Przyszłość PRD. Rozwój czy likwidacja? Decyzja zapadnie na sesji
Płonia nie chce w dzielnicy wytwórni asfaltu, a radni miejscy nie chcą jej w mieście. Władze spółki oddały swój los w ich ręce, proponując scenariusze na przyszłość.
Komentarze radnych i prezydenta
Piotr Klima radny (NaM)
Brak mieszkańców na posiedzeniu poświęconym PRD jest czymś złym, to ogromny minus tej sprawy. Ktoś kiedyś decydując o lokalizacji otaczarni mógł przewidzieć tę historię. Obawiam się, że żadna okoliczna gmina nie zechce przyjąć otaczarni, po tym co wokół niej się dzieje.
Mirosław Lenk prezydent
Na terenie prywatnym, z przeznaczeniem pod przemysł, jak ktoś uzyska stosowne pozwolenia, to postawi inną otaczarnię. Administracyjnie jej nie zatrzymamy. Nie postawi jej na Płoni, bo na miejskim obszarze nie pozwolimy na to. Jak zniknie PRD to ceny usług w tej branży w regionie wzrosną.
Jan Wiecha radny (PO)
Gdybyśmy chcieli zlikwidować otaczarnię to nie tylko doprowadzimy do obciążeń budżetu, ale może pojawić się inwestor prywatny i zrobi się problem. Nam chodzi o rozwiązanie problemu społecznego i możliwość pełnego funkcjonowania spółki. Wpuszczenie do spółki udziałowca mniejszościowego nie jest złe.
Leszek Szczasny (NaM)
Chciałbym uniknąć takiego mówienia, że jakoby mieszkańcy Płoni byli winni tego, że problem z otaczarnią powstał. Taki pogląd się przewija w dyskusjach. Tak to można zrozumieć, że oni są jacyś trędowaci z tego powodu. Przestrzegam przed takim myśleniem. Nie wolno też radnych straszyć prywatnym inwestorem w miejsce zlikwidowanej otaczarni.
Ludzie:
Jan Wiecha
Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.
Leszek Szczasny
Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Piotr Klima
Radny Gminy Racibórz