Naćpany ojciec zaatakował tasakiem własne dzieci
Jonatan J. w pewnym momencie rozciął dzieciom piżamki. Nagie, przerażone stały obok niego w kałuży moczu. – Teraz zobaczymy co macie w brzuszkach – powiedział biorąc do ręki nóż.
– To był taki dobry tata. Oni mieszkali razem i do tej pory sprawiali wrażenie rodziny, w której nie ma problemu. Pan Jonatan jako jedyny ojciec postawił dzieciom basen przed blokiem. Ciągle z nimi przebywał, bawił się z nimi. Widać było, że dzieci go kochają i są mocno za nim – zeznaje sąsiadka z Jagiełły w Pszowie.
Jonatan J. razem z Katarzyną G. mieszkali w tym samym bloku. On 35-letni ojciec dzieci w wieku 15, 3 i 2 lat. Do tego jeszcze jedno, trzymiesięczne. Katarzyna to matka ostatniej trójki, rok młodsza od Jonatana. Mężczyzna przed zatrzymaniem zatrudniony był w KWK Rydułtowy jako elektromonter. W przeszłości leczony psychiatrycznie i dwukrotnie hospitalizowany. Ciągnęło go do używek. – Od miesiąca nie mieszkaliśmy razem – wspomina czerwiec ubiegłego roku Katarzyna G. – Powodem wyprowadzenia się Jonatana z mieszkania był jego stan psychiczny, wywołany zażywaniem przez niego środków odurzających. Od roku miał problem z zażywaniem dopalaczy. Wcześniej chwalił się, że jeździ do Czech na Stodolni i zażywa amfetaminę. Wyprowadził się, bo zaczął słyszeć głosy i chciał się wyciszyć. Mieszkał na działce w Rydułtowach. Jakiś czas temu odstawił leki i stał się agresywny. Mieliśmy problemy finansowe, a on bardzo bał się biedy, bo jej zaznał będąc dzieckiem. Miał jednak dużą absencję w pracy. Kiedyś przyszedł do nas windykator ze spółdzielni Orłowiec. Jonatan tak się na niego wydarł, że pracownik spółdzielni uciekł – zeznawała Katarzyna G.
Złamał nóż na ścianie
W ich związku coraz gorzej się działo. Jonatan stracił pracę, zaczął znów zażywać dopalacze. Po tym jak poturbował kiedyś swoją partnerkę, w rodzinie wdrożono procedurę niebieskiej karty. Kobieta nie broniła ojcu wizyt w domu, kiedy ten się z niego wyprowadził. Miał klucze do mieszkania, mógł odwiedzać dzieci. 27 czerwca 2017 roku para była na grillu u znajomych. Jonatan przyjechał samochodem, był trzeźwy. Po grillu zostawił Katarzynie G. samochód i odjechał na rowerze. Kobieta była wtedy w szóstym miesiącu ciąży, potrzebowała pojazd, aby następnego dnia jechać do lekarza. Po powrocie z grilla do domu, Katarzyna G. położyła się spać. Trzyletniego Tymoteusza położyła na tapczanie, a sama spała obok dwuletniej Emmy na materacu. Około godziny 1.00 kobieta poczuła, że ktoś ciągnie ją za nogę. „Nie będziesz dup… moich dzieci” – krzyknął Jonatan, który w nocy przyszedł do mieszkania. – Boże, ty jesteś naćpany – odpowiedziała przerażona Katarzyna, patrząc w mętne oczy mężczyzny. Jonatan odrzucił materac ze śpiącym dzieckiem, twierdząc, że pod nim jest podziemne przejście. – Miał totalny odlot, a w ręku nóż kuchenny, którym dziobał w podłogę i w ścianę. Chciałam się ukryć w łazience, ale on mi wyrwał dzieci ciągnąc Tymka za nogę, a Emmę za tułów. Poszedł z nimi do kuchni, gdzie wziął tasak. Wezwałam policję – wspominała roztrzęsiona kobieta.
Komentarze
9 komentarzy
"Pan" Jonatan,... "Pan" wziął dzieci.. - piszecie o tym chorym czlowieku jak o bohaterze. Przepraszam, ale jak czytam Twoj artykul Panie redaktorze to mam wrazenie ze ten psychopata jest tu bohaterem a policja to idioci i psychopaci bo przyjechali przerwać swiętną zabawę! Mam nadzieje ze dozyje czasow kiedy to bedzie u nas jak w USA a policja bedzie mogla naprawde dzialac. Wtedy taki poj... by dostał od razu kulke w łeb.
do Objektywny - popatrz popatrz obiektywny pajac się obudził z zimowego snu !
gdzie żeś przebywał ty czarny baranie ?????
ale ważne że nie zamarzłeś
ale z ciebie już porządnego człowieka nie ułożysz ..
dotarło to do ciebie ??????
Psychiatryk do kresu swych dni.
Mieszkam obok w bloku znalem ta rodzine on czysty swir nie raz szukal w bloku obok policji i ludzi ukrytych bo go obserwuja ona go na odwyki wywozila a on sie wypisal na rzadanie rozmawiajac z jego rodzina no coz jest NIEWinny bronia go strasznie i ibwiniaja innych ze to ukartowali a mialem z siostra hego przyjemnosc i dziekuje bardzo....
Róbta co chceta, zbiera żniwo.Jjjurku ani krrooku w ttył.
znam go od urodzenia... az uwiezyc nie mozna w to
przestańcie politykować debile bo to jest poważna sprawa !
Do poniżej. ....gdyby zapisał się do opozycji to może racja była by PO twojej stronie...nie powiem żeś baran! piszesz byle co, bylekto A kara musi być wysoka ,albo jeszcze wyższa. .....
myślicie że poniesie jakąś karę ??? absolutnie nic mu nie zrobią za ten bandycki czyn jaki zrobił względem własnych dzieci
żadna kara go nie spotka !
spytacie dlaczego ???
Z WIARYGODNYCH I NAPRAWDĘ PRAWDZIWYCH ŹRÓDEŁ DOWIEDZIELIŚMY SIĘ ŻE W OSTATNIEJ CHWILI PAN J. ZAPISAŁ SIĘ DO PRĘŻNEJ DZIAŁAJĄCEJ W PSZOWIE INSTYTUCJI PARTYJNEJ PIS-du .......