Urzędnicy wstrzymują wypłatę 500+
W kwietniu minie rok od uruchomienia programu „Rodzina 500 plus”. Wielu rodziców mających prawo do świadczenia, do tej pory nie zobaczyło jeszcze ani złotówki. Bo pracują za granicą. Taka sytuacja dotyczy bardzo wielu osób z naszego powiatu m.in. z Wodzisławia, Godowa czy Mszany.
– Złożyłam wniosek o świadczenie 9 maja ubiegłego roku w Ośrodku Pomocy Społecznej w Mszanej. Ponieważ pracuję w Czechach, to OPS przesłał mój wniosek do Regionalnego Ośrodka Pomocy Społecznej (ROPS) w Katowicach. Od tamtego czasu cisza. Dzieci znajomych dzięki programowi były na wakacjach. A ja zastanawiam się, czy moje pojadą na nie przynajmniej w tym roku – mówi Barbara Szymik z Mszany.
Rodzice nie mogą doczekać się również innych świadczeń, np. kosiniakowego, czyli zasiłku w wysokości 1000 zł, wypłacanego przez rok po urodzeniu dziecka rodzicom, którzy do tej pory nie mieli praw do urlopów macierzyńskich. – Świadczenie to należy mi się od maja ubiegłego roku. Do tej pory nie zobaczyłam ani złotówki, tak samo, jak nie otrzymałam jeszcze ani złotówki z programu 500 plus – mówi Aldona Konieczny, której mąż pracuje na kopalni w Czechach. Rodzina wychowuje trójkę dzieci, więc pieniądze na pewno by się przydały.
Komentarze
62 komentarze
Izabellla11-do Twojej wiadomości,nigdy nie korzystałem i nie mam tego zamiaru zrobić z żadnych dotacji,zrezygnowałem z oferty ZUS-u,mogę sobie na to pozwolić,co do myślenia nie narzekam,zaszedłem dalej niż to sobie wyobrażasz.Pozdrawiam.
~Maxiu o to, to, to, w samo sedno!
Jeżeli ktoś pracuje za granicą to nie odprowadza podatków w Polsce. W związku z tym mam pytanie dlaczego ma sięgać do polskiej kasy? Czy tylko dla tego że jest Polakiem i ma dzieci?
Zefel z twojej wypowiedzi wnioskuje że twoje życie opiera się głównie na dotacjach :)
Związek małżeński tylko po to by mieć dzieci w tym widzisz sens ? Człowieku z takim myśleniem raczej daleko nie zajdziesz
Wszyscy wyborcy PIS nabrali się na 500+, pieniędzy brakuje dlatego wiele rodzin ich nie dostało i nie liczył bym na sprawiedliwość bo życie z natury takie nie jest. Niech nikt się nie łudzi że to potrwa wiecznie w końcu 500+ i tak się skończy za rok, dwa lub przy innej partii rządzącej. Oczywiście trzeba pomagać żeby dzieci miały się lepiej bo to nie ich wina jacy są rodzice, tylko ta pomoc powinna wyglądać inaczej przykładowo bony na jedzenie , na książki artykuły szkolne , ubrania , wtedy nikt by nie kombinował. Matka powinna być z dzieckiem ,taka prawda do 3 roku na pewno, potem do pracy wspomóc inne rodziny płacąc podatki z własnych pieniędzy. Kiedyś matki potrafiły pogodzić pracę z wychowaniem i całkiem dobrze im to wychodziło dziś to wielki problem. Kobiety chciały równo uprawnienia więc to nie tylko ojciec powinien zarabiać na rodzinę.
Jeżeli nie planuje się potomstwa,to ma sens zawierać związek małżeński?Oczywiście wiem,lesbijki,geje też zawierają związki małżeńskie,ale jak Ci odmieńcy dzieci płodzą,tego już nie wiem.
Do Izabela 11-tyle mówi się o poprawie w służbie zdrowia,jakichś dotacjach kierunkowych,a ja po przeczytaniu Twojego komentarza,doszedłem do wniosku,że najbardziej zapomnianą dziedziną jest psychiatria.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Można ten temat podsumować w ten sposób -"– małżeństwo w młodym wieku, planowana ciąża, rodzina, dom, wychowywanie. Klasycznie, ale raczej niezbyt trendy ! Jako młoda i świadoma kobieta wiem skąd biorą się dzieci i wiem też jak ewentualnej, niechcianej ciąży uniknąć. A że obca jest mi mantra „Bóg dał, Bóg wykarmi” – patrzę na rodzicielstwo dość chłodno i ekonomicznie.
Oczywiście, to wspaniałe być matką, wydać na świat nowe życie, przekazać dalej swoje geny, uczestniczyć w rozwoju, patrzeć jak dorasta, uczyć świata, kochać, tulić i być kochaną miłością czystą i bezwarunkową. Ale trzeba też w tych swoich emocjach zepchnąć czasem jednorożca z tęczy i zastanowić się, przekalkulować z dystansem na ile dzieci stać nas finansowo, jeśli w ogóle.
Są kraje, w których socjal jest bardzo rozwinięty, a polityka prorodzinna zajmuje wysoką pozycję. Ale mieszkamy w Polsce i może na tych realiach powinniśmy swoje szacunki opierać. Czyli trzymać się zasady – umiesz liczyć, licz na siebie. I uważam, że w kwestii wychowania dzieci oraz utrzymania ich odpowiedzialność ponoszą przede wszystkim rodzice. Fajnie, jeśli państwo dorzuca parę groszy, ale niech robi to z głową ! "
Nie można karmić patologi która przechodzi z matki na córkę ,z ojca na syna !
Artur_Marcisz - dlaczego ktoś inny musi ciężko pracować aby zapewni godziwe życie swojemu dziecku i krew go zalewa kiedy widzi comiesięczną libację po 500+ dziecioroba z sąsiedztwa . Każdy medal ma dwa oblicza . Nie można kupować sobie wyborcy za nie swoje pieniądze !
gniduś a twoja cera przeca biere ojro na małego allaha i jakoś ci to nie przeszkadzo że odbierają to z kasy nimcom
Grzegorz Schetyna ZAORANY Prezes #PiS Jarosław #Kaczyński podsumowuje wystąpienie przewodniczącego #PO G. #Schetyna w #Sejm. Podajcie dalej! VIDEO https://twitter.com/pisorgpl/status/834337537602748416
Tak czytam i włos na głowie się jeży.W krajach cywilizowanych,świadczenia rodzinne to jest premia,dodatek do luksusu,zachęta do powiększenia rodziny,nie zaś podstawowe źródło utrzymania tak jak u Nas.Minimalna kwota została podniesiona do 2tyś.brutto tj.ok 1400 zł.netto(mówię o zarobkach).mies.na rękę.Czy taki zapis nie uwłacza ludzkiej godności?Jaki jest przepis na dostatnie życie za taką sumę?Osoby wydające takie ustawy są pod wpływem lobbystycznego kartelu pracodawców.Ci ludzie są wyzuci z realiów,żyją w oderwanym od codzienności świecie.Nasz byt,jako prawowitego suwerena tego kraju, ich nie interesuje.Osobną kwestią są kompetencje urzędników (lub ich brak).Specjaliści różnych branż,aby utrzymać się na rynku pracy,powinni co jakiś okres weryfikować swoje uprawnienia,dlaczego takich rozwiązań nie wprowadzić do urzędów państwowych.Nie byłoby miejsca dla "pociotków,znajomków,materacy itp."Realne i godziwe zarobki za rzetelnie wykonaną pracę,są lekiem na wszelkie uciążliwości.Nie trzeba prosić urzędnika o jałmużnę,aby wysłać pociechę na wakacje,pieniądze ma normalnie zarabiający rodzic.
