Pożar kurzej fermy w Radlinie. Poszkodowany strażak
Po pięciogodzinnej akcji strażakom udało się opanować rozległy pożar budynku kurzej fermy w Radlinie. Straty są duże. Jeden ze strażaków doznał obrażeń i trafił do szpitala.
Pożar wybuchł o godz. 2.00 w nocy. Palił się budynek kurzej fermy przy ul. Wrzosowej w Radlinie. Łącznie w akcji uczestniczyło 11 zastępów straży pożarnej, aż 45 strażaków. Działania trwały pięć godzin. Strażacy pracowali w aparatach, konieczne było dowożenie dużej ilości wody. Spaliła się znaczna część dachu. W budynku nie było kur. Wstępnie straty oszacowano na 500 tys. zł.
Podczas działań jeden ze strażaków doznał obrażeń. Prawdopodobnie urazu barku. Przebywa w szpitalu. - Mamy nadzieję, że nic poważnego się nie stało - podkreśla mł.bryg. Jacek Filas.
(mas)