Wtorek, 7 maja 2024

imieniny: Gustawy, Ludmiły, Sawy

RSS

Wrze w naszych w kopalniach. Górnicy walczą o większe wypłaty

22.03.2018 19:00 | 40 komentarzy | mak, juk

Coraz trudniejsza sytuacja w kopalni w Radlinie. Górnicy żądają wyższych zarobków. - Dostaję 2,5 tys. zł na miesiąc. Kiedy widzę taki przelew na koncie to czuję, jakbym dostał w twarz. Zarabiam mniej niż mój syn, który pół roku temu zatrudnił się w czeskiej firmie - mówi z żalem jeden z pracowników Marcela.

Wrze w naszych w kopalniach. Górnicy walczą o większe wypłaty
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Już w styczniu związki zawodowe wystąpiły do zarządu PGG o rozpoczęcie rozmów w sprawie podwyżek płac w tym roku. Odbyło się wstępne spotkanie z udziałem szefów resortu energii, podczas którego reprezentanci załogi usłyszeli deklarację, że w połowie lutego przedstawione zostaną propozycje w sprawie podwyżek płac. Do spotkania w lutym jednak nie doszło. Termin został przełożony na 5 marca, ale i to spotkanie zostało przesunięte. Związkowcy otrzymali zapewnienie, że spotkanie zaplanowane na 26 marca odbędzie się i że weźmie w nim udział m.in. minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Z informacji przekazanych związkom przez zarząd Polskiej Grupy Górniczej wynika, że wnioskowana przez związkowców podwyżka wynagrodzeń o 10 proc. kosztowałaby spółkę ok. 350 mln zł rocznie.

Negocjacje zgodnie z prawem

Związki zawodowe z Ruchu Marcel Kopalni ROW podkreślają, że kwestia podwyżek jest priorytetowa. Przypominają jednak, że jako związkowcy są zobowiązani do tego, by działać zgodnie z literą prawa. Tłumaczą, że muszą wyczerpać wszystkie procedury rozwiązywania sporu zbiorowego. - Większość załogi to rozumie - mówią. Przyznają jednak, że głównie młodzi górnicy mają na ten temat inne zdanie i z pominięciem związków zaczynają protesty, bo oczekują efektów „od razu.”

– Cała akcja jest podyktowana niezadowoleniem załogi kopalni z powodu zbyt niskich wynagrodzeń - mówi Krzysztof Wojciechowski, przewodniczący Związku Zawodowego Górników na Marcelu. - Podwyżki są potrzebne, ale należy pamiętać, że związki zawodowe muszą negocjować z PGG zgodnie z literą prawa. I to robimy. Bezpieczeństwo całej załogi i kopalni jest najważniejsze, stąd ich narażanie poprzez nieprzemyślane, desperackie ruchy jest nie do przyjęcia - zaznacza przewodniczący.