Szykuje się batalia między wędkarzami o dostęp do wody
Nowe stowarzyszenie chce ukrócić monopol związku wędkarskiego w Olzie i Odrze. Pytanie, czy gmina pozwoli?
Dyskusja dopiero będzie
Ostatecznie stanęło na tym, że temat będzie kontynuowany na kolejnym posiedzeniu komisji, które odbędzie się 9 kwietnia o godz. 15.30. Na to posiedzenie mają zostać zaproszeni przedstawiciele wszystkich organizacji, starających się o dzierżawę zbiorników w Olzie i Odrze. Można się spodziewać gorącej dyskusji.
Skargi na wędkarzy
Przy okazji dyskusji obecnym dzierżawcom oberwało się za to, w jaki sposób korzystają z akwenów wodnych. - Mnie nie obchodzi czy dzierżawca będzie się nazywał Karp, Sandacz, Płotka, Cyprinus czy PZW. Mnie obchodzi to, że obecni dzierżawcy nie dbają w Odrze o obejście zbiorników, ani o zachowanie czystości – powiedziała radna Krystyna Świderska, sołtys Odry. Jej zdaniem wędkarze rozjeżdżają prywatne pola, wypuszczają wolno psy, śmiecą, załatwiają się na łąkach. I nie wpuszczają innych na zbiorniki, traktując każdego, jak kłusownika. - Przecież ludzie kiedyś oddawali swoje pola na żwirownie, a teraz nawet latem nie mogą w upały schłodzić nóg w wodzie – opowiada Świderska.
Artur Marcisz