Zakaz palenia mułem w Radlinie. Prawda czy fałsz?
W Radlinie pojawiła się plotka, że urzędnicy chcą wprowadzić zakaz palenia w piecach najtańszym, ale też najbardziej szkodliwym mułem węglowym.
Górniczy Radlin zakaże palenia mułem? Miasto dementuje
Gminy coraz głośniej walczą o rozwiązanie problemu zanieczyszczonego powietrza, za stan którego w dużej mierze odpowiada tzw. niska emisja. Również Radlin poświęca tematowi sporo uwagi. Nieoczekiwanie pojawiła się jednak plotka, która zelektryzowała wielu mieszkańców: podobno urzędnicy chcą wprowadzić zakaz palenia mułem węglowym. Szybko okazało się, że to nieprawda. Zakazu palenia mułem nie będzie.
Prawo i portfele
Po pierwsze - miasto nie zamierza wprowadzać żadnych wytycznych co do rodzajów i jakości paliw stosowanych w urządzeniach grzewczych. - Nie wolno nam tego robić, ponieważ jako miasto nie mamy takich uprawnień - podkreśla wiceburmistrz Zbigniew Podleśny. Nie ma też narzędzi, które pozwalałyby na ocenę, jakim paliwem ogrzewane jest dane domostwo.
Po drugie - urzędnicy zdają sobie sprawę z tego, że dla uboższych mieszkańców muł jest tańszym, ale przez to dostępnym dla ich portfeli wyborem, jeśli chodzi o opał.
System zachęt
Trzeci powód wydaje się najważniejszy. - Jeśli chcemy nakłonić mieszkańców do zmiany nawyków w zakresie wyboru opału, to powinniśmy wdrożyć system zachęt i wsparcia dla termomodernizacji budynków oraz do wymiany pieców - zaznacza wiceburmistrz.
Niestety, obecnie gminy mają ograniczone możliwości w tym zakresie. Proponowane są np. dotacje do wymiany kotłów, ale trzeba mieć świadomość, że aby ich udzielić, gmina musi wziąć pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. A później ją spłacić. - W latach 2009-2013 udało nam się pomóc mieszkańcom w wymianie ponad 160 kotłów i zamontowaniu ponad 240 układów solarnych. Ale nie można zapominać, że w Radlinie mamy 2800 budynków. Niezbędne jest więc wywieranie nacisku na władze państwowe, by stworzyły skuteczny system wsparcia dla mieszkańców. Ważne, by władze uruchomiły zasoby finansowe na rzecz działań zmierzających do poprawy jakości powietrza. Wtedy skala wsparcia zwiększy się - mówi wiceburmistrz.
Ten zakaz to priorytet
Bez zmian pozostaje w Radlinie walka z osobami, które spalają śmieci. - Kontrole były, są i będą. Przez cały rok - zapowiada Podleśny. Dodaje, że miasto wolałoby uniknąć przeprowadzania kontroli próbek popiołu z palenisk, ale dotychczasowe wyniki badań pokazują, że skala problemu jest duża i nie można przejść obok tego obojętnie. - Zlikwidowanie problemu palenia w piecach śmieciami jest dla nas priorytetem - podsumowuje.
(mak)
Komentarze
72 komentarze
Arteks-Oczywiście jak mówiłem ty niestety nie masz żadnej alternatywy, bo mieszkasz w bloku, nie masz więc głosu, musisz grzać tym czym ci każą, musisz mieć kanalizację, musisz to i musisz tamto, a do tego musisz płacić im ciężką kasę , dla mnie to niewolnictwo, a do tego płacenie haraczu mafii. Masakra mieszkanie w bloku, gdzie jesteś od wszystkich mediów uzależniony i nie masz żadnego wyboru, czy do płatności czy do wyboru ogrzewania....
A jaka wg.Ciebie, jest różnica pomiędzy węglem kamiennym a wychwalanym ekogroszkiem?Dla mnie żadna,bo z tego co mi opowiadano,tzw.ekogroszek powstaje ze zmielonego węgla i konfekcjonowania go w worki 25 kg.
