300 oszukanych osób z Raciborza w Sprawie dla reportera
Tomasz M. - właściciel jednego z raciborskich autokomisów oszukał 300 osób sprzedając im samochody z podrobionymi dokumentami. Teraz nie mają pieniędzy ani z aut a na pomoc państwa też nie mogą liczyć.
Pani Aneta u nieuczciwego sprzedawcy kupiła używanego peugeota, za którego zapłaciła 10 tys. zł. Po pół roku do jej drzwi zapukała policja, która stwierdziła, że z samochodem jest coś nie tak. Niedługo po tym dostała z gliwickiej prokuratury informację, że dokumenty samochodu są podrobione. Uchylono więc decyzję o jego rejestracji. W tym samym komisie, w lipcu 2009 roku vw golfa zakupił za 17 tys. zł pan Łukasz. W jego przypadku również okazało się, że dokumenty samochodu są fałszywe. Tę sama drogę przebył pan Paweł, który po zakupie skody, musiał ją odstawić na boczny tor. Tomaszowi M., który oszukał 300 raciborzan, prokurator przedstawił 168 zarzutów dotyczących oszustwa oraz podrabiania dokumentów. Pełnomocnik podejrzanego – Franciszek Waniek twierdzi, że sprawa została rozdmuchana przez policjantów, którzy się nudzą lub komuś chcą zrobić na złość.
Reportaż można zobaczyć tutaj
Komentarze
7 komentarzy
niestety tak w tym kraju juz jest ze winny jest ten kto kupil nie ten kto sprzedal... panstwo w tym przypadku jest paserem bo wydalo dokumenty ktore sa falszywe w literze prawa tym samym panstwo powinno poniesc pelne koszta i odpowiedzialnosc czyli starostwo. skoro policja to namierzyla choc to nie ich glowna dzialalnosc to skoro starostwo tego nie odkrylo to powinni za to beknac
@ Zgred. wez chlopie ogarnij sie i nie wypisuj bzdur l. Jakim to prawem nazywasz wszystkich "komisiarzy" oszustami ?.... ten artysta o ktorym tu pisza powinien zostac pociagniety do odpowiedzialnosci.@ kolejar :-) madralo :-) paczka juz zjadles dzis ? :-) ( przepraszam za brak polskich znaczkow)
Państwo powinno nas w jakimś stopniu chronić przed oszustami, gdyż zwykły obywatel nie ma możliwości sprawdzenia i weryfikacji wszystkich dokumentów. W tym momencie państwo zawiodło, zostawiając obywateli samych sobie.
Wypłacam pieniądze z banku, płacę nimi w sklepie, a po jakimś czasie przychodzi do mnie Policja i mówi mi, że fałszywką płaciłem...
W tym wypadku conajmniej współwinny jest wydział komunikacji który rejestrował auta na podstawie fałszywych dokumentów. Wszyscy pokrzywdzeni powinni równolegle domagać się odszkodowania od starostwa.
zgred, nie kupisz bo nie masz pieniędzy
AUTOKOMISACH PRACUJĄ OSZUŚCI KTÓRZY PRZYWOŻĄ SAMOCHODY ZA BEZCEN A BIORĄ ZA SAMOCHODY KROCIE NIGDY BYM NIE KUPIŁBYM. SAMOCHODU Z KOMISU ,