Racibórz i jego sylwestrowy obłęd
W zgodnej opinii wielu zapytanych przez nas raciborzan powtarza się odczucie, że z roku na rok sylwestrowa samowolka w amatorskiej pirotechnice budzi coraz większy niesmak. Cierpią dzieci, seniorzy i zwierzęta. Miasto zaczyna rok jako wielki śmietnik. Pora poważnie potraktować ten rozrywkowy temat.
Jak uchronić zwierzę przed sylwestrowym stresem
Pomimo, że u zwierząt stres mogą wywoływać różne sytuacje, najbardziej narażone są nań podczas sylwestra i Nowego Roku, kiedy huk fajerwerków doprowadza je do skrajnej paniki. Dlatego właściciele czworonogów, by ulżyć swym pupilom często sięgają po środki farmakologiczne.
O dużym zainteresowaniu tą formą wspomagania zwierząt przestraszonych głośnymi sylwestrowymi wystrzałami mówi lek. wet. Barbara Kołodziej-Sordyl z Centrum Zdrowia dla Zwierząt w Raciborzu: – Właściciele często znają swoje psy i wiedzą, które reagują nadpobudliwie na sylwestrowe hałasy. Mamy bardzo dużą gamę preparatów, poczynając od tych łagodniejszych opartych na naturalnych środkach ziołowych, poprzez wywołujące efekt uspokojenia, aż po leki nasenne – tłumaczy. Środki te podawane są w formie tabletek, płynów i żeli. Działają około dwóch godzin, a w razie potrzeby warto ponowić odpowiednią dawkę.
Pani doktor zachęca jednak, aby przyjść do lecznicy ze swoim pupilem, nie na ostatnią chwilę, ale odpowiednio wcześniej. Najlepiej na dwa tygodnie przed zagrożeniem, w tym wypadku sylwestrem, aby podawać lek codziennie. W ten sposób można wysycić organizm zwierzęcia odpowiednimi środkami uspokajającymi i uzyskać lepszy efekt. Jeśli ktoś wie, że ma nadpobudliwego pieska, taka metoda jest dobra nie tylko w sylwestra, ale także podczas innych stresujących zwierzę sytuacji. – Mamy już stałą grupę klientów, którzy wiedzą, jakie środki najlepiej podać zwierzęciu. Nie każdy preparat działa tak samo na każdego psa. A jeśli stosujemy go raz w roku, to nie mamy możliwości sprawdzenia efektu. Bywa, że lek nie zadziałał i właściciel prosi o inny preparat – przyznaje pani weterynarz.
Barbara Kołodziej-Sordyl przestrzega też, że przez wiele lat na stres sylwestrowy stosowany był środek, który tak naprawdę nie wywołuje efektu uspokojenia zwierzęcia, a jedynie bezwładność fizyczną. Dziś wiele osób zastrzega sobie, aby nie podawać ich pupilom tego preparatu, gdyż zwierzę nie może się poruszać, ale tak naprawdę dalej się boi. – Najlepsze są leki wywołujące efekt rozluźnienia psychicznego – dodaje specjalistka.
Pani doktor zauważa, że mniej ludzi przyszło po leki niż w poprzednich latach, bo i mniej – poza nocą sylwestrową – było sztucznych ogni. – Coraz większa jest świadomość i tendencja, aby nie wydawać pieniędzy na fajerwerki i nie stresować swoich pupili, ale też zwierząt wolnożyjących, gospodarskich oraz ptaków. Aby odejść od huku, już coraz częściej stosuje się lasery – stwierdza.
Zachęca też właścicieli zwierząt do przyzwyczajania ich do stresogennych bodźców. Obecnie nawet w internecie jest dużo nagrań, które pozwalają oswajać czworonogi z hukiem fajerwerków. Wtenczas zwierzęta mniej się boją. Behawioryści bardzo polecają tę metodę. Oczywiście wymaga ona sporo pracy z pupilem. – Na zwierzę bardzo mocno wpływa też zachowanie właściciela. W sytuacjach stresujących, najlepiej zachowywać się normalnie, ewentualnie zapewnić zwierzęciu możliwie ciche miejsce w domu – zachęca Barbara Kołodziej-Sordyl.
(ewa)
Ludzie:
Anna Szukalska
Radna Miasta Racibórz, Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów
Czesław Sobierajski
Były poseł na Sejm RP, polityk Prawa i Sprawiedliwości, obecnie doradca wojewody
Michał Kuliga
Wiceprezydent Raciborza
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Tomasz Cofała
Kurator sądowy, radny powiatu raciborskiego, prezes Stowarzyszenia "Pomocna Dłoń", Przewodniczący Rady Powiatu Raciborskiego
Komentarze
3 komentarze
Racibórz chyba kona ;[[[ .... raciborzanie chyba ostatni raz hucznie weszli w nowy rok. Czemu kikka lat temu p. Lenk zakazał imprezy sylwestrowej na bulwarach ? poskąpił. grosza ...teraz zarządzi. cisze nocna ! ....echhhh....
Cały świat to czyni, a w zaścianku bunt podnoszą. Innych istotnych problemów nie widzicie? Żałosne te wypowiedzi. To jedna noc w roku!
"obłądny" tytuł - złota czcionka dla redaktora