Spacerował po parapecie, trafił do aresztu
19 stycznia przed godziną 19.00 policjanci pojechali na ulicę Sądową, gdzie według zgłoszenia, dwóch mężczyzn ma chodzić po parapecie okna kamienicy naprzeciwko sądu.
Na miejscu zastano jednego mężczyznę znanego z widzenia policjantom a drugiego postanowiono wylegitymować. Nie chciał on jednak okazać dokumentu używając słów wulgarnych w obecności przechodniów. Gdy mundurowi pouczyli awanturnika o konsekwencjach stał się agresywny a gdy policjanci doprowadzali go do radiowozu zaczął się z nimi szarpać i uciekać. W stosunku do 25-latka użyto kajdanek i przewieziono do komendy. Był pijany. W międzyczasie ustalono, że obaj mężczyźni przyszli w odwiedziny do kolegi mieszkającego na parterze kamienicy. Gdy ten nie otwierał im drzwi wpadli na pomysł że przez okno zobaczą czy jest w domu. W efekcie, kolegi nie odwiedzili, za to jeden z nich odwiedził policyjny areszt. Grozi mu do trzech lat więzienia.
(acz)