Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Chwile grozy na pasach. Ciężarówka zdmuchnęła dziecko

07.07.2017 07:00 | 3 komentarze | mak

Kilkuletnie dziecko próbowało przejść przez pasy na ulicy Młodzieżowej w Wodzisławiu-Zawadzie. Podmuch pędzącej ciężarówki był tak duży, że dziecko zostało dosłownie odrzucone do tyłu. To nie jedyny taki przypadek w ostatnim czasie. Mieszkańcy domagają się świateł.

Chwile grozy na pasach. Ciężarówka zdmuchnęła dziecko
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wróciła i rozpłakała się

Temat stał się głośny w Zawadzie. To spowodowało, że kolejne osoby zaczęły mówić o podobnych zdarzeniach. Dotarliśmy do matki 10-latki z Zawady, która około miesiąc przeżyła podobną sytuację. – Córka wracała z koleżanką ze szkoły. Przyszła do domu, stanęła na podwórku i rozpłakała się. Wystraszyłam się. Nie wiedziałam, co się stało. Przez łzy powiedziała mi, że stała na przejściu dla pieszych i tir jechał tak szybko, że podmuch odsunął ją z chodnika. Nie wiem, czy przewróciła się, czy nie. Tak płakała, że trudno jej było o tym mówić. Kiedy emocje już opadły to uczulam ją, że musi tam szczególnie uważać. To jest bardzo niebezpieczne przejście. Kierowcy pędzą i nie patrzą na pieszych. Sama jestem dorosła, a nie raz musiałam uciekać przed samochodami. A co dopiero dziecko – mówi nam matka 10-latki (nazwisko do wiadomości redakcji).

Rodzice jednym głosem

Rada rodziców ze szkoły w Zawadzie murem stroi za inicjatywą zamontowania wzbudzanej sygnalizacji świetlnej. – Aż się prosi, by zamontować tam światła. To najbardziej uczęszczane przejście dla pieszych w Zawadzie. Dzieci chodzą tamtędy do szkoły, dużo starszych osób przemieszcza się w kierunku kościoła. A kierowcy pędzą. To jest dramat. Wystarczy stanąć z boku i poobserwować to. Jeden się zatrzyma, następny już nie. Najgorsze, gdy dziecko staje na wysepce między pasami, a mijają się dwa tiry. Cała rada rodziców jest „za” sygnalizacją. I chyba wszyscy mieszkańcy. Bo nie słyszałam żadnego głosu przeciw – mówi Sylwia Koźlik z rady rodziców.

– Jeśli będą światła, to kierowcy będą musieli przepuścić pieszych. Niestety dziś dochodzi nawet do takich sytuacji, że nie dość, że ciężarówki się nie zatrzymują, to jeszcze trąbią, bo nie chcą wyhamowywać. Rodzice boją się o dzieci – dodaje Katarzyna Romanowska, również z rady rodziców.

Ludzie:

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.