Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

Druga rewolucja śmieciowa. Kolejna podwyżka czy zmiana systemu?

10.05.2017 19:00 | 0 komentarzy | ma.w, eos

– Nie wystarczy już 12 zł miesięcznie za śmieci. Kwoty tej nie da się utrzymać – przekonuje prezydent Raciborza Mirosław Lenk – przy systemie pogłównym, „wzbogaconym” o kolejny podrażający koszty utylizacji odpadów element – Regionalną Instalację Przetwarzania Odpadów Komunalnych.

Druga rewolucja śmieciowa. Kolejna podwyżka czy zmiana systemu?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Lenk jest zwolennikiem metody powierzchniowej, ale radnym zamierza na razie rekomendować podwyżkę pogłównego. Co ciekawe, rada dotąd nie chciała ani jednego, ani drugiego. Zespół z Michałem Fitą i Anną Szukalską optował za powiązaniem śmieci ze zużyciem wody, a rada na sesji marcowej zleciła włodarzowi pracę nad systemem od gospodarstwa domowego. To oznacza siłowanie się radnych na sesji – prezydenckich z opozycją, ale pamiętajmy, że i w otoczeniu Lenka nie ma jednomyślności w sprawach śmieci (przykład z blokadą sprzedaży wysypiska Empolowi).

Ewa Osiecka, Mariusz Weidner


Prezydent Lenk swe propozycje zmian w opłacie śmieciowej, mieszkańcom i radzie, przedstawia w oparciu o trzy znane przesłanki:

1. Wiemy ile  produkujemy śmieci  w mieście

W sumie w gospodarstwach domowych, przedsiębiorstwach, na działkach i w innych instytucjach produkuje się ok. 21,5 tys. t rocznie, z tego ok. 16 tys. to odpady zmieszane, pozostałe zaś to wysegregowane. Większość, aż do 1 stycznia ub.r. wywożona była bezpośrednio na składowisko, dziś wszystkie śmieci trafiają na RIPOK. Instalacja wartości 22 mln zł powstała na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego, ponieważ gminy nie stać było na jej wybudowanie.

– Wykorzystując kapitał prywatny, który zainwestował w sferę komunalno-publiczną, rozłożyliśmy ryzyka – mówi włodarz miasta. Partner prywatny wyłożył pieniądze, a gmina gwarantuje śmieci w ilości 20 tys. t rocznie. Przedsiębiorca musiał kupić grunt od miasta pod zakład wybudowany na składowisku odpadów, w którym zatrudnia ok. 40 osób. Inwestycja w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego znalazła się w grupie 30 najlepszych przedsięwzięć komunalnych w Polsce.

2. Wiemy, ile kosztują  nas śmieci

Na RIPOK gmina przeznacza ok. 6,3 mln zł rocznie, cena jest uzgodniona na 20 lat, a może zmieniać się tylko o wskaźnik inflacji. Przy czym za odpady, które po przesortowaniu trafiają na wysypisko w ilościach 3 – 5 tys. t rocznie, miasto pobiera opłatę 148 zł za t, a także za odpady zielone trafiające na kompostownię. Na trzy lata rozstrzygnięty został przetarg, który wygrało konsorcjum PK – Empol na sumę ponad 2,4 mln zł, do tego miasto płaci rekompensatę swojej spółce za kompostownię w wysokości 328 tys. zł. Racibórz był pionierem w segregacji, to jednak kosztuje obecnie 50 tys. zł, ponieważ rozdaje się za darmo worki oraz ustawiało ponad 300 instalacji tzw. dzwonów, które trzeba opróżniać. Do kosztów trzeba też doliczyć finansowanie systemu administracyjno-obsługowego – 401 tys. zł.

3. Wiemy, jak możemy  rozliczyć się za śmieci

Obecnie w mieście opłata śmieciowa pobierana jest w systemie pogłównym, czyli od każdego mieszkańca bez względu na wiek. System zrozumiały i prosty, więc powszechnie akceptowalny, choć nie do końca sprawiedliwy. – System pogłówny ma jedną zasadniczą wadę, jest trudny do zweryfikowania. – Dwa lata temu mieliśmy w tym systemie 3 tys. więcej osób zarejestrowanych, ale ludzie „wypisują się” z tego systemu. W Raciborzu zameldowanych jest 52 tys. mieszkańców, według GUS 55 tys. a według wykazu śmieciowego 44,5 tys. – przedstawia rozbieżności prezydent.

Nie przyjął się natomiast system opłat od zużycia wody. Pozostałe dwa systemy: od powierzchni lokali mieszkalnych i od gospodarstwa premiują duże rodziny. W systemach tych trudno oszukać gminę, ponieważ każdy płaci podatek od nieruchomości i nikt nie uniknie opłaty za śmieci. – System jest weryfikowalny, deklarację składa się zwykle tylko raz. Poza tym budujemy nowe budynki, a więc przybywa powierzchni. Dzięki temu nie trzeba będzie podnosić ceny, na którą pracują dodatkowe metry oddawane do użytku – przekonuje o zaletach prezydent.

Ludzie:

Franciszek Mandrysz

Franciszek Mandrysz

Radny Gminy Racibórz.

Leon Fiołka

Leon Fiołka

Radny Raciborza

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.