Maroo5 co to za matka,która za przeproszeniem spierd*** do pracy tydzień po urodzeniu dziecka?!Poza tym głupoty piszesz,jak masz dwoje dzieci w tym wieku to dostaniesz 500zł na jedno!Po drugie,gdyby twoja żona pracowała LEGALNIE to przysługiwał by jej macierzyński,nie musiała by zostawić dziecka i podrzucać tuż po urodzeniu jak jakaś kukułka!Ale o chyba z wygody co?Małe dziecko wymaga poświęcenia 24h,zawsze lepiej podrzucić mamusi lub teściowej i spierd**** do roboty,potem będzie się nazywało,że świetna mamusia,sama wychowała dzieci,w dodatku pracująca...Jako facet uważam,że miejsce MATKI jest w domu,przy dziecku do 3 roku życia!Potem może sobie iść do pracy,dziecko oddać do przedszkola.A jak kasy brak,to facet jest od tego by zarobić,nie żona.Praca nie przynosi wymarzonych dochodów?To trzeba pracę zmienić,lub dorabiać na 2 etaty.Sam mam tylko jedno dziecko,żona wykształcenie wyższe,ale siedzi z małym dzieckiem (2 letnim) w domu,nie podrzuca go do babci czy do żłobka!Macierzyństwo wymaga POŚWIĘCENIA i WYCHOWYWANIA.Tacierzyństwo wymaga dbania o BYT rodziny.Widać,że u was Maroo5 spory z tym problem...Aaa pss i nie zazdroszczę dzieciorobom tego pińset plus,chcą to niech płodzą i tuzin dzieci.Nam wystarczy jedno,które ma tyle aprobaty i opieki,miłości rodziców o której te kolejne z 500+,może tylko pomarzyć.Bo nie czarujmy się,każde kolejne dziecko,to strata i brak czasu do poprzedniego :)
Nie znałem tego nagrania z 2013 roku
Petru z Szenjfeldem
- Jak tu legalnie okraść Polaków w OFE VIDEO https://twitter.com/pikus_pol/status/834352195109806080
gyniuś wiekszego marginesu od ciebie to nie ma !!!!
Szanowni Państwo. Proszę o kulturę w wyrażanych komentarzach. Zwracam uwagę na to, że choć program "Rodzina 500 plus" został wdrożony,to wiele rodzin nadal nie może z niego korzystać, choć przysługuje im do tego prawo. I na tym, a nie na obrażaniu rodziców, którzy domagają się jedynie tego, żeby traktować ich tak samo jak pozostałych beneficjentów programu, proponuję skupić się w komentarzach. Dziękuję. Autor artykułu.
Za naszą kasę PiS kupuje sobie wyborców -nierobów ,z marginesu !
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Jest dokładnie tak jak piszesz.
Harujemy jak woły aby zaspokoić roszczenia darmozjadow,leni i uprzywilejowanych grup społecznych aż do 65 roku życia ,dopiero wtedy możemy liczyć na jakieś grosze od Państwa!
Kolejna sprawa jakim prawem ktoś wyciąga łapę skoro pracuje za granicą?
Zeby komus dac , najpierw musza komus zabrac. Zabieraj mi i wszystkim , ktorzy ciezko pracuja. Jestem budowlancem i pracuje na wlasna ręke. Moje koszta sa ogromne - ZUS, paliwo a przede wszystkim NARZEDZIA - bez nich nie mam szans na realizacje zlecen. Mam zone i dwoje dziec w wieku 6 i 11 lat I NIE BIORE 500+ !!!. Musze zapie...ć na utrzymanie dzieci i ich edukacje . Zona pracuje na stacji benzynowej za stawke podstawowa.. Tydzien po urodzeniu dziecka ( pierwszego i drugiego) wrocila do pracy , nie siedzialaw dpomu, nie skorzystala z urlopu , lub innych sposobow na dojenie podatnikow z kasy . Z racji wykonywanego zawodu , mialem okazje poznac kilkanascie rodzin ( pasozytow) w ktorych oboje rodzicow sa sprawni umyslowo u fizycznie a mimo to od kilku lat nie pracuja ..."wychowuja dzieci" i rżna nas podatnikow z kasy. Pamietajcie ze "Państwo i rzad" nie zarabiaja pieniedzy lecz rozdysponowuja je . To nie Państwo i Rzad DAJE 500+ ! to ja daje i ci , ktorzy zapierd...ą calymi dniami na darmozjadów i im podobnych
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
Każdy by coś chciał , ciągłe narzekania bo mało, zazdrość bo ja nie mam a ktoś ma a czy pieniądze na pewno idą na dzieci ? Dajcie ludzie coś od siebie a nie tylko brać ! Jak kogoś nie stać na wychowanie dzieci to się ich nie ma albo ma się mniej !
Podstawa zasada, jak się składa jakiś dokument do urzędu to zawsze z kopią, na której ten urząd potwierdza nam przyjęcie takiego dokumentu. Później nie ma, ja złożyłem oni nie mają. Jest potwierdzenie, że przyjęli.
Podstawa zasada, jak się składa jakiś dokument do urzędu to zawsze z kopią, na której ten urząd potwierdza nam przyjęcie takiego dokumentu. Później nie ma, ja złożyłem oni nie mają. Jest potwierdzenie, że przyjęli.