Skąd błędy w ewidencji? I jak ich uniknąć?
Nie wszystko w czasie ubiegłorocznej modernizacji ewidencji gruntów i budynków na terenie gminy Gorzyce przebiegło jak należy. Do naszej redakcji zgłosiły się osoby, które zwróciły uwagę na nieprawidłowości.
Nasi rozmówcy wskazują na nieprawidłowe wykonanie pomiarów na ich nieruchomościach. - Na mojej działce rosną tylko drzewa i krzewy. Tymczasem po ewidencji dowiedziałam się, że mam tam garaż, którego nigdy tam nie było – nie kryje zaskoczenia mieszkanka Czyżowic, która zadzwoniła do nas w tej sprawie. Podobnych zgłoszeń otrzymaliśmy więcej. - Synowi wymierzyli budynek gospodarczy, którego już dawno nie ma. Owszem stał na działce przed laty, ale w 2011 roku został rozebrany, co było zgłaszane do starostwa, mieliśmy zresztą nawet projekt tej rozbiórki. Budynku więc nie ma, a w ewidencji został ujęty – nie kryje zdziwienia przedsiębiorca z Czyżowic. Przypomnijmy, dane z ewidencji stanowią podstawę do naliczenia przez gminę podatków od nieruchomości. Nasi rozmówcy mieli płacić większy podatek, niż rzeczywiście powinni.
Pomyłki się zdarzyły, ale nie masowo
Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śl., które zleciło wykonanie modernizacji ewidencji gruntów i nieruchomości w gminie Gorzyce, i wybrało w tym celu firmę zewnętrzną, przyznaje, że w kilku przypadkach doszło do pomyłek. Konkretnie, do tej pory w 7 przypadkach prowadzone są postępowania wyjaśniające. Niewykluczone, że liczba ta może nieco jeszcze wzrosnąć, bo właściciele nieruchomości, które zostały źle obmierzone, zgłaszają się najpierw do Urzędu Gminy w Gorzycach. - Na razie takich osób było siedem z Czyżowic i dwie z Gorzyczek. A modernizacją objęte zostały jeszcze Turza i Gorzyce. Przypadków błędnego wymierzenia nieruchomości będzie więc zapewne nie więcej niż kilkanaście – powiedziano nam w Referacie Podatków i Opłat Lokalnych Urzędu Gminy w Gorzycach. - Oczywiście, że takich pomyłek nie powinno być, ale też należy wziąć pod uwagę skalę. Ewidencja została wykonana na obszarze, na którym znajduje się 12180 działek i 7830 budynków – mówi Wojciech Raczkowski ze Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu. – Przy tak sporej ilości działek, doszło niestety do kilku pomyłek. Nie miało to jednak masowego charakteru – dodaje Raczkowski.