Arteksie, wodociągi nigdy nie były obowiązkowe, wielu ludzi korzystało z studni, mimo że mieli dostęp do wodociągu, obok mnie jest gazociag, niektórzy sąsiedzi korzystają, ja nie, bo nie mam takiej potrzeby, z elektryczności też nikt korzystać nie musi, nie ma przymusu prawnego aby mieć wodę z kokota, elektryczność itp, dodam że nie musisz się podłączyć do kanalizacji, możesz mieć szambo, ale musisz mieć rachunki za plombani tego szamba, prawnie nikt nie może cię zmusić do podłączenia się do kanalizacji, ja sie podłączyłem dobrych kilkanaście lat temu, bo to wygoda była dla mnie, może i koszty wyższe ale wygoda, cena dobra jak dla mnie, do tego mogłem zasypać te szambo i mieć dodatkowy teren na zieleń. Nikt mnie nie zmuszał do tego, sam byłem za takim rozwiązaniem, bo to wygoda i nowoczesność, sąsiedzi też byli za , każdy się cieszył na ten pomysł, dobre pomysły nie trzeba ani dotować ani promować, dobre rozwiązania sprzedają się same. Komunikację trzeba dotować, aby na siłę ktoś chciał tym jechać, choćby jeden pasażer, kolej pochłania miliony złotych, aby ktokolwiek chciał tym jechać, a mimo to ludzie i tak wolą swój prywatny transport, mimo dotowań, widać że coś ludziom nie pasuje w tym wszystkim, skoro jakoś tą "dobroć" odrzucają a wodociągów, internetów, elektryczności, auta ,komórek, komputerów, kanalizacji, paliwa itp się nie dotuje ani nie promuje a ludzie to kupują.......
@zefel - wszystko w granicach rozsądku. Tam gdzie są ciepłociągi i gazociągi - możnaby je rozwijać i tam byłoby obligatoryjne przyłączanie się do nich. A tam gdzie ich nie ma - można stosować inne rozwiązania proekologiczne. Wielu ludzi nie ma np. pojęcia co to piec z podajnikiem, a jeśli ma się taki piec - ogrzewanie węglowe nie tylko jest tanie ale także ekologiczne i bardzo wygodne. Ktoś z rodziny ma taki piec i ogrzanie dużego nowego, ocieplonego domu to raptem 2500 zł na sezon(!) W dodatku osoba jest potrzebna w takim piecu aby raz na 7-14 dni przełożyć worek z ekogroszkiem. Problem w tym, że ludzie zacofani i starzy nawet nie wiedzą o takich technologiach. Ustawa o zakazie palenia mułem byłaby jakimś kompromisowym rozwiązaniem która zmusiłaby zaściankowych kopciuchów do zmian w niechlubnej "tradycji" po 1990 roku. Bo od tego czasu flota stała się "modna".
