Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Plaża miejska w Raciborzu. Skarb czy problem?

01.06.2017 13:00 | 0 komentarzy | ma.w

Uwielbiana, ale i dewastowana. Kiedy praży słońce są tu tłumy. Kiedy nikt nie widzi – chuligani niszczą jej wyposażenie. Jaką przyszłość rysuje dla atrakcji bulwarów nadodrzańskich naczelnik Robert Myśliwy, który za obiekt odpowiada?

Plaża miejska w Raciborzu. Skarb czy problem?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
3 pytania o plażę do Roberta Myśliwego

Plaża jest pańskim pomysłem?

Plażę wymyślił Dawid Wacławczyk. Pamiętam jego interpelację, gdy był radnym miejskim. Jako naczelnik wydziału zlecałem wykonanie plaży i współpracowałem z firmą, która ją zaprojektowała.

Widzi pan jak obecnie funkcjonuje. Czy tego pan się spodziewał?

Decyzja o powstaniu plaży była ryzykowna. „Nie czuję tego” usłyszałem od prezydenta miasta. Robiliśmy to na moją osobistą odpowiedzialność. Gdyby się nie udało poniósłbym konsekwencje. Podobnie było z wypożyczalnią rowerów, ale ja słucham ludzi, oni tego oczekiwali. Utworzyliśmy w wydziale stanowisko ds. turystyki i inwestujemy w infrastrukturę jej służącą.

Gdy woda zniszczyła plażę pewnie poczuł pan obawę przed przyszłością?

Zalanie było wkalkulowane, bo bulwary są nad rzeką. Trzeba zmyć muł, naprawić wszystko w ramach normalnego utrzymania. Mam wobec plaży dalsze, dalekosiężne ambicje. Marzy mi się uatrakcyjnienie placu zabaw. Widziałem place w Danii, produkowane przez firmę Monstrum, piękne, drewniane, zjawiskowe. Możliwe jest tam jeszcze boisko do piłki siatkowej. Na bulwarach nieco dalej, gdzie w przeszłości zbudowano kort tenisowy. Nawet został po nim słupek.

Ludzie:

Robert Myśliwy

Robert Myśliwy

Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu