Kto jest winien utraty 2 milionów na remont Kościuszki? Winiarski: grupa Fity, Lenk: radni powiatu
Raciborscy samorządowcy szukają przyczyn odstąpienia od najważniejszego remontu drogowego w 2018 roku – przebudowy ulicy Kościuszki. 22 sierpnia w urzędzie miasta doszło do „przesłuchania” starosty Ryszarda Winiarskiego przez opozycyjnych radnych: Szukalską, Fitę i Szczasnego. Pytający mówili, że niczego się nie dowiedzieli, a przepytywani wskazali rzekomych winowajców stanu rzeczy.
Niezależny w grupie
Chociaż to radni szukali winnych odstąpienia od remontu drogi i widzieli w tych rolach Winiarskiego z Lenkiem, to ci oznajmili, że nie mają sobie nic do zarzucenia, a do tego wskazali na tych, którzy ich zdaniem przyczynili się do problemu z ulicą Kościuszki. Ryszard Winiarski wpierw w zawoalowany sposób, a potem już dosadnie wskazywał, że przyczyną opóźnienia przetargu było przeprojektowywanie remontu wskutek uwag wniesionych przez „kolegę Fity – radnego Dawida Wacławczyka”. Później włodarz użył stwierdzenia „grupa Fity”, przed czym radny miejski się bronił zaznaczając, że on sam jest niezależnym samorządowcem. – Spełniliśmy wszystkie wasze życzenia – mówił niemal z wyrzutem R. Winiarski.
Sensacyjne larum
Mirosław Lenk dostrzegł winnych w radnych powiatowych, którzy konstruując – jeszcze w ubiegłym roku – budżet na 2018 r. nie zapewnili w nim środków na remont Kościuszki, a później gdy sytuacja stawała się coraz bardziej podbramkowa i unieważniano kolejne przetargi, nie interweniowali na sesjach w tej sprawie (zgłaszając wnioski o przesunięcie środków na remont). Wyjawił też powód niechęci do starań o powiatowe zlecenie ze strony miejskiego PRD. – Remont ulicy Rudzkiej kończył się sensacyjnie, było larum o dwa tygodnie opóźnienia. Dlatego drogowcy wolą mniej skomplikowane prace. Nie chcieli powtórek z Rudzkiej – mówił.
Atak za atak
Ryszard Winiarski ocenił przebieg jego „przesłuchania” na posiedzeniu komisji gospodarki za niemerytoryczny. Spodziewał się poważnej dyskusji w oparciu o przepisy, a spotkały go – w jego ocenie – ataki polityczne. – Starosta został zaatakowany to sam też atakował – wtórował mu Mirosław Lenk. Radny Fita, który z opozycją sprokurował wizytę Winiarskiego w urzędzie skomentował, że odpowiedzi na swoje i kolegów dociekania w sprawie niedoszłego do skutku remontu ostatecznie nie otrzymał.
(ma.w)
Ludzie:
Andrzej Chroboczek
Radny Powiatu Raciborskiego.
Anna Szukalska
Radna Miasta Racibórz, Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów
Dawid Wacławczyk
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Leszek Szczasny
Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.
Marek Kurpis
Etatowy Członek Zarządu Powiatu Raciborskiego
Michał Fita
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Ryszard Winiarski
Starosta Raciborski
Komentarze
4 komentarze
A ja się pytam, kiedy skazany prawomocnym wyrokiem sądu przestępca Winiarski poda się do dymisji?
sorry za literówki .Problemy z klawiaturą.
Radny Fita ma rację. Konsultacje zrobiono za późno .Poza tym projekt byl zły i trzeba go było bezwzględnie poprawić. Zresztą uważam że i tak nie jest wciąż dobry aby nie powiedzieć w prost że dalej jest zły za duży zbesny zakres robót. Z kolei starosta ma rację że przetarg trzeba było wycofać oraz ze ceny poszukiwany w górę drastycznie za takie remonty.Starista jednak odpowiada za zły projekt który tradycyjnie jak w przypadku starostwa nie liczył się wcale z ekologią Ekolodzy mieli całkowitą rację w swoich uwagach do projektu a wszystkie ich ppstulaty nie zostały spełnione..Obawiam się kolejnych protestów jak bedą wycinki drzew.Poza tym zmiana pierwszeństwa przejazdu uważam jest nie do kinca przemyslana na skrzyżowaniu Łąkowa Stalowa Kościuszki i ta zmiana wymusza niepotrzebny i raczej zbędny prawoskręt.Zamiast tego wystarczy tam ustawić sygnalizację świetlną i mamy problem.rozwiązany a koszty inwestycji prawdopodobnie by istotnie spadły. I pytanie dlaczego w art jest napisane Radny Lenk?
Gdyby radnym zależało na dobru miasta, a nie własnym, można by przeprowadzić analizę post-factum i wystartować lepiej w kolejnym roku.
Z podanych przez nowiny informacji dla mnie wynika, że Pan Winiarki ma trochę racji w tym, że dyskusja jest niemerytoryczna. To zwykłe wytykanie, zamiast realnych propozycji usprawnienia procesu post-mortem.
"Radny Michał Fita: Wniosek jest taki, że konsultacje społeczne należy przeprowadzać przed zleceniem dokumentacji projektowej, a nie po jej sporządzeniu"
Czy nie było tu sytuacji, w której dokumentacja projektowa dopiero odsłoni pewne aspekty inwestycji, takich jak np. szerokość drogi i konieczność wycinki drzew lub nie, zatem konsultacje społeczne bez dokumentacji nie byłyby tak skuteczne?