@koło - a jesteś pewny że wszyscy chcieli wodociąg w twojej wiosce? Obawiam się że tak nie było bo zawsze znajdą się jacyś maruderzy. W przypadku ścieków i kanalizacji gdyby nie było obowiązkowego podłączenia się do dzisiaj ludzie spuszczaliby szamba wieczorami do potoków powodując ogromny "wieczorny". Czemu chcę "zmuszać" do komunikacji - bo sporo mieszkańców wsi zachowuje się w miastach jak patologia - nie wie że ronda to skrzyżowanie, nie potrafi parkować równolegle, nie wie że malowane znaki poziome na asfalcie też coś oznaczają i nie umieją obsługiwać parkomatów... Uwierz mi, że wielu ludzi ze wsi ma auta tylko z powodu musu - bo mieszkają na zadupiach i nie mają się z nich czym wydostać. A oni sami bardzo niepewnie czują się w miastach i woleliby korzystać z dobrej komunikacji miejskiej. Dobrej czyli umożliwiającej sprawny dojazd o różnych porach nowoczesnym taborem. Pomijam to, że gdyby w Polsce przeglądy aut były przeprowadzane solidnie to... co najmniej połowa aut używanych z miejsca nie dostałaby pieczątki do dowodu rejestracyjnego. Aż 70% samochodów na polskich drogach to auta mające ok. 10 lat, wielu z nich to powypadkowe składane i spawane szroty. W Niemczech standardem jest pozbywanie się auta mającego średnio 5 lat, w Polsce auto 5-letnie to "nówka". No i na koniec pytanie do ciebie: jeśli ktoś chce być wolnym, nie chce obciążać się opłatami ubezpieczeniowymi, stresem związanym z wypadkami, kosztami paliwa, ciągłymi wizytami u mechanika i kupowaniem ciągle jakichś części do swoich gratów, a także boi się miejskiego ruchu czy autostrady - to czemu chcesz mu zabraniać korzystania z dobrej komunikacji miejskiej?! A gdyby lepiej zainwestował w swoją chałupę - to czyż nie wyszłoby mu to na dobre i swoim sąsiadom?
A może tak istniejące nieużytki spróbować zrekultywować,obsiać rzepakiem,słonecznikiem i tymi nasionami palić.Wydaje mi się,że jako nasiona oleiste,powinny mieć wysoką wartość opałową i nie powinny tak szkodzić środowisku.
Doprowadzenie ciepłociągu do gęstej zabudowy,może być opłacalne,ale co z obiektami rozrzuconymi na peryferiach miast?Kto sfinansuje doprowadzenie takiego ciepłociągu?Przecież koszt budowy nie zwróci się,przed nieuniknionym remontem generalnym,co już z góry skazuje inwestycję na niedochodową.
Arteks-Swoją drogą kim chcesz być, że lubisz obcym ludziom dyktować jak mają żyć? Co ci przeszkadza że mają trzy auta na placu? Czemu chcesz ich zmuszać do sprzedawania tych aut i jeżdżenia autobusami z patologią społeczną. Czy ciebie ktoś broni jeździć komunikacją miejską? Chcesz to jedź, ludzie dość w komunie musieli być zależni od komunikacji publicznej, mają dość meneli w autobusach, złodziei w pociągach itp, Po to ciężko pracowali, aby dziś być niezależnym i mieć swojego SUVa na placu i móc być wolnym a nie uzależnionym od komunikacji publicznej, skoro ty lubisz się uzależniać to twoja sprawa, ale jak ktoś chce być wolnym, to czemu chcesz mu tego zabraniać?
Arteks-Dziś ocieplenie nowego domu to standart, więc ten kto buduje, to i ociepla, no ale skąd możesz to wiedzieć... Wszelkie dofinasowania czegokolwiek są socjalistyczne i bez sensu. Ludzie chcieli woda z wodociągu nie dlatego że była lepsza albo tańsza niż z studni, po prostu była wygodniejsza w użyciu a cena rozsądna za tą wygodę. Dziś ogrzewanie gazowe czy olejowe jest sterowane komputerowo, super wygoda, dajemy komputerowi nasze polecenia i on je wykonuje, niestety to ogrzewanie dla zamożnych, którzy mają za dużo kasy i nie wiedzą co z tym robić. Ciepłociągi to największa porażka jaka może być, płaci się 100% więcej za czynsz, mój kolega mieszka w bloku, gdzie nie ma ciepłociagu, jest kocioł w kotłowni i zatrudnieni dwóch palaczy, płaci ok 250 zł czynszu a tam gdzie jest ciepłociąg, to płaci się ok 600 zł za ten sam metraż. Po prostu połowa ciepła ucieka zanim trafi do grzejnika a do tego prezesi i pracownicy ciepłowni zarabiają masę kasy i zatrudniają swoje rodzinki, wiadomo że ktoś to musi zapłacić, że już o przekrętach na węglu nie wspomnę, miałem nawet ofertę aby kupić węgiel z ciepłowni... Ciepłownie to komunistyczny relikt, trzeba po prostu obniżyć energię elektryczną w sposób wolnorynkowy, ludzie idą na to, co jest fajne i wygodne w dobrej cenie, ja palę drzewem w kominku, bo lubię dźwięk ogniska, relaksuje mnie, sprawia mi przyjemność i dlatego do ogrzewania wybrałem kominek, daje mi przyjemność zarówno w cieple jak i w innych zmysłach, ale ty niestety nie masz wyboru w ogrzewaniu czy doborze paliwa, jesteś skazany na ciepłociąg, jak podwyższą ci cenę o 1000 % to masz dwa wybory, płacić albo nie płacić, nie masz Arteksie żadnej innej alternatywy, ty nie możesz sobie ogrzewania wybrać.
