"Szumacher" pomylił lotnisko z torem wyścigowym
Tytułowy Szumacher stał za samochodem w korku, który stanął dziwnie w poprzek drogi nie wiadomo co chcąc zrobić. Tak więc lekko poirytowany z piskiem opon objechał go prawą stroną wjeżdżając na chodnik, czyli za linię ciągłą.
Akurat w tym miejscu nie było przechodniów, byli po dwa metry oddaleni od zdarzenia, lecz jeden z przechodzących podleciał do samochodu waląc ręka w szybę i pokazując Szumacherowi aby się puknął w głowę po nim podbiegł następny z drugiej strony robiąc to samo, kierowca nerwowo ruszył do przodu w kolejce jak by się nic nie stało, lecz cała sytuacja nabrała rumieńców gdy do akcji wkroczyła straż miejska chcąc zatrzymać kierowcę. On nadal ostro ruszał do przodu szukając miejsca ucieczki lecz korek samochodów z dwóch stron uniemożliwił mu ucieczkę. Jeden ze strażników chcąc go zatrzymać stanął przed maską, lecz kierowca nadal pociągał samochód do przodu. Jak widać na zdjęciach strażnik ratował się odskokiem, lecz masa samochodu powaliła go na ziemię. Solidarność ludzi pozwoliła na zatrzymanie szaleńca bo tak go mogę w tym momencie opisać. Tutaj już nie chciał ryzykować rozjechaniem więcej osób policja zjawiła się bardzo szybko i wyprosiła Szumachera z samochodu. Cała sytuacją miała miejsce bardzo blisko głównego wejścia na lotnisko o godzinie 15.30 w niedzielę.
Materiał nadesłany przez czytelnika na info@nowiny.pl
Komentarze
7 komentarzy
Pirat robi się sławny http://wiadomosci.onet.pl/slask/pirat-drogowy-w-zoltym-fiacie-irytowal-kierowcow-na-slasku/gy5tw przyznam, że to dość irytująca myśl że tacy idioci jeżdżą po naszych drogach. Po zdarzeniu z potrąceniem i jazdą pod wpływem ( o ile to fakt) powinien stracić prawko! Tylko czekać aż komuś zrobi poważną krzywdę.
https://www.youtube.com/watch?v=uVwev2Jttj8 mam nadzieję @andrewvip że filmik przekazałeś drogówce
YOUTUBE: Fiat 500L "Kierowca" z Żor próbuje spowodować kolizję.
Takim ludziom powinno się zabierać prawo jazdy!
Było ciut inaczej niż napisano, otóż kierowca, który jechał za żółtym fiatem wybiegł z samochodu i próbował zatrzymać kierowcę fiata chcąc wybić mu szybę samochodu (miał zamknięte drzwi), jednak ten uciekł kilka metrów dalej. Inny kierowca drugiego samochodu też wybiegł i też próbował go zatrzymać, w końcu do akcji wkroczyła straż miejska i policja i tak go zatrzymano. A wiem to, bo byłam naocznym świadkiem i jechałam jako pasażer kierowcy, który jako pierwszy zauważył dziwne zachowanie kierowcy fiata. Jadąc lewym pasem ruchu kierowca fiata zaczął nam tarasować drogę, chciał zjechać na przeciwny pas i ominąć korek. W końcu uznaliśmy, że kierowca musi być pijany, bo zbyt nerwowo zachowuje się na drodze. Poinformowaliśmy straż miejską, że gość z przodu jest pijany i tak zaczęła się cała akcja. Później mój dzielny Łukasz wybiegł z auta i próbował obezwładnić kierowcę fiata, który zachowywał się tak jakby był pod wpływem promili, na dodatek jak się okazało jechał z pasażerką - kobietą, która też nie wyglądała na trzeźwą. Jak to mój bohater po całej akcji powiedział..dopóki on będzie jeżdził po drogach, żaden pijany skurczybyk nie będzie prowadził auta po pijaku! Było tam pełno przechodniów i małych dzieci, nie daj Boże na drogę wybiegło by dziecko i mamy tragedię. Szkoda tylko, że strażnik miejski musiał ucierpieć przez takiego debila!
Samochód który dziwnie stanął w poprzek chciał tego kierowce zatrzymać (zajechać mu drogę). Widziałem jak chwile przed wołał na strażników przez okno że kierowca fiata jest pijany.
pewnie pijany i tak taka taczka by daleko nie uciekl :D
Czy półgłówka w czapeczce FERRARI i w żółtym KFIACIKU można od razu tytułować Schumacherem? Tym bardziej w kontekście walki o życie tego człowieka? Proszę sobie słynnym sportowcem mordy nie wycierać.