Raciborski szpital wstrzymał planowe przyjęcia
W pół roku lecznica udzieliła świadczeń za 5 mln zł więcej niż przewiduje kontrakt z NFZ. – Dusimy się finansowo – przyznaje starosta Ryszard Winiarski, a dyrektor Ryszard Rudnik nie widzi przyszłości w szpitalu bez pieniędzy. – Koszty wciąż rosną, a wpływów brak – rozkłada ręce. Zła sytuacja rzutuje na pacjentów.
Szarpanie ze związkami
Tymczasem z Gamowskiej słychać zapowiedzi strajku (gotowe do niego są pielęgniarki, których spór zbiorowy z dyrekcją jest aktualny) lub lekarskie rozważania o przenosinach do innych placówek, gdzie specjalistom lepiej się płaci.
Od 1 lipca wzrosło minimalne wynagrodzenie. W szpitalu powinno wynieść np.: 4953 zł dla lekarza specjalisty czy 2847 zł dla pielęgniarki ze specjalizacją. Ustawodawca zaplanował kolejne podwyżki, nie wskazując źródła ich sfinansowania.
– Już zaczyna się szarpanie ze związkami zawodowymi wobec tych zmian w przepisach – wyjawił Rudnik radnym. Dodał, że jeszcze w tym roku musi mieć 752 tys. zł więcej dla samych pielęgniarek. – Przyznam się, że nie wiem z czego jesteśmy w stanie to pokryć – oznajmił.
Do dyskusji przyłączył się M. Klimanek wyliczając, że drożeją: diagnostyka, leki, leczenie i utrzymanie. – Szpitale powiatowe są skazane na kłopoty – przewiduje przewodniczący komisji.
Poważna analiza
Dyrektor Rudnik nie chce oceniać czy zmiany w służbie zdrowia są dobre czy nie. Wie, że wspólnie z samorządowcami musi się do tych zmian przygotować. Wspomniał o pracach nad programem naprawczym dla Gamowskiej i „poważnej i dużej analizie dla zarządu”. – Czeka nas większa restrukturyzacja, dotycząca również naszych zobowiązań – przekazał komisji zdrowia.
Szef lecznicy przypomniał, że przed 10 laty szpital przeszedł restrukturyzację. – Starczyło jej na 10 lat, a teraz czeka nas opracowanie nowej strategii – skwitował Ryszard Rudnik.
Ludzie:
Marceli Klimanek
Radny powiatu raciborskiego.
Ryszard Rudnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Ryszard Winiarski
Starosta Raciborski
Komentarze
5 komentarzy
Jeszcze kilka tygodni temu chwalił się że szpital będzie miał super bo wszedł do wyższej grupy w nowej sieci szpitali i że będzie z tego powodu cudownie. Teraz płacze że znów za mało jest pieniędzy w kasie. Ale nie martwcie się pod koniec roku Rudniczek znów coś sprzeda i wyjdzie ze jest zajebistym dyrektorem szpitala. Premie zgarnie a my pielęgniarki będziemy zarabiać mniej niż opiekunki na oddziale.
Jak dostaniesz wypłaty 1000 zł to nie kupisz sobie mercedesa ,żaden dyrektor tego nie dokona . A miało być tak dobrze to dlaczego jest tak źle ? "Dobra zmiana " rozwala wszystko z szybkością dźwięku ,a ciemny lud się cieszy .
i znowu winni wszyscy naokoło -tylko dyrektor wciąż jest wspaniały
Mówi się o emeryturach, o 500+ , o doskonałej reformie szkolnictwa - czyli samych sukcesach. konsumpcyjnych. Wiele o sprawach ideologicznych, a Służba Zdrowia ponownie traktowana po macoszemu. Jak PO, tak PIS sobie z tym nie radzą. Leki drożeją, emeryci ledwo zipią, chore dzieci w potrzebie, poradnie specjalistyczne likwidowane, szpitale z długami - dokąd nas to doprowadzi?????
Gdyby PO zrealizowala swoją obietnicę przedwyborcza z 2011r. likwidacji NFZ może sytuacja służby zdrowia byłaby dzisiaj o wiele lepsza.