Uciekał przed policją, bo w samochodzie były narkotyki
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli drogowej próbował coś przed nimi ukryć. Gdy 24-latek zaczął uciekać a następnie szarpać się z policjantem, na pomoc przyszli mieszkańcy, którzy powiadomili dyżurnego o zaistniałej sytuacji.
18 lipca około 7.40 na ulicy Rybnickiej policjanci zatrzymali do kontroli kierującego samochodem marki volkswagen. Podczas legitymowania, mężczyzna był bardzo zdenerwowany, w związku z czym poproszono go o opuszczenie pojazdu i otwarcie bagażnika. Gdy wysiadł, gwałtownie otworzył tylne drzwi, zabrał coś z samochodu i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Nie reagował na polecenia policjanta i zaczął się z nim szarpać. Na pomoc przyszli mieszkańcy, którzy pomogli w obezwładnieniu 24-latka i powiadomili dyżurnego o całej sytuacji. W samochodzie wodzisławianina ujawniono woreczek z suszem i lufkę nabita marihuaną. Kierującego poddano także badaniu na obecność narkotyków w ślinie. Okazało się, że prowadził pojazd pod wpływem marihuany. Dzięki pomocy mieszkańców, którzy nie bali się zareagować szybko obezwładniono mężczyznę i przewieziono go na komendę. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze
4 komentarze
musze powiedzieś że jak szwagier na niego naskoczył to gościu spotulniał
tak naprawdę to co drugiego kierowcę by czabylo dać nie na alkomat tylko na badanie-obecność narkotyków!
Brawo mieszkańcy, czyli jak się chce to się da. To się nazywa postawa obywatelska.
hehe no sie działo :) coś o tym wjym