Złapano bombowych żartownisiów. To dwóch 15-latków
Sprawcami alarmu bombowego, którzy wczoraj zadzwonili do Komendy Głównej Policji informując o bombie okazali się dwaj wagarowicze. Mieli świetny ubaw obserwując akcję ratowniczą.
Materiał wideo:
Wczoraj około godziny 12.30 dyżurny wodzisławskiej komendy odebrał zgłoszenie o tym, że w budynku szkoły przy ulicy 26 Marca ktoś ma zdetonować bombę. Nieznana wówczas osoba dodzwoniła się do KGP informując, że mężczyzna z bombą w plecaku chce wysadzić szkołę.
Na miejsce skierowano policjantów pełniących służbę na mieście, powiadomiono pogotowie, straż pożarną i straż miejską. W momencie odebrania telefonu o bombie w gimnazjum przebywało około 380 osób, wliczając w to uczniów i personel. Na czas zabezpieczenia miejsca zdarzenia zablokowano także ulicę 26 Marca w obydwu kierunkach. Przez dwie godziny policyjny pirotechnik i przewodnik z psem służbowym z jastrzębskiej komendy przeszukiwali każdy zakamarek szkoły w poszukiwaniu ładunków wybuchowych. Wszystko wskazywało na to, że to tylko głupi żart bo w obiekcie nic podejrzanego nie znaleziono.
Dzisiaj kryminalni z Wodzisławia zatrzymali dwóch 15-latków, którzy w ciągu kilku minut postawili na równe nogi wszystkie służby ratunkowe. Okazało się, że dowcipnisie będący uczniami tej szkoły zadzwonili z informacją o bombie będąc na wagarach. Jeszcze dzisiaj trafią do bielskiej izby dziecka a w najbliższym czasie staną przed obliczem sądu rodzinnego. Za przestępstwo, którego się dopuścili grozi nawet 8 lat więzienia.
(acz)
Komentarze
10 komentarzy
toki to ty jesteś bachor
żyłą po dupie wytrzaskać że kwartał na deska bydzie siodoł na gąbkach!!!
Niech starzy szczyli płacą!!! są też za to odpowiedzialni,że nie umieją bachorów wychować
Nic z nich nie wyrośnie, na narządy ich oddać i spokój będzie.
Całą akcje powinni zapłacic ze swojej kieszeni ,lub odrobić w ciężkich warunkach,to by może życie ich coś nauczyło. Gimnazja to zło w dzisiejszych czasach ,zero kontroli rodziców nad swoimi pociechami . Taka jest prawda.
dziwne... 300 uczniów i 200 pracowników ?
naprzeciwko*
No chyba, że ta, która pali przy blokach za płotem, albo ta, która ćmi na przeciwko szkoły, zaraz za przejściem. Nie wierzę, że z okien szkoły tego nie widać :)
Pewnie ekipa, która kopci szlugi za garażami pod szkołą za przyzwoleniem wiadomo kogo...
Kto za to zapłaci? Rodzice?