PK Racibórz na minusie. Czy prezes Mucha uratuje spółkę?
Z cyklicznego raportu szefów spółek miejskich wynika, że w najgorszej sytuacji znajduje się Przedsiębiorstwo Komunalne. Radni pytali prezesa Stanisława Muchę o przyczyny ujemnego bilansu. Strata za 2016 rok wyniosła pół miliona złotych. Kiedy będzie lepiej? – W tym roku na pewno nie – gorzko kwituje.
Radna Szukalska pyta - prezydent odpowiada
– Jaki wpływ na obecną sytuację spółki ma jej wcześniejsza polityka inwestycyjna i konieczność wypłat zaległych wynagrodzeń dla personelu? Czy organ nadzoru ma takie informacje? Czy wyciągnięto konsekwencje od byłego prezesa?
Były takie próby. Jeden z poprzednich prezesów, nie chcę posługiwać się nazwiskami (chodzi o Krzysztofa Kowalewskiego – red.) podjął rozmowy z załogą i doprowadził do zmiany układu zbiorowego pracy. Jego służby zaniedbały element końcowy, czyli dostarczenie dokumentu pracownikom o zmianie relacji wynagrodzeń. Zarząd ponosi za to odpowiedzialność. Prezesa odwołano m.in. z tego powodu. Odpowiedzialność w tym zakresie była jednak nie do wyegzekwowania. Załoga przystała na ratalne wypłacanie należnych im wynagrodzeń. Spółka realizowała przez 2 lata dość duże obciążenia pracownicze. Na pewno miało to wpływ na wynik finansowy.
– Czy temat połączenia PK z PKS jest na poważnie rozważany?
– W tej sprawie rozmawiamy od czasów gdy starostą był Adam Hajduk. Nie chcę znowu straszyć pracowników, bo kierowcy PK reagują impulsywnie i widzą w tym zagrożenie. Chcę bardzo odpowiedzialnie powiedzieć, że żadne ruchy w tym kierunku się nie odbywają. Jednak na niewielkim rynku dwóch przewoźników nie powinno ze sobą konkurować. Prezesi PK i PKS rozmawiają teraz jak współpracować. My chcemy bardziej wykorzystać bazę PKS na Batorego. Dlatego wycofujemy się z Wojnowic, Samborowic i nie konkurujemy z PKS. Chcemy by PKS zachowywał się podobnie na kursach miejskich. Poprzedni prezesi nie potrafili dojść w tym zakresie do porozumienia. Teraz oni zastanawiają się jakie korzyści mogą popłynąć z ewentualnego połączenia i jakie zagrożenia. Do decyzji samorządów jeszcze za daleko.
Ludzie:
Anna Szukalska
Radna Miasta Racibórz, Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów
Marian Czerner
Radny Raciborza
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.