@zefel - oczywiście obniżenie podatku to jest jakiś pomysł ale zachodzi pytanie czy komuś kogo stać na dom, trzeba pomagać w taki sposób? Może lepszym pomysłem byłoby finansowanie ciepłociągu albo poprawa komunikacji miejskiej tak aby ktoś kto mieszka w domu jednorodzinnym zamiast 2 czy 3 aut - miał tylko jedno, a to co zyska w ciągu roku na tym, mógł przeznaczyć na bardziej ekologiczne grzanie domu. Problem niskiej emisji nie wiąże się wyłącznie z samym sposobem opalania. Tu potrzebny jest inny styl myślenia i życia. Władze miasta powinne bardziej edukować swoich mieszkańców. Niedawno prezydent Kuczera w Radio90 mądrze stwierdził, że ludzie łatwo podejmują decyzję o zakupie na raty nowego auta ale... nie chcą słyszeć o inwestycjach związanych z ekologicznym grzaniem domu czy jego termomodernizacji.
Ktoś wspomniał o ocieplaniu budynków,co zmniejszyłoby zużycie paliw na ogrzewanie,pomysł racjonalny.Idąc dalej,proponowałbym obniżenie podatku vat,na takowe materiały,lub możliwość odliczenia kosztów tego przedsięwzięcia,od rocznego dochodu.Być może takie ulgi byłyby bodzcem do działania.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Widzę,że lobby górnicze jest tutaj tak duże,że wszystkim którzy chcą żyć w miarę ekologicznie lub chcą pobiegać,wyjść na spacer,pojeździć na rowerze na świeżym powietrzu radzę się stąd wyprowadzić,bo nigdy nie przeforsujemy zakazu palenia tym świństwem.Sam rozważam taką możliwość. A tym,którzy tutaj zostaną życzę dużo zdrowia.
Panowie jazda samochodami tez jest szkodliwa dla zdrowia i srodowiska .Długotrwałe narażenie na zanieczyszczenia komunikacyjne prowadzi nie tylko do zaburzeń funkcjonowania układu oddechowego, ale także schorzeń układu krążenia i układu nerwowego. Substancje znajdujące się w spalinach mają też szkodliwy wpływ na rozwój płodu.
To samochody są głównym źródłem emisji dwutlenku azotu NO2, Z rur wydechowych wydobywają się także groźne pyły: PM10 i PM2.5. Liczby oznaczają wielkość cząstek: pierwsze mogą przenikać do płuc, drugie - drobniejsze - także do krwi. Samochody to drugie, po piecach na paliwo stałe, źródło ich emisji. Na 100 kg tych pyłów wyemitowanych przez piece przypada ok. 38 kg z pojazdów.
