Pożar w rybnickiej bazylice
Tylko dzięki zainstalowanemu niedawno systemowi czujek, w rybnickiej bazylice nie doszło do pożaru.
15 kwietnia kilka minut po godzinie 8.00 rybniccy strażacy zostali poinformowani o pożarze w rybnickiej bazylice. Zgłoszenie pochodziło z instalacji przeciwpożarowej. - Po dojeździe na miejsce okazało się, że tli się instalacja elkektryczna przy jednej z lamp oświetlających wnętrze świątyni - mówi nam młodszy brygadier Bogusław Łabędzki z rybnickiej straży pożarnej. Do pożaru doszło nad sklepieniem świątyni w przestrzeni pomiędzy sklepieniem a dachem bazyliki. - Gdyby nie zainstalowany system czujek, sytuacja mogłaby wyglądać o wiele gorzej. Pożar mógłby się rozwijać długo niezauważony i przenieść się na dach kościoła - mówi strażak.
(acz)