środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Strażnicy miejscy mierzą się z niegrzeczną generacją

21.03.2013 16:13 | 13 komentarzy | ma.w

- Nabity i obnażony, osiłek nawalony jak bania - tak komendant scharakteryzował dziś jednego z nietrzeźwych, u którego interweniowała straż na ul. Mysłowickiej.

Strażnicy miejscy mierzą się z niegrzeczną generacją
Komendant straży miejskiej w Raciborzu Wiesław Buczyński
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Szef straży Wiesław Buczyński odpowiadał dziś w magistracie na pytania radnego Roberta Myśliwego z komisji gospodarki. Ciekawiły go m.in. statystyki kar i pouczeń za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych oraz różnice w wymierzaniu tych sankcji. - O tym co zastosować decyduje strażnik na miejscu - wyjaśniał komendant.

Buczyński uzasadniał, że funkcjonariusze mają do czynienia nie tylko z "grzecznymi, stojącymi" nietrzeźwymi. - Na Mysłowickiej 3 osiłków nawalonych jak bania, a jeden nabity i obnażony zachowywało się w sposób wymagający naszej interwencji, zwłaszcza, że obok przebywały matki z dziećmi - relacjonował komendant.

Opowiedział też zdarzenie z parkingu urzędu miasta, na który wrzucano butelki a grupa młodych ludzi wykrzykiwała obraźliwe hasła. - Interweniowaliśmy, skończyło się na pouczeniu ale gdy strażnicy się odwrócili, młody człowiek rzucił się na niego i zaczął go dusić - usłyszeli od komendanta radni. - Mamy do czynienia z ludźmi, którzy nam grzecznie nie odpowiadają, to jest inna generacja - dodał Buczyński.

- Takich przypadków jest więcej. Każdy kto jest zwolennikiem likwidacji straży, powinien zapoznać się z ich notatnikiem. Z niego można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy o mieście - podsumował prezydent Mirosław Lenk.

Ludzie:

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.

Robert Myśliwy

Robert Myśliwy

Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu