom
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wniosek gminy przepadł

Przeciwny jest również Urząd Gminy w Mszanie, który zaznacza, ze inwestycja powstaje wbrew intencjom gminy. W postępowaniu prowadzonym przez burmistrza Radlina, gmina wnioskowała o nie wydanie zgody na realizację inwestycji. Argumentowała, że tego typu działalność powodować będzie hałas i dyskomfort uczniów szkoły, osób niepełnosprawnych, korzystających z dziennego ośrodka wsparcia, a także mieszkańców okolicy. Gmina wskazała, że zakład będzie znajdował się na wzniesieniu, przez co hałas będzie się łatwiej rozchodzić po okolicy. Ponadto wskazywała, że gminna droga dojazdowa jest w kiepskim stanie, a dodatkowo zwiększy się na niej ruch samochodów ciężarowych dowożących samochodowy złom do zakładu. - Gmina stoi na stanowisku, że tego rodzaju działalność nie może być prowadzona w centrum wsi – oznajmił UG w Mszanie.

O wydanie decyzji ubiega się spółka Silver-Scrap z Jastrzębia-Zdroju. Firma ta prowadzi w Szerokiej, dzielnicy Jastrzębia, skup złomu i metali kolorowych. Właściciele firmy odrzucili w postępowaniu administracyjnym argumenty gminy. Wskazali, że na tym terenie funkcjonował już dawniej skup złomu, a planowana przez nich inwestycja jest zgodna z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego (bo są to tereny zabudowy usługowej). - Wszystko robimy zgodnie z prawem. Jest plan zagospodarowania przestrzennego, który został uchwalony kilka lat temu. On dopuszcza tu taką działalność, jaką chcemy prowadzić. Mogła gmina w trakcie uchwalania planu zaznaczyć, że nie może tu być stacji demontażu pojazdów. A teraz wójt ciągle robi nam pod górkę. Nie rozumiem skąd to oburzenie, skoro i tak kiedyś był tu skup złomu – mówi Marcin Mielczarek, jeden ze współwłaścicieli firmy Silver-Scrap. Zaznacza, że stacja powstaje w oparciu o ustawy, m.in. o ustawę o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. To zaś oznacza, że musi osiągnąć odpowiedni poziom odzysku i recyklingu odpadów pochodzących z pojazdów wycofanych z eksploatacji. - Będę prowadził sprzedaż części, bo taki obowiązek nakłada ustawa. A ludzie znajdą tu zatrudnienie – mówi Mielczarek.