A więc jednak kopalnie do łączenia?
Sprawdzi się czarny scenariusz: dojdzie do łączenia kopalń Kompanii Węglowej oraz zwolnienia około tysiąca pracowników administracji
Fiasko rozmów związkowców z zarządem Kompanii Węglowej w sprawie programu restrukturyzacji spółki. Mimo wypracowanych w środę wstępnych uzgodnień w czwartek nie doszło do podpisania porozumienia. - Jeszcze w środę było ustne porozumienie. Związki zawodowe przedstawiły swoje propozycje, zarząd spółki przedłożył je w czwartek na piśmie. Oczywiście nadal mogły być jakieś korekty i zmiany. Ale ni stąd ni zowąd Związek Zawodowy Kadra zanegował w całości wypracowane dzień wcześniej ze stroną społeczną istotne elementy porozumienia. Brak jednomyślności strony społecznej uniemożliwił zawarcie porozumienia z przyczyn formalno–prawnych. Rozmowy zapoczątkowane de facto w listopadzie spełzły na niczym - wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.
Co dalej? W związku z upływem terminu na wydanie opinii przez stronę społeczną zarząd spółki do końca stycznia przedłoży radzie nadzorczej Kompanii program restrukturyzacji, który zawiera m.in. zamiar łączenia kopalń Kompanii Węglowej, w tym KWK Marcel i KWK Rydułtowy-Anna, oraz zwolnienia około tysiąca pracowników administracji. Madej podkreśla, że wcale nie musiało do tego dojść. - W wyniku procesu opiniowania projektu restrukturyzacji mogły ulec zmianie niektóre ważne elementy tego programu. Strony znacznie zbliżyły swoje stanowiska, co umożliwiłoby zawarcie porozumienia - zapewnia.
Przypomnijmy, że zarząd spólki był skłonny zrezygnować z łączenia kopalń oraz zwolnienia pracowników administracji. Ci w zamian za gwarancję pracy nie dostawaliby 14. pensji przez trzy lata.
Komentarze
9 komentarzy
Jak ta śmiyszno kopalnia podłączą do Marcela i w końcu jom zawrzom to potym zaleją te miejsce po grubie gnojowom !!!
Właśnie wczoraj na spotkaniu z mieszkańcami prezydent Kieca mówił że na owym spotkaniu był również v-ce prezydent Szymczak i zadał pytanie czy aby łączenie kopalń nie skończy się zamknięciem jednej z nich jak było w przypadku KWK Marcel ruch 1 Maja w Wodzisławiu , to otrzymał odpowiedź aby nie siał fermentu a i sprawa ma Go nie dotyczyć ponieważ nie reprezentuje miasta górniczego. Chamstwo spółki i tyle ...
Pschov-Ale co mo do tego zarząd i rada? Przecież aby obniżyć cenę węgla, by szło go sprzedać z zyskiem, to trzeba właśnie zreformować głównie zatrudnienie oraz wydajność i zmniejszyć wynagrodzenie. Żeby to zrobić, to zarząd musiał by podejmować decyzję w tej kwestii, a skoro na kopalni to górnik i związkowiec decyduje o tym ilu ludzi zatrudnić i ile zarobić na wypłata, to oni cenę węgla ustalają do zarobków. Tym samy wy zarabiacie kokosy, te koszty w dużej mierze idą w cenę węgla, wiec węgiel jest drogi, nikt go nie chce kupować, wiec leży sobie na zwałach. Kopalnia nie będzie miała za chwilę jakiejkolwiek rentowności i skończy tak jak kopalnie w Wałbrzychu. Po prostu nie da się mieć jabłko i zjeść jabłko. Albo wysokie zarobki i za niedługo zamykanie kopalń, albo zarobki i zatrudnienie dostosowane do rynku, czyli do ceny węgla. Obecnie na giełdach cena węgla jest w okolicach 80 dolarów za tonę, czyli jakieś 250 zł. Przy obecnych zarobkach górników, oraz zatrudnieniu w przeliczeniu na jedną tonę, to po prostu ten biznes węglowy się za cholerę nie opłaca i kopalnie muszą w najbliższej przyszłości iść do likwidacji.Sami tego chcecie, bo zapewne obniżenie zatrudnienia o połowę i zarobków o połowę to nawet słyszeć nie chcecie, wiec innego wyjścia z tej sytuacji niestety nie ma.
a jo je ciekawy jaki konsekwencje zostały wyciagniete z bylej Pani Prezes??i rady nadzorczej kiero do tego dopuscilla ze je taki dlug jaki je.
Administracji tak trudno zrezygnować z dodatków które im się nie należą? Posiłki regeneracyjne dla pań z biura to jakaś kpina... co one mają regenerować - "odsiedziny" na 4 literach?
Niestety biuralistów jest za dużo i maja niezrozumiałe dla nikogo przywileje jak węgiel,barbórka ,14-tka czy bony!To im pozbierać a sami się zwolnią
1000 osób z administracji... Przecież nie generowały zysków tylko straty. Może wystarczyłoby 50 osób. Choć za każdą zwolnioną osobą idzie tragedia rodzinna (brak pieniędzy na życie) to jednak kopalnia tez szuka pieniędzy.
spece od gospodarki dali o sobie znać . Co by tu jeszcze spieprzyć panowie związkowcy .
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu