Raciborski szpital wstrzymał planowe przyjęcia
W pół roku lecznica udzieliła świadczeń za 5 mln zł więcej niż przewiduje kontrakt z NFZ. – Dusimy się finansowo – przyznaje starosta Ryszard Winiarski, a dyrektor Ryszard Rudnik nie widzi przyszłości w szpitalu bez pieniędzy. – Koszty wciąż rosną, a wpływów brak – rozkłada ręce. Zła sytuacja rzutuje na pacjentów.
Wicestarosta Marek Kurpis rozumie potrzebę dofinansowania szpitala, ale przyznaje, że „powiat nie ma z czego”. – Budżet na 2018 rok będzie bardzo trudny. Bilansowanie się budżetu szpitala wygląda bardzo źle – ocenił zastępca Winiarskiego. Zarząd chce umorzyć szpitalowi pożyczkę 1 mln zł, ale to i tak według Rudnika za mało.
Mariusz Weidner
Ryszard Rudnik: Kto może poczekać, musi poczekać
Nie stać nas na finansowanie wszystkich świadczeń. Dlatego nie ma planowych przyjęć. Ludzi ustawionych w kolejkach zapisujemy na późniejsze terminy. Przy 5 mln zł niezapłaconych świadczeń nie możemy przyjmować kolejnych pacjentów, za których nikt nie zapłaci. Przyjmujemy tylko tych, których zagrożone jest życie lub zdrowie. Kto może poczekać, musi poczekać, to jest tzw. hospitalizacja planowa. Myślę, że to i tak za późno wprowadziliśmy, ale nie chcieliśmy komplikować ludziom życia. Z końcem września wyczerpują się obecne kontrakty szpitala z NFZ. Od października będzie obowiązywał nowy budżet szpitala. Z tych 5 mln zł nadwykonań i tak większości nie odzyskamy. Szpitala nie zamkniemy bo mamy obowiązek udzielania świadczeń przez cały rok, równo.
Od redakcji: O komentarz poprosiliśmy ŚONFZ. Do zamknięcia numeru go nie uzyskaliśmy.
Ludzie:
Marceli Klimanek
Radny powiatu raciborskiego.
Ryszard Rudnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Ryszard Winiarski
Starosta Raciborski
Komentarze
5 komentarzy
Jeszcze kilka tygodni temu chwalił się że szpital będzie miał super bo wszedł do wyższej grupy w nowej sieci szpitali i że będzie z tego powodu cudownie. Teraz płacze że znów za mało jest pieniędzy w kasie. Ale nie martwcie się pod koniec roku Rudniczek znów coś sprzeda i wyjdzie ze jest zajebistym dyrektorem szpitala. Premie zgarnie a my pielęgniarki będziemy zarabiać mniej niż opiekunki na oddziale.
Jak dostaniesz wypłaty 1000 zł to nie kupisz sobie mercedesa ,żaden dyrektor tego nie dokona . A miało być tak dobrze to dlaczego jest tak źle ? "Dobra zmiana " rozwala wszystko z szybkością dźwięku ,a ciemny lud się cieszy .
i znowu winni wszyscy naokoło -tylko dyrektor wciąż jest wspaniały
Mówi się o emeryturach, o 500+ , o doskonałej reformie szkolnictwa - czyli samych sukcesach. konsumpcyjnych. Wiele o sprawach ideologicznych, a Służba Zdrowia ponownie traktowana po macoszemu. Jak PO, tak PIS sobie z tym nie radzą. Leki drożeją, emeryci ledwo zipią, chore dzieci w potrzebie, poradnie specjalistyczne likwidowane, szpitale z długami - dokąd nas to doprowadzi?????
Gdyby PO zrealizowala swoją obietnicę przedwyborcza z 2011r. likwidacji NFZ może sytuacja służby zdrowia byłaby dzisiaj o wiele lepsza.