Spec :- częściowo masz rację ale dlaczego Państwo -Miasto ma dopłacać do ogrzewania nieszczelnych domów i ogrzewać powietrze na zewnątrz bo przecież 50%ciepła ucieka na zewnątrz --,i to zawsze, --i ile to Kosztuje??? a ocieplony dom zatrzymuje te 50% uciekajacego ciepła , i to --na Zawsze!!! --bez kosztów dopłaty Panstwa -Miasta i kosztów właściciela na ZAWSZE.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
@Stanik sfinansowanie ludziom ocieplenia domów to nie jest wyjście,jeden ma duży dom drugi mały jeszcze ktoś inny mieszka na blokach,więc nie jest to sprawiedliwie.Moim zdaniem wszystkie pieniądze które idą na ograniczenie niskiej emisji powinny iść na dopłatę do np gazu(używanego tylko i wyłącznie do ogrzewania) czy oleju opałowego lub dopłat do ciepłowni,w każdym razie do ekologicznego paliwa aby ludziom opłacało się przejść na ropę,prąd czy gaz.
@Arteks zgadzam się z Tobą całkowicie,martwią mnie tylko te minusiki obok twojej wypowiedzi "oceniono 8 razy -8". Powiem tak: dla mnie dzisiaj,gdzie jest tyle możliwości,gdzie nawet dzieci zarabiają w internecie - ktoś kto uważa się za biednego jest tylko i wyłącznie NIEUDACZNIKIEM.Każdy minus postawiony na tą wypowiedz to przyznanie się właśnie do tego.Pozdrawiam
Wymiana pieców nie ma sensu , bo trzeba spalić ta samą ilość węgla tylko droższego , a na to mieszkańcy nie mają pieniędzy, Miasto musi postawić na docieplenie domów bo tu jest o 50 % mniej spalonego węgla a może i więcej zależy od jakości i grubości Ocieplenia , a później można wymienić Piec na ekonomiczny bo i nie trzeba kupować 4 metrowego na muł tylko 1,5 metra na groszek z podajnikiem i to wystarczy , koszt opału groszku jest ten sam co poprzednio mulu ,
ale bez trujących substancji. O wygodzie opalania i bez popiołu juz nie wspomnę.
Pozdrawia Stanik Pyttel szczególnie tych co o tym decydują.
@spec - cieszę się że wreszcie ludzie zauważają, że palenie byle czym nie ma nic wspólnego z biedą. Dochody ludzi w ostatnich kilkunastu latach bardzo wzrosły. Ludzi stać na zagraniczne wczasy, dwa auta na placu, telewizję cyfrową, kilka komórek i komputerów w domu... Tylko na ciut droższe ogrzanie domu "ich nie stać". Problem niskiej świadomości wiąże się na pewno z częściową nieświadomością mieszkańców ale też niestety pazernością i głupotą.
Zastanawiam się czy ciepłownia w Radlinie robiła kiedykolwiek symulację lub próbę obliczenia kosztów ogrzewania całej dzielnicy.Przecież każdy z tych mieszkańców wydaje ok 4-5tyś rocznie na ogrzewanie więc chyba łatwo to policzyć jaki byłby to koszt.Poza tym kiedyś było głośno na temat rozbudowy koksowni a tym samym możliwości ogrzewania całego Radlina,czemu ta sprawa ucichła?
Zakaz palenia mułem w Radlinie. Prawda czy fałsz? Redakcja moze by trzeba zadac pytanie co zrobia z gornikami jak kopalnie zlikwiduja czy maja miejsca pracy czy buduja inne zaklady pracy w zamian za kopalnie .Po 2030 r. w Polsce może powstać luka węglowa Jak zauważa jeden z autorów opracowania, prezes Erbud do spraw energetyki i przemysłu, były prezes Eurocoal Paweł Smoleń, bez wsparcia większość działających w Polsce kopalń, jest trwale nierentowna.Niech cos buduja i sie streszczą bo kazdy wie czym to grozi nic wiecznie nie trwa
nie trzeba nas zachęcać mamy ciepłownie w Radlinie czemu domków nie podłączycie do ciepłowni ludzie z chęcią by skorzystali z ulicy Stalmacha ale róbcie coś w tym kierunku. my syfić nie będziemy piwnice będą czyste i będzie spokój z opalaniem domów i powietrze też skorzysta.
@zefel "...zbyt niskie dochody przeciętnego rodaka"
Niskie dochody i bieda to była w latach 60-tych czy 70-tych,gdzie był jeden telefon we wsi i jeden samochód!
Zobacz sobie te tłumy ludzi w marketach czy korki przez weekend kiedy to biedni rodacy wracają z nart czy wyjazdów weekendowych.Dzisiaj każdy ma po kilka samochodów w rodzinie ale w opinii większości wciąż jest bieda.Bieda,której nie ma (powtarzam) nie może być usprawiedliwieniem dla trucia innych!Problem powinien być załatwiony systemowo w rejonach o niskiej emisji poprzez np. dopłaty do ogrzewania,do gazu,ropy opałowej czy też korzystania z ciepłowni aby ludzie ponosili te same koszty co obecnie.Wtedy każdy choćby tylko dla własnej wygody przestałby palić najgorszym i najtańszym świństwem.Uważam,że tylko zmiana kotłów na takie gdzie nie można niczego innego wrzucić rozwiąże ten problem - bo jak wiadomo "pomysłowość" naszych rodaków jest nieograniczona.
@Arteks - nie prościej zakazać sprzedaży do odbiorców detalicznych? Podmioty, które wytwarzają muł/flot raczej nie idą w setki czy tysiące i przy odpowiednim dokręceniu śruby łatwo to skontrolować. Zawinić może tylko człowiek, który przymknie oko na "spady", które trafić powinny do ciepłowni czy elektrowni. @zefel - to, że plastik będzie kaucjonowany nie załatwi sprawy nie palenia nimi w piecach. Zauważ jeszcze jeden problem "kaucji". Już dziś w praktyce musisz mieć paragon żeby oddać szklaną butelkę. Sądzisz, że z PETem będzie lepiej? Automaty nie rozwiążą problemu. O wiele rozsądniejsze wydają się skupy surowców wtórnych, które za "komuny" funkcjonowały masowo. Wiele dzieciaków w ten sposób dorabiało do kieszonkowego. Dziś dzieciak woli jednak powiedzieć daj mi na bilet do kina niż odnieść n.butelek do sklepu/skupu*. Skupu ułatwiły by też życie sklepikarzom, którzy muszą dziś sortować butelki, bo każdy browar ma praktycznie swoją butelkę, a to wszystko pochłania czas, a jak wiadomo czas to pieniądz. (*gdyby skup istniał to pewnie by tak było)
Objektywny,no przeczytałem ten artykuł,który zaproponowałeś,i zrozumiałem,że muł i flot,są paliwem niegodnym,szkodzącym Naszemu zdrowiu.Moje sugestie dot.innej budowy pieców co.na nic się zdają,bo z treści wywodu wynika,iż żadna technologia nie jest w stanie ujarzmić drobin rtęci i innych metali ciężkich,powstających w procesie spalania.Jedynym,najprostszym sposobem,zapobieżenia procesowi zatruwania środowiska,byłby zakaz sprzedaży,tych produktów.I co dalej?Kopalnia ten odpad musiałaby jakoś zagospodarować,zlokalizować,kosztem ceny węgla,jako produktu podstawowego.Ceny węgla w górę,brak alternatywnych cenowo paliw w stosunku dla wycofanych,spowoduje jeszcze większy trend,na opalanie śmieciami.Koło się zamyka.Jak pamiętam,przed laty,większość produktów ciekłych była w opakowaniach szklanych,które były na wymianę,ich dodatkową zaletą jest niepalność.Ale np.w Holandii,opakowania plastykowe,są traktowane jako zwrotne,co u Nas dałoby asumpt,niepalenia ich w piecach.Nie wiem,naprawdę zachodzę w głowę,ale wydaje mi się,że te problemy wywołują, zbyt niskie dochody przeciętnego rodaka.
Objektywny,no przeczytałem ten artykuł,który zaproponowałeś,i zrozumiałem,że muł i flot,są paliwem niegodnym,szkodzącym Naszemu zdrowiu.Moje sugestie dot.innej budowy pieców co.na nic się zdają,bo z treści wywodu wynika,iż żadna technologia nie jest w stanie ujarzmić drobin rtęci i innych metali ciężkich,powstających w procesie spalania.Jedynym,najprostszym sposobem,zapobieżenia procesowi zatruwania środowiska,byłby zakaz sprzedaży,tych produktów.I co dalej?Kopalnia ten odpad musiałaby jakoś zagospodarować,zlokalizować,kosztem ceny węgla,jako produktu podstawowego.Ceny węgla w górę,brak alternatywnych cenowo paliw w stosunku dla wycofanych,spowoduje jeszcze większy trend,na opalanie śmieciami.Koło się zamyka.Jak pamiętam,przed laty,większość produktów ciekłych była w opakowaniach szklanych,które były na wymianę,ich dodatkową zaletą jest niepalność.Ale np.w Holandii,opakowania plastykowe,są traktowane jako zwrotne,co u Nas dałoby asumpt,niepalenia ich w piecach.Nie wiem,naprawdę zachodzę w głowę,ale wydaje mi się,że te problemy wywołują, zbyt niskie dochody przeciętnego rodaka.
A może tak zaczniemy od zakazu Oddychania w zimie !!!!!! @ zefel jak by kopalnie tego mułu miały dużo to by kosztowała tona jak odpad -czyli np. 10 zł , opał jak każdy inny , dobry ... http://czysteogrzewanie.pl/czym-ogrzewac/flotokoncentrat-i-mul-weglowy/ ...... palą niektórzy czym popadnie i to wcale nie jest muł , flot , czy węgiel i dlatego dopier....ją się bo nie potrafią wytropić prawdziwych trucicieli .....
Z tego co wiem kopalnie tego mułu mają dużo,a może podjąć próbę wyodrębnienia jego wartościowo opałowego składu,natomiast resztę potraktować jako odpad.Spotkałem się z twierdzeniem,że działają specjalistyczne firmy,które odzyskują węgiel z hałd,które kopalnie traktują jako poprzemysłowy balast.Czy ten węgiel jest równie wartościowy,jak ten zakupiony w kopalni,i można nim palić bez większego uszczerbku dla środowiska?
Zgadzam się z Arteksem powinni natychmiast wprowadzić na śląsku zakaz palenia mułem!Dla mnie największym chamstwem górników było i jest sprzedawanie węgla (deputatu) a kupowanie w zamian najgorszego mułu,wiem o wielu takich przypadkach! To wszystko dla naszego zdrowia,dziękujemy!
@zefel - dlatego auta ze starymi silnikama diesla lub niesprawnym filtrem DPF nie mają prawa wjazdu do co raz więcej miast w Europie. Niestety na razie nikt nie zajął się zakazem palenia byle czym w piecach przez co nie da się czasami wyjść na Śląsku wieczorem pobiegać czy na spacer.
Przepraszam,być może jestem w błędzie,ale zawsze myślałem,że muł,to są popłuczyny węgla zmieszane z drobinami łupka węglowego.Jestem zdania,że w wyniku wymieszania z łupkiem obniża wartość energetyczną mułu,ale nie może w tak drastyczny sposób,wpływać niekorzystnie na środowisko.A może do spalania tego typu opału,są potrzebne inne piece,w których proces palenia odbywał by się przy większym udziale tlenu,podwyższonej temperaturze,a co za tym idzie,mniejszej emisji szkodliwych gazów?Porównanie może niezbyt trafne,ale niesprawny silnik Diesla,też kopci niemiłosiernie.
Cały Śląsk czeka na zakaz palenia mułem! To odpad który powinien trafiac do ciepłowni czy elektrowni które mają odpowiednie filtry, a nie do gospodarstw domowych. Liczę na rozsądnek radnych sejmiku i podjęcie takiej decyzji. Oby to był ostatni sezon z syfiastym mułem!