środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Radny szantażował dyrektora: chcesz mieć spokój, przekaż pieniądze

22.05.2018 07:00 | 11 komentarzy | art

W marcu komisja rewizyjna miała skontrolować finanse Gminnego Ośrodka Kultury i Rekreacji w Mszanie za 2017 r. Wizyta komisji w Ośrodku niewiele miała jednak wspólnego z tematem kontroli.

Radny szantażował dyrektora: chcesz mieć spokój, przekaż pieniądze
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Nie wie co robił?

Zapytaliśmy radnego Alojzego Witę co miał na myśli mówiąc: „jeśli chcesz mieć spokój do końca roku, to lepiej te pieniądze na obiad dla sportowców przekaż”. Radny zareagował bardzo nerwowo. – Panie, co to za zabawy? Ja czegoś takiego na pewno nie powiedziałem – odparł. Stwierdził, że nie pamięta czy był w ogóle na komisji. Na co przypomnieliśmy mu, że jego podpis znajduje się na liście obecności dołączonej do pokontrolnego protokołu. Wita odparł, że musi sprawdzić co w tym czasie robił, bo uczestniczy w wielu spotkaniach i załatwia wiele spraw. Bardziej niż udzielnie odpowiedzi na pytania dziennikarza ciekawiło go skąd mamy informacje o tym, co działo się na kontroli. Odpowiedzieliśmy zgodnie z prawdą, że z protokołu, który jest publicznie dostępny. Każdy może swobodnie, przy odrobinie chęci do niego zajrzeć, również dziennikarz. Na to radny odparł, że w protokole można wszystko napisać, sugerując w ten sposób napisanie nieprawdy w urzędowym dokumencie, co jest dość poważnym oskarżeniem. Tyle że pod protokołem znajduje się podpis radnego, co świadczy o tym, że zapoznał się z jego treścią i go zaakceptował. Tym bardziej, że każdy radny po sporządzeniu protokołu, a przed jego podpisaniem otrzymuje go do wglądu i może go na spokojnie przeczytać. - Panie, ja tyle rzeczy podpisuję. Muszę to zobaczyć. Sprawa zakończy się w prokuraturze, a wy będziecie pisać sprostowanie. Mam świadków, że nikogo nie szantażowałem – zakończył Wita.

Słowom Wity zaprzecza jednak Roman Bura, przewodniczący komisji rewizyjnej. - Radny Alojzy Wita był na tej kontroli i wypowiedział takie słowa, co zostało zaprotokołowane. Protokół został przez radnych sprawdzony, a radny Wita, podobnie jak pozostali uczestnicy tej kontroli, podpisał się pod protokołem – mówi jednoznacznie Bura.

Przesunięte granice tolerancji – W mojej opinii była to próba wymuszenia określonego zachowania, ale jednak nie zastraszanie. Rozmawiałem z dyrektorem Jabłońskim, również z przewodniczącym komisji rewizyjnej i oni nie uważają, by była to próba zastraszania. Natomiast było to zachowanie niedobre. Trzeba powiedzieć, że granice tolerancji dla zachowań tego radnego są od wielu, wielu lat przesunięte za daleko. Nie licujących z powagą radnego zachowań Alojzy Wita ma ma swoim koncie więcej. Ja akurat zwracam mu na to uwagę podczas obrad. Natomiast jako przewodniczący rady nie mam praktycznie żadnych narzędzi wpływu na zachowanie radnego. Może poza wykluczeniem go z obrad - mówi Andrzej Kaperczak, przewodniczący rady gminy w Mszanie.

Artur